- Do księgi wpisałam fragment wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego: „Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało, wielkie sprawy głupią miłością”. Wydaje mi się, że te słowa są pewną refleksją. Miłość do ojczyzny, wtedy, kiedy mówiliśmy o tych, którzy zginęli w Katyniu 70 lat temu i teraz, kiedy mówimy o tych, którzy zginęli w katastrofie, była najważniejszą ideą. - powiedziała Małgorzata Skorupska, elblążanka, która jako jedna z pierwszych wpisała się do księgi kondolencyjnej.
Od wczoraj od godziny 14.00 w Sali Staromiejskiej przy ul. Św. Ducha 3-4, elblążanie mogą wpisywać się do księgi kondolencyjnej . Wartę honorową przy księdze pełnią harcerze i przedstawiciele wojska z 16 PDZ. Od soboty na stronie internetowej http://www.umelblag.pl uruchomiona jest również internetowa księga kondolencyjna.
Elblążanie wpisują się do księgi kondolencyjne od wczoraj od godziny 14.00. Wpisują się zarówno ludzie bardzo młodzi, jak i starsi. Mieszkańcy, politycy, urzędnicy, dziennikarze, studenci, uczniowie. Wszyscy pogrążeniu w smutku i żalu.
- Jestem bardzo przygnębiona, że los tak nas doświadcza. - przyznała Bożena Janikowska -
W takiej sytuacji pozostają tylko gesty, podkreślające wspólnotę doznań. Na wnioski przyjedzie jeszcze czas, ale te pierwsze zawsze są bardzo osobiste. Dotyczą one naszej kondycji psychicznej i emocjonalnej, a także egzystencjalnej. Ile warte jest nasze życie? A może, nie ile warte, a jakie jest kruche i jak nie do końca decydujemy o swoim życiu?
- Do księgi wpisałem to, co w tj chwili czuję: żal, smutek i ból. - mówił
Henryk Horbaczewski, radny sejmiku warmińsko-mazurskiego - Godząc się z tragicznym zrządzeniem losu, bądźmy razem , bądźmy zgodni, bądźmy odpowiedzialni, bądźmy jeszcze bardzie Polakami. Z jednej strony jest konieczność pogodzenia się, a z drugiej strony wyciągnięcia wniosków. W tej chwili trudnych do zdefiniowania, ale już nasuwających się. W kwietniu miała miejsca tragedia oficerów, inteligencji polskiej w Katyniu 1940 roku. W kwietniu spotkała nas śmierć Jana Pawła II. W kwietniu, zamykające tę klamrę, tragedia elity z Prezydentem RP na czele. Kwiecień miesiącem pamięci narodowej. Jest w tym coś, co musi pozostać miesiącem pamięci narodowej.
Danuta Dymek, dyrektor Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i usług: W księdze napiszę o ogromnym bólu i stracie. Polska traciła przywódców w czasie wojny lub w okolicznościach różnych nieporozumień. A teraz straciliśmy przywódców w sposób nagły, niespodziewany. Wiele osób, wiele tragedii, wiele bólu. Prezydent miał tyle planów, miał odpowiedź na wiele pytań, skorzystać z niektórych zaproszeń. Teraz już nic nie zrobi. I to jest straszne. -
- Byłam w Sopocie pod domem ś.p. Lecha i Marii Kaczyńskich. Panuje tam niesamowita atmosfera, której nie da się opisać. Dziś przyszłam wpisać się do księgi kondolencyjnej. Napisałam szczerze, to co czuję. - powiedziała Michalina Popielewska, studentka PWSZ w Elblągu.
Księga będzie wyłożona w godzinach od 8.00 do 18.00 do piątku (16 kwietnia) włącznie.