W minioną sobotę swoje urodziny obchodził elbląski bohater, Piekarczyk. Solenizant podczas III Elbląskiego Święta Chleba przyjmował gości pod Bramą Targową. Atrakcji było co niemiara, a dzięki zespołom ludowym można było podziwiać folklor słowiański. Bawili się wszyscy, i duzi i mali.
27 września odbyła się już trzecia edycja Elbląskiego Święta Chleba. Impreza rozpoczęła się o godz. 10.00, skończyła się zaś o 18.00. Goście mogli skosztować smacznych wypieków.
Swoje wyroby piekarnicze zaprezentowali piekarze z partnerskich miast Elbląga: Nowego Sącza, Druskiennik, Kaliningradu oraz Bałtijska , a także znani na rynku elbląskim wytwórcy pieczywa: PSS „Społem”, piekarnia „Raszczyk”, piekarnia ”Warmińska”, piekarnia „Bielany”, Warsztaty Szkolne, 16 PDZ.
Przed Elbląską publicznością wystąpiły: Ludowa Kapela z Druskiennik (Litwa), „Marzenie” z Kaliningradu (Rosja) oraz Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Sądeczoki” z Nowego Sącza. Swój program artystyczny przedstawił zespół Pieśni i Tańca „Ziemia Elbląska” i Teatr uliczny „Pinezka”.
Rzecz jasna, nie zabrakło konkursów. Było przecinanie liny szpadlem na czas, slalom z bułką na łopacie czy rzut wałkiem na odległość. Jednak jury najwięcej kłopotu w ocenie sprawił konkurs na największy bochen chleba.
- To było naprawdę trudne zadanie – powiedziała Agnieszka Staszewska z biura promocji Urzędu Miasta . - Od rana jury oglądało te chleby. Zastanawialiśmy się jaką miarą je mierzyć. Czy miarą długości, czy wagi, czy wyglądu. Długo myśleliśmy o tym, komu przyznać pierwszą nagrodę – przyznaje Staszewska.
Udział w tym konkursie wzięły trzy piekarnie: PSS „Społem”, Piekarnia Bielany oraz Piekarnia z Nowego Sącza „Danek”. Nagrodą była świeca w kształcie… Bramy Targowej. Widzieliśmy tą nagrodę na własne oczy – piękna! A na dodatek pachniała cynamonem.
Rekordu świata nie pobito (wynosi 13, 43 długości i waży 1168,6 kg ), ale i tak chleby prezentowały się imponująco. Najdłuższy elbląski chleb miał 1,90 m i wypiekła go piekarnia PSS „Społem”. Jednak jury nagrodę główną i pierwsze miejsce w konkursie na największy bochen podczas III edycji Elbląskiego Święta Chleba, przyznało piekarni z Nowego Sącza. Gratulujemy!
Imprezy tego typu są świetnym sposobem na promocję Elbląga oraz na integrację mieszkańców, bo jak napisał Antoine de Saint-Exupéry „Smak chleba, którym dzielimy się wspólnie, nie ma sobie równego...” Szkoda tylko, że główny bohater, naszej lokalnej legendy został zasłonięty przez... scenę.
Fot. Mateusz Milanowski