Ponad 60 proc. z nas jest zadowolonych z poziomu przestrzegania przez przedsiębiorców przepisów chroniących konsumentów. Chętnie egzekwujemy swoje prawa – reklamujemy wadliwe produkty, a jeśli to nie pomoże – częściej niż przeciętny mieszkaniec UE podejmujemy dalsze kroki w dochodzeniu swoich praw. Tak wynika z raportu przeprowadzonego na zlecenie Komisji Europejskiej.
Świeże owoce i warzywa, obuwie, samochód, urządzenia gospodarstwa domowego – co łączy te wszystkie elementy? Oczywiście konsument, a właściwie konsumenci z 27 krajów Unii Europejskiej, którzy wzięli udział w badaniu przeprowadzonym na zlecenie Komisji Europejskiej. Pytania dotyczyły m.in. jakości i cen produktów, jakości usług oraz konkurencji na rynku handlu detalicznego.
Decydując się na zakup towaru bierzemy pod uwagę kilka istotnych elementów. Z pewnością jest to cena, ale także niezawodność. Narzędzia technologii informacyjnej i komunikacyjnej, np. komputery, nowe samochody i motocykle oraz urządzenia gospodarstwa domowego najczęściej działają bez problemów – tak uważa aż 64 proc. badanych.
- Najgorzej oceniane jest obuwie i odzież – zadowolonych jest 58 proc. ankietowanych. Potwierdzają to odpowiedzi na pytania o reklamację zakupionych produktów. Wśród polskich konsumentów przeważają problemy z odzieżą i obuwiem, statystyczny mieszkaniec UE najczęściej reklamuje nowe auta i motocykle. Jeśli nasza reklamacja nie zostanie uwzględniona podejmujemy dalsze kroki dużo chętniej niż wynosi średnia unijna – 22 proc. ankietowanych Polaków robi to w przypadku wadliwych narzędzi technologii informacyjnej i komunikacyjnej, 21 proc. – gdy chodzi o buty i odzież - informuje Małgorzata Cieloch rzecznik prasowy UOKiK.
Cenimy bezpieczeństwo nabywanych produktów. 70 proc. badanych Polaków jest zadowolonych z jego poziomu w przypadku artykułów spożywczych i urządzeń gospodarstwa domowego. Istotne dla konsumenta są również informacje na opakowaniu produktu, w tym nazwa i adres producenta, skład czy wartość odżywcza. Odsetek zadowolonych Polaków jest wysoki – przede wszystkim z jakości oznaczeń umieszczanych na urządzeniach gospodarstwa domowego, napojach bezalkoholowych oraz wyrobach związanych z rozrywką i rekreacją – tak deklaruje ponad 60 proc. badanych. Statystyczny mieszkaniec Unii na pierwszym miejscu wymienia nowe pojazdy mechaniczne (73 proc.), a następnie urządzenia gospodarstwa domowego (70 proc.) i wyroby związane z rozrywką i rekreacją (67 proc.).
Konkurencja na rynku powoduje, że konsumenci mają duży wybór towarów – zarówno pod względem jakości oraz ceny. Jak pokazują wyniki ankiety, większość z nas uważa, że cena jest adekwatna do jakości oferowanego towaru. Najwięcej polskich respondentów było zadowolonych w przypadku artykułów spożywczych i urządzeń gospodarstwa domowego – ponad 70 proc. Przeciętny mieszkaniec Unii lepiej ocenia ten aspekt w odniesieniu do urządzeń gospodarstwa domowego czy napoi bezalkoholowych – odpowiednio 70 i 68 proc.
Dla przedsiębiorców duża konkurencja na rynku oznacza z kolei konieczność przekonania konsumentów do zakupu właśnie ich produktu – nierzadko poprzez reklamę. Ankietowani ufają, że przekaz taki nie wprowadza w błąd i nie pomija istotnych informacji najczęściej w przypadku urządzeń gospodarstwa domowego, napoi bezalkoholowych i art. mięsnych (61 proc. ankietowanych), najsłabiej w tej ocenie wypadają świeże owoce i warzywa (56 proc.) oraz odzież i obuwie (55 proc.). Polscy konsumenci nie odbiegają w swojej ocenie od unijnej średniej. Nie czujemy się również naciskani lub przymuszani do zakupu danego produktu. W przypadku artykułów spożywczych i urządzeń gospodarstwa domowego z agresywnymi praktykami przedsiębiorców nie miało doczynienia ponad 60 proc. ankietowanych, w przypadku nowych samochodów i motocykli – już tylko 54 proc.
Europejscy konsumenci zostali zapytani również o zakupy dokonywane za granicą.
- Jak wynika z ankiety, bardziej entuzjastycznie do tego rodzaju zakupów nastawieni są obywatele z 12 nowych państw członkowskich. Polaków najbardziej cieszy możliwość kupowania za granicą nowych aut i motocykli – tak stwierdziło 55 proc. pytanych. Na kolejnych miejscach znalazły się narzędzia komunikacji informacyjnej według 40 proc. i urzadzenia gospodarstwa domowego według 37 proc. - wskazuje Małgorzata Cieloch.