- Ma się nam żyć łatwiej, przyjemniej i mamy na tym wszystkim zarobić. Przedsiębiorcy, którzy będą brali udział w tych przedsięwzięciach mają mieć z tego korzyści finansowe. Natomiast politycy, samorząd terytorialny, służby publiczne, które będą się tym zajmować, mają czerpać korzyści polityczne oraz mają wypełnić dług wobec obywateli. - mówił Marek Gołkowski, Konsul Generalny RP w Kaliningradzie podczas Konferencji Forum E 70.
W minioną sobotę (24 lipca) we Fromborku odbyła się konferencja Forum E 70 pn. „Litwa-Rosja-Polska – połączeni wspólną drogą wodną”. Podczas konferencji przedstawiciele rządu polskiego, rosyjskiego, lokalni politycy państw partnerskich oraz przedstawiciele związków żeglarskich rozmawiali o wspólnej strategii Zalewu Wiślanego oraz o korzystaniu z walorów drogi wodnej od Zalewu Wiślanego po Zalew Kuroński. Dyskutanci zgodnie przyznali, że szansą na ożywienie Zalewu jest turystyka wodna.
- Zalew Wiślany jest akwenem o ogromnych możliwościach. Chcielibyśmy być tym pokoleniem, które zapoczątkuje wykorzystanie tych możliwości – mówił Jerzy Wcisła, dyrektor elbląskiego Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Najważniejszym krokiem w realizacji tego przedsięwzięcia miałaby być rewitalizacja drogi wodnej E 70 na terenie Polski oraz w krajach partnerskich. Wskutek wieloletnich zaniedbań, ten odcinek E 70 nie spełnia wymaganych norm, które umożliwiłyby rozwój turystyki wodnej. Współpraca Polski, Litwy i Rosji ma to zmienić.
W senacie też już to wiedzą
- Droga E 70 to szansa dla regionów znajdujących się nad Zalewem Wiślanym oraz dla Obwodu Kaliningradzkiego. To jest nasze wspólne dobro, o które powinniśmy dbać, pokazywać i na nie zarabiać. W senacie jest świadomość wagi drogi E 70. Razem z Radą Federacji staramy się wesprzeć współpracę na poziomie regionalnym.- zapewniał na konferencji marszałek senatu Bogdan Borusewicz.
Droga jest na dobrej drodze
Wdrażanych jest już wiele działań mających na celu poprawę walorów E-70. Należą do nich budowa Kanału przez Mierzeję (przedsięwzięcie obecnie jest na etapie opracowywania raportu oddziaływania na środowisko) oraz Projekt Pętla Żuławska ( realizację pierwszego etapu przewidziano do 2012 r.). Najnowszym przedsięwzięciem w sferze rozwoju E 70 jest podjęcie współpracy między Polską, (Województwa Warmińsko-Mazurskie i Pomorskie), Litwy (Kłajpeda) oraz Rosji (Obwód Kaliningradzki) w ramach programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej Litwa- Polska – Rosja. Każdy z krajów ma własne pomysły na ożywienie turystyki. W Polsce magnesem przyciągającym turystów miałyby być tramwaj wodny łączący porty na obu brzegach Zalewu Wiślanego, budowa wyciągów narciarskich, budowa kolejki linowej między brzegami Zalewu oraz wykreowanie dużego wydarzenia w sferze Zalewu Wiślanego, np. inscenizacja Bitwy Morskiej na Zalewie na podstawie bitwy z 1463 roku.
Nie tylko turystyka
Przywrócenie świetności polskiemu odcinkowi Międzynarodowej Drogi Wodnej E- 70 to nie tylko szansa dla rozwoju turystki wodnej, ale także dla transportu wodnego.
- W Unii Europejskiej już dawno dostrzeżono, że transport wodny jest znakomitą alternatywą dla transportu drogowego. Pozwala odciążyć coraz bardziej zakorkowane drogi, jest tańszy i bardziej ekologiczny. - mówił podczas konferencji Jerzy Wcisła, dyrektor elbląskiego Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko -Mazurskiego.
Stworzyć możliwości i nie przeszkadzać
Jak wskazywał Marek Gołkowski, Konsul Generalny RP w Kaliningradzie, ożywienie Zalewu doprowadzi do podniesienia standardu życia mieszkańców miejscowości nadzalewowych.
- Powinniśmy przygotować odpowiednie strategie, powinniśmy ludziom, którzy wykazują jakąkolwiek aktywność w tej kwestii, pomóc, pomóc zarabiać i pomóc naszym politykom wypełniać służbę publiczną.- mówił Gołkowski - Najważniejsza jest dla nas strategia zrównoważonego rozwoju obszarów Zalewu Wiślanego. To znaczy, że żaden ze sposobów rozwoju nie może odbywać się kosztem innych obszarów. Musimy zachować to co posiadamy i do tego dołożyć wartość, która pozwoli wszystkim skorzystać z tego, co posiadamy. Należy brać pod uwagę wszystkie lokalne strategie rozwoju, które są oraz stworzyć wspólną strategię na Zalewie Wiślanym, która pozwoli na spokojny rozwój całego regionu. To jest trudne, ponieważ trzeba uwzględnić zarówno interesy indywidualne, tj. interes poszczególnych przedsiębiorców jak i interes publiczny. Wierzę, że jesteśmy w stanie to zrobić, kierując się dwoma najważniejszym wskazówkami: stworzyć możliwości i nie przeszkadzać.
Konferencja Forum E 70 „Litwa-Rosja-Polska – połączeni wspólną drogą wodną” odbyła się w ramach IV Międzynarodowego Zlotu Żeglarskiego. Drugą, równie ważną część Zlotu stanowiły Międzynarodowe Regaty, o których pisaliśmy w artykule Historyczne regaty za nami.
Co za niekompetentni ludzie rządzą tym regionem. Co roku zalew zamykany przez sanepid, a ci dalej marzą o turystyce. NAJPIERW TRZEBA ZAJĄĆ SIĘ STANEM WÓD ZALEWU WIŚLANEGO, A DOPIERO POTEM ROZWIJAĆ TURYSTYKĘ
POPIERAM wpis Prezesa .Turystyka wodna oparta jest na dostępie do pływania nie do czyjejś łaski ,cóż władza w olsztynie pływa po jeziorach i nie potrafi zrozumieć co to jest akwen Zalew Wiślany i brak dostępu do Morza Bałtyckiego.My mieszkańcy Elbląga wiemy o tym i nasze czekanie na przekop mierzei będzie długie a politycy pokazali na czym im naprawdę zależy na pływaniu ich samych a reszta morda w kubeł i patrzcie i podziwiajcie.Tak długo jak Elbląg nie odłączy się od tego dziadostwa bagiennego tak długo nic się nie zmieni.Bawcie się dalej nieudacznicy.
NAJPIERW TO NIECH ELBLAG BEDZIE NA SWOIM MIEJSCU CZYLI W POMORSKIEM.