O tym jak niebezpieczna może być nasza nieostrożność jeżeli chodzi o transakcje finansowe przekonały się dwie panie, które dokonywały zakupów poprzez portale sprzedażowe.
W pierwszym przypadku ofiara to 27-latka z Pasłęka. Kobieta otrzymała wiadomość sms dotyczącą odbioru paczki. A że takowej się spodziewała to postąpiła zgodnie z instrukcją w smsie. Tam natomiast, żądano dopłaty niewielkiej kwoty, aby przesyłka w ogóle dotarła. W wiadomości podano też link, który kobieta otworzyła i… dokonała dopłaty. Z jej konta „zniknęła” kwota 1000 złotych.
Inną kobietę nieznany sprawca skusił sprzedawaną w internecie książką. Ta „kupiła” ową książkę i skorzystała z przysłanego jej formularza dokonania zapłaty. Kobieta podała tam m.in. dane autoryzacyjne karty w wyniku czego z jej konta bankowego wykonano przelew w wysokości 950 złotych. Co było kwotą znacznie przewyższającą wartość książki. Obie sprawy trafiły na policję.
Do tematu smsowych oszustw wracamy już po raz kolejny. Metoda działania oszustów cały czas jest skuteczna bo dajemy się „nabierać” na dopłatę do paczki. Scenariusz za każdym razem jest taki sam. Otrzymujemy sms o treści informującej, że musimy dopłacić kilkanaście groszy (najczęściej 50 groszy) do paczki, by ta do nas dotarła. W przeciwnym razie zamówienie zostanie anulowane. W smsie jest link do dokonania opłaty. Jak nie trudno się domyślić wejście w link i dokonanie przelewu „50 groszy” sprawi, że zawartość naszego konta zostanie przelana na inny rachunek.
Oszuści wykorzystują to, że obecnie dużo osób robi zakupy w Internecie i oczekuje na przesyłkę. Napotkanie nawet przypadkiem takiej sytuacji nie jest więc trudne.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Do mis , jeszcze nie wiesz, co Cię czeka, więc nie bądź taką mandralą...
Kupiłam produkt za 16 zł, a z konta zniknęło ok. 500 zł. Zgłosiłam temat do banku, zablokowałam kartę. Okazało się, że konto bankowe tej firmy jest w Irlandii, więc bank rozpoczął wyjaśnianie sprawy. Już ponad miesiąc oczekuję na informację. Teraz za zakupy od nie sprawdzonych sprzedawców, płacę przy odbiorze paczki.
bo banki też powinny pomagać klientom, a nie tylko łupić ich
tyle na ten temat sie mowi pisze i ostrzega przed takim praktykami ale widac do ludzi to nie trafia albo nie rozumieja o co chodzi wiec niech ich łupia za głupote sie słono płaci