Policjanci z Młynar zabezpieczali miejsce znalezienia pocisku artyleryjskiego, pochodzącego z czasów II Wojny Światowej. Funkcjonariuszy zaalarmował rolnik, którego krowa wykopała pocisk na polu.
Dzisiaj od wczesnych godzin rannych policjanci zabezpieczali miejsce znalezienia pocisku artyleryjskiego, przeciwpancernego o kalibrze 120 mm. Został znaleziony na pastwisku w miejscowości Olkowo gm. Godkowo. Pochodzi z czasów II Wojny Światowej. Policję zaalarmował rolnik, którego krowa wykopała go kopytem. Saperzy z Braniewa zabrali niebezpieczne znalezisko. Dodatkowo zbadali cały teren czy nie ma tam ukrytych pod ziemią innych, niebezpiecznych niespodzianek militarnych. Na szczęście teren był czysty. Wszystkie tego typu „pamiątki" po II Wojnie Światowej są neutralizowane na poligonie.
Należy pamiętać, że relikty II WŚ są niezwykle niebezpieczne, gdyż wskutek zmiany temperatury (po wyciągnięciu ich z ziemi), gwałtownemu przemieszczaniu (rzucaniu, układaniu) mogą detonować.
Funkcjonariusze przypominają, że w przypadku znalezienia niewybuchów należy przede wszystkim powiadomić o tym Policję wskazując dokładne miejsce ich położenia. Co więcej takie miejsce należy oznaczyć do czasu przyjazdu patrolu. Kategorycznie zabrania się przemieszczania, przenoszenia tego typu rzeczy przez osoby nieuprawnione.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg
Ot Maćka Kargulowa miała niucha . !
A ju z myślałem że to była następna rakieta
Na zdjęciu, zamieszczonym na pasłęckim portalu widać, że nie jest to rakieta, nawet rosyjska, lecz zardzewiała skorupa pocisku artyleryjskiego, zapewne pozbawionego zapalnika, gdyż inaczej nie można by wykonać fotografii. Saperzy nie zezwoliliby. Ciekawą rzeczą jest, że krowy, do tej pory, raczej minowały tereny pastwisk, i dróg, którymi były spędzane na ubój, minami poślizgowymi, na której niejeden pieszy, czy kierowca nadział się. Może nowa generalicja, praktykę mająca raczej nie w boju, a w obronie teoretycznej (czy jakoś tak), zatrudniłaby pasterza z niewielkim stadem na potrzeby obrony narodowej, za zgodą p. min. Błaszczaka?
To co krowy nie mają trawy do żarcia tylko grzebią jak kury za robalem?