„Otwieram wino” czy „Chomiczówka” to największe przeboje Sidneya Polaka. Elblążanie mieli okazję usłyszeć je na żywo w miniony piątek w Galerii El. Występ Sidneya był częścią trasy koncertowej promującej drugi krążek w jego karierze. Dlatego oprócz znanych przebojów usłyszeliśmy te najnowsze, z płyty „Cyfrowy Styl Życia”.
9 października w Galerii El odbył się koncert Sidneya Polaka. Kilkanaście minut po godzinie 20.00 wystąpiła elbląska grupa hip-hopowa W.Z.M (Wyrwani z monotonii), którzy zaprezentowali support przed Sidneyem Polakiem. Dla tych młodych twórców był to kolejny sprawdzian przed elbląską publicznością. Gwiazda wieczoru pojawiła się na scenie tuż przed godziną 21.00.
Sidney Polak zaprezentował kilkanaście piosenek, zarówno najnowszych jak i tych najbardziej znanych. Większość utworów zobrazowano teledyskami lub zdjęciami, które były wyświetlane na dużym ekranie.
Podczas koncertu Sidney nawiązał do incydentu, jaki miał miejsce podczas koncertu Peji (pod wpływem sugestii rapera, fani zaatakowali nastolatka, który pokazywał w jego stronę niecenzuralne gesty). Sidney potępił takie zachowanie.
Koncert Sidneya Polaka to przedsięwzięcie nietypowe dla Galerii El. Jeżeli celem koncertu było przyciągnięcie publiczności, która nie ma zwyczaju pojawiać w Galerii El, to cel ten można uznać za osiągnięty.
Jednocześnie, z rozmów z osobami, których zainteresował koncert Sidneya Polaka można wysunąć wniosek, że gdyby odbył się on w jakimkolwiek innym miejscu w Elblągu, a bilety byłyby w tej samej cenie, to przybyłoby na niego znacznie więcej osób. Dlaczego? Otóż, Galeria El wpisała się w świadomości elblążan jako miejsce, które oferuje przedsięwzięcia trudne w odbiorze, a przez to niezrozumiałe dla wszystkich. I nawet gdy proponuje koncert Sidneya, natychmiast pojawia się podejrzenie, że będzie to koncert z innymi utworami tego artysty, niż są powszechnie znane.
Jednak podczas organizowanych tu koncertów można przekonać się, że klimat Galerii El nadaje się do tego by organizować w tym miejscu koncerty. Jeżeli zadba się o odpowiedni dobór repertuaru, Galeria może zyskać nową publiczność, nie tracąc przy tym na swojej artystycznej odrębności.
Ci młodzi to pokazali klase. Jak ich zobaczyliśmy z mężem to uczucia były mieszane. Ale gdy schodzili ze sceny załowałam ze to już. Naprawde byli super. Mimo tak młodego wieku mają tak bardzo dojrzałe teksty jakich brakuje niejednemu gwiazdorowi w naszym kraju.A szczególnie ten chłopak ubrany na czarno-poprostu majstersztyk w jego wykonaniu. Brawo. Sydney Polak też bardzo fajnie , ale młodym powinni dać więcej czasu. Pozdrawiam wszystkich uczestników koncertu.
Ja jestem widzem w starszym wieku, mianowicie po 40. Sądziłem , że ci młodzi zaczną rzucać mięsem kiedy tylko się da, bo taki stereotyp panuje co do wykonawców hiphopowych. Ale jak przyszło co do czego to mile mnie zaskoczyli. Dwóch prostych chłopaków,wyszło na scene i rozbujali całą sale widzów w galerii el. Mają fenomenalnie złożone teksty, jest przekaz , emocje, a wszystko skonstruowane w taki sposób , że trafiło to nawet do ludzi w moim wieku. Gdzie oni się do tej pory ukrywali?? dlaczego to był ich dopiero 2 występ? Niech miasto skupi swą uwage na tych dwóch chłopakach bo mają ogromny talent i powinni grać jak najczęściej w naszym mieście ! zamiast zapraszać gwiazdy które żadają gaży w wyskokosći 20 tys , powinno sie zaprosić tych młodych z W.Z.M(mam nadzieje ze dobrze napisałem) dać im troche grosza i ludzie napewno będa zadowoleni. Przy odrobinie zaangażowania miasta ci młodzi są w stanie za jakiś czas przynieść ogromną sławę naszemu miastu. Przecież to zbrodnia mieć takie talenty w swoim mieście i nie pomagać im w wybiciu się. Podkreślam raz jeszcze. Koncert był fantastyczny, byłem tam z rodziną i przyjaciółmi i szczerze powiedziawszy to Support o wiele bardziej nam się podobał. Ale to rzecz gustu. Jeżeli któryś z tych młodych to przeczyta, to chciałbym Wam bardzo podziękować , zmieniliście mój pogląd i Wasz koncert bardzo mi się podobał. Powodzenia w miejmy nadzieje, szybko rozwijającej się karierze.
A ja byłem na Sidneyu i dobrze się bawiłem, a zwłaszcza na kawałku "Ojro", którego jakoś wcześniej nie słyszałem. Poza tym chłopaki z WZM , no coż... Taka muza mnie raczej słabo kręci, ale trzeba przyznać, że jak "Mareczek" zapodał kawałek o swoim ojcu to... wbiło w ziemię. Kolego - to naprawdę zajefajny kawał muzy i do tego ściskający za gardzioło. Powodzenia.
W.Z.M. to amatorzy i dopiero zaczynają. Także rozumiem Cię Henryku, że Ci zaimpnowali lecz po poerwsze. wiekszośc bitów była kradzionych - wiec juz odpaja na starcie, nie mogliby ich wykorzystac komercyjnie.Nastepnie oprogramowanie maja pirackie to drugie. Było widać, że to początkujący muzycy i wiele przed nimi. WIdać laik jestes i nie znasz kulis muzycznych tazke nie oceniaj emocjonalnie. Analizuj. :P Ale wiadomo, ze zycze im powodzenia,. Musza sie rozwinac maja dopiero 16-20 lat :)
chlopak udajesz znawce a ja ci powiem tak: 99% podziemia ma pirackie programy, o tym tez wspomnij. Poza tym te bity nie były kradzione , akurat to wiem bardzo dobrze--.--' i to bez roznicy czy amatorzy czy nie. wazne ze zagrali super koncert i pokazali sie z dobrej strony. i powiem ci jeszcze cos. jezeli twierdzisz ze to amatorzy, przy czym tak bardzo zapadli w pamieci ludziom na koncercie , pokazali sie z dobrej stronie opinie ludzi mowia ze sa swietni ( i to jako amatorzy) to wyobraz sobie co bedzie w przyszlosci. zamiast psioczyc powinienes ich wspierac, z nich kiedys bedzie cos wielkiego. a sydney polak? unikalnie , interesujaco, na poziomie. chociaz ten kawalek natalia i skuter sa fatalne to reszta jest ok :) najlepiej było na afterparty :)
Nikogo nie udaję. Znam temat i wiem co mowie. masz prawo myslec co chesz, wiadomo przyajciele beda wspierac ich ale przeciez mi sie wzm podobalo wiec o co biega? ale jestem obiektywny bo pisze co widze.
tak sie sklada ze nie jestem ich przyjacielem. osobiscie ich nei znam. ale sadze ze jezeli jestesmy z tego samego miasta to wsparcie od nas im sie nalezy za samo to ze probują i sie staraja.