Trasowi „weterani” z Farben Lehre, pozytywnie zmotywowani, ale i wyluzowani szamani z reggae brygady Tabu oraz królowie dużych scen plenerowych, czyli wrocławski Hurt, a także ekipa „Celi nr 3”, wystąpiły w elbląskim klubie Eden. Sobotni koncert w Elblągu, był częścią klubowej trasy Punky Reggae live 2010. Zobacz fotoreportaż z imprezy, autorstwa Michała Badurka.
Na imprezę do klubu muzycznego Eden przybyło wielu fanów pozytywnych wibracji w rytmach reggae-ska, energetycznego melodyjnego grania z punk-rockowym pazurem oraz niebanalnych tekstów, nie tylko z Elbląga. Organizatorzy zaserwowali blisko pięciogodzinny muzyczny koktajl dla wszystkich zwolenników dobrej zabawy.
- Choć połączenie punku i reggae początkowo wydawało mi się dość dziwne, to koncert był bardzo udany. Ochronie ciężko było utrzymać tłum z dala od sceny, barierki co chwile się rozłączały. Najbardziej podobał mi się ten cały zgrany tłum oraz naprawdę konkretne nagłośnienie – opowiada jeden z uczestników koncertu. - Zespoły ciągle nawiązywały kontakt z publicznością, a wokaliści schodzili momentami ze sceny podając mikrofon publiczności do zaśpiewania niektórych fragmentów. Wydawało mi się, że Farbeni już się przejedli elblążanom i tu się myliłem. Chodź każdy ich koncert wydaje mi się podobny, to nadal potrafią porwać ludzi.
Było super
Klimat,klimat i pozytywna moc.Dostałem na koncercie to,czego mi potrzeba.edi
Michale bardzo dobre foty :) Tylko czemu kur** nie wiedziałem, że będzie PRL w Egu? Pluć sobie w brodę, to za mało...