Niezwracanie części składki ubezpieczeniowej i kosztów obsługi pożyczki w domu w przypadku jej wcześniejszej spłaty – to postanowienie stosowane przez Provident Polska. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów skierował w tej sprawie pozew do sądu.
Problemy finansowe najczęściej rozwiązujemy zapożyczając się. Jak wynika z badań przeprowadzononych przez CBOS w 2008 aż 41,5 proc. konsumentów żyje na kredyt. Najczęściej kupujemy na raty, pożyczamy pieniądze od rodziny i znajomych. Jednak brak zdolności kredytowej, krótki czas oczekiwania na pieniądze, możliwość załatwienia formalności bez wychodzenia z domu sprawiają, że chętnie korzystamy z usług instytucji finansowych, które nie są bankami.
W związku ze skargami konsumentów Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumetów postanowił przyjrzeć się wzorcom umów stosowanych przez firmę Provident Polska - instytucji finansowej, która udziela szybkich pożyczek.
- W skierowanym właśnie do sądu pozwie przeciwko temu przedsiębiorcy Urząd kwestionuje postanowienie, zgodnie z którym w przypadku wcześniejszej spłaty pożyczki nie zwraca on: składki ubezpieczeniowej oraz kosztów związanych z obsługą pożyczki w domu. Zdaniem Urzędu, działając w ten sposób, przedsiębiorca czerpie nieuzasadnione korzyści za okres, w którym nie korzystamy z jego usług - informuje Małgorzata Cieloch rzecznijk prasowy UOKiK.
Ubezpieczenie kredytu chroni przedsiębiorcę przed ryzykiem związanym z brakiem jego spłaty.
- W momencie, w którym ryzyko to już nie istnieje, czyli wcześniejszej spłaty, konsumentowi przysługuje zwrot zapłaconej składki. Provident proponuje też konsumentom udzielanie i obsługę pożyczki w domu – za taką usługę muszą oni dodatkowo zapłacić. Zdaniem Urzędu, ta opłata również powinna być zwrócona za czas, w którym przedsiębiorca nie odbiera rat pożyczki w miejscu zamieszkania konsumenta - wskazuje Małgorzata Cieloch.
W związku z tym, konsument, który decyduje się na spłatę pożyczki przed terminem, zobowiązany jest do wpłacenia kwoty obejmującej koszty obsługi pożyczki w domu i składki ubezpieczeniowej za cały okres trwania umowy. W opinii UOKiK, opłaty powinny być pobierane proporcjonalnie do rzeczywistego czasu trwania umowy, czyli dnia, w którym wcześniej spłacimy zobowiązanie.
Prezes Urzędu uznała, że postanowienie stosowane przez Provident Polska rażąco narusza interesy konsumentów i skierowała w tej sprawie pozew do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Jeżeli sąd podzieli argumenty Prezesa Urzędu, zakwestionowane postanowienie zostanie wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, a jego stosowanie będzie zabronione. Jeśli przedsiębiorcy mimo to będą je stosowali, UOKiK może wszcząć postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i w konsekwencji nałożyć na przedsiębiorcę karę w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu - dodaje rzecznik prasowy UOKiK.
Kredyt konsumencki jest umową zawartą między konsumentem a przedsiębiorcą – nie musi być nim bank – i dotyczy sum do 80 000 zł lub ich równowartości w innej walucie. UOKiK przypomina, że zanim podpiszemy umowę powinniśmy dokładnie zapoznać się z jej warunkami, które nie zawsze są dla nas korzystne Ponadto, taką umowę możemy wypowiedzieć w ciągu 10 dni od jej zawarcia. Jeżeli wcześniej spłacimy kredyt, przedsiębiorca nie może pobierać od nas prowizji.
Oj.... Ktoś działa sobie na szkodę. Myślę, że ponad połowa klientów firm finansowych takich jak PROVIDENT nie spłaca terminowo rat. Więc reasumując - kij ma dwa końce... Może zmieniając Ustawę - stanie się tak, że firmy w/w zaczną pobierać dodatkowe opłaty za nieterminową spłatę rat?? Kto to wie?? Byłoby chyba sprawiedliwie-nie prawdaż??