We wtorek, 17 listopada, pięć minut przed południem, studenci przeprowadzą ogólnopolską akcję protestacyjną pod hasłem „Alarm dla edukacji”. W proteście przeciwko fatalnym warunkom studiowania i pomysłom wprowadzenia częściowej odpłatności za studia wezmą udział żacy m.in. z Gdańska i Olsztyna. Akcja ma charakter ogólnopolski, ale nie zawita do Elbląga.
Studenci będą protestować przeciwko projektowi ustawy o płatnym drugim kierunku studiów i poziomowi nauczania na studiach. Akcja ma charakter ogólnopolski, ale nie zawita do Elbląga.
Studenci należący do Demokratycznego Zrzeszenia Studentów chcą zaprotestować przeciwko poziomowi edukacji wyższej w Polsce i zwrócić uwagę studentów na ich własne sprawy. W Światowym Dniu Studenta przypadającym 17 listopada o godz. 11.55 studenci będą chcieli zwrócić uwagę na swoje problemy.
- Nasza akcja w Polsce jest częścią protestu obejmującego cały świat. Takie działania są podejmowane w Austrii, Niemczech czy we Włoszech - mówi Wojciech Kobylinski, Sekretarz Krajowy ds.organizacyjnych DZS. - U nas będziemy protestować przeciwko projektowi minister Kudryckiej o płatnym drugim kierunku studiów, ale też innych błędach w szkolnictwie wyższym. Celem jest dla nas również obudzenie innych studentów i pokazanie im, że jeśli coś im się nie podoba, to mogą próbować to zmienić. Będzie na pewno głośno, bo prosimy o zabranie gwizdków, dzwonków i innych hałaśliwych rzeczy - wyjaśnia.
Przez minutę lub dwie studenci zgromadzeni w określonym miejscu miasta w pobliżu uniwersytetów będą bić na alarm. Nie zabraknie również przemówień. Akcja jest rozgrzewką przed kolejnymi manifestacjami. W późniejszym czasie DZS chce wystosować list do minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej i premiera Donalda Tuska z propozycjami zmian w systemie edukacji na poziomie studiów.
„Alarm dla edukacji!” będzie częścią „Światowego Tygodnia Akcji - Edukacja nie na sprzedaż!”, czyli pierwszego w historii globalnego protestu studenckiego przeciwko komercjalizacji edukacji i Procesowi Bolońskiemu. Akcja ma być przeprowadzona w wielu ośrodkach akademickich, m.in. w Białymstoku, Olsztynie, Krakowie, Warszawie, Białej Podlaskiej, Łodzi, Toruniu, Gdańsku.
Studenci z Elbląga nie wezmą udziału w akcji.
-W Elblągu nie planujemy akcji, ale fajnie byłoby gdybyśmy za jakiś czas mogli stworzyć tu swoje struktury – mówi Wojciech Kobylinski.
odplatnosc powinna byc - bez niej warunki studiowania jeszcze bardziej sie pogorsza. poza tym z jakiej racji ktos kto mial srednia nizsza o 0.1 od kolegi ma bulic za studia skoro ma je niby zagwarantowane w konstytucji bezplatne? czas skonczyc z ta fikcja bo polskie szkoly wyzsze sa na miejscach 400-500 w swiatowych rankingach i trzeba to wprowadzic.
okazuje sie że tą akcje także organizują Młodzi Socjaliści - tragedyja
a upr pianę z pyska toczy