Platforma Obywatelska pracuje nad projektem zmian ustawowych, zgodnie z którym prawo do adopcji będą miały nie tylko małżeństwa, ale także pary żyjące w konkubinacie. Projekt ma wkrótce trafić do sejmu.
Partyjny zespół ds. adopcji, którym kieruje Iwona Guzowska zakończył niedawno prace nad projektem. Teraz przekaże zapisy do zaopiniowania szefowi klubowemu PO. Następnie projekt trafi do sejmu.
W polskich domach dziecka mieszka kilkadziesiąt tysięcy sierot. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi adoptować dziecko mogą jedynie małżeństwa oraz osoby samotne. Nie mogą tego zrobić natomiast pary żyjące w związkach nieformalnych, w konkubinatach.
– Jesteśmy zgodni co do tego, iż z kodeksu rodzinnego należy wykreślić ten zapis. To nielogiczne. Polskie prawo pozwala przecież na adopcję osobom samotnym, czemu odmawiać go więc parom nieformalnym? – argumentowała Iwona Guzowska. Na Zachodzie prawo do adopcji dla par nieformalnych to norma. Konkubenci mają prawo do adopcji w Niemczech, Belgii, Holandii, Szwecji i Franci. – My będziemy postulować zapis, iż prawo do adopcji mają pary, w których partnerzy są heteroseksualni – wskazała Guzowska.
W Polsce pary małżeńskie ze stażem mniejszym niż 3 lata są odsyłane z kwitkiem. Ciekawe jak zamierzają sprawdzić staż pary żyjącej w konkubinacie.
pierwszy krok do zalegalizowania adopcji dzieci przez pedałów i lesby
Arti puknij się w głupi łeb
nie ma z ludzmi pis-u co polemizowac. nie ten pzoiom
POpaprancy lepiej niech opracują ustawę o eutanazji i konfiskacie mienia dla swoich aferzystów,a nie żeby pedały adoptowały i deprawowały dzieci,niech sobie kota albo psa zaadoptuja ze schroniska,ZBOCZENIOM MÓWIMY NIE pedały do gazu!
Tu nie chodzi o pedałów czy lesbijki. Osobiście jestem przeciwny temu pomysłowi. Co będzie gdy para żyjąca w konkubinacie rozpadnie się, a tak jest często, ponieważ to nie jest małżeństwo i nie mają wobec siebie żadnej przysięgi złożonej i są niezależni. Może pan się znudzi pani albo odwrotnie i co wtedy stanie się z dzieckiem? Adoptuja dziecka to nie kupno prezentu, który po jakimś czasie się znudzi i można go wyrzucić. Nie poważne jest wtedy oddać dziecko z powrotem do domu dziecka. Dla dobra dzieci jestem zdecydowanie przeciwny adopcji parom żyjącym w konkubinacie !!!
w obecnych czasach słowa tej ,,przysięgi'' mało co znaczą a liczba rozwodów doskonale o tym świadczy, żadna przysięga, przepisy itd nie gwarantują że małżeństwo się nie rozpadnie i maż nie znajdzie sobie innej albo żona innego, w tym przypadku dzieci też są pokrzywdzone i niestety one zawsze na tym tracą
Mogą biedaczki już nie zdążyć.
Ja nie wiem czy to bedzie dobra decyzja. Fakt, faktem malzenstwa tez sie rozwodza, ale tu uczestniczy w tym sad i moze przyznac komus prawo do opieki nad dzieckim. Zatem konkubinat tez powinien byc jakos rejestrowany przez urzad stanu cywilnego.
sdv twoja elokwencja mnie powala - napisz coś jeszcze, na pewno każdy chętnie się pośmieje :P