Pod Elblągiem doszło do groźnej kolizji. Dachował samochód, w którym podróżowało pięć osób. Kierująca straciła panowanie nad autem. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci apelują o ostrożność.
Do zdarzenia doszło dzisiaj (19.01.2021r.) około 6.00 w miejscowości Komorowo Żuławskie (trasa K7). Volkswagen golf, którym podróżowało 5 kobiet dachował. 44-letnia kierująca jechała za szybko i straciła panowanie nad samochodem. Była trzeźwa. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Została ukarana mandatem.
Elbląska policja apeluje o ostrożność i rozsądek na drodze. Dostosujmy prędkość do warunków panujących na jezdni. Zachowujmy bezpieczne odległości między pojazdami, ponieważ „najechanie" na tył innego auta, to częsta przyczyna zdarzeń drogowych. Brawura i nadmierna prędkość to najczęstsze przyczyny kolizji i wypadków.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg
O jaką ostrożność jak jadąc 20 czy 30 km można wpaść w poślizg. Gdzie piaskarki to przede wszystkim one są odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo drogowe. Gdyby normalnie i wszędzie jeździły kierowcy mieliby większą szansę na zachamowanie czy też opanowanie samochodu przy tak śliskich drogach jakie obecnie mamy. Ale cóż to polska jaki kraj takie dbanie o naszych kierowców.
Ślliska jezdnia = nadmierna prędkość. Rowerzysta, pieszy, sarna, piesek wtargnął zza zasłony na jezdnie = niedostosowanie prędkości. Znany drogówce złodziej gwałtowanie zatrzymał się przed pustym przejściem = niedostosowanie...
Jechała za szybko? Tzn. nasza "wspaniała" policjo ile jechała??? Ja przez miasto jechałem 20 km/h i wpadłem w poślizg na dobrych oponach - więc pytam, czy powinienem pchać samochód, czy może to władza powinna zadbać o dobry stan dróg żeby było bezpiecznie!?!??! Jeszcze dajcie pieszym bezwzględne pierwszeństwo na pasach - wtedy to już tylko ciągle będę jeździł z włączonymi wycieraczkami na tych drogach.
a morał bajki prosty i niektórym znany, gdy droga śliska to nie zapie...my
Jako kierowca zawodowy pytam co to jest jazda bezpieczna , Proszę o odpowiedz tych panów co tak piszą ,Ja całe życie jeżdze ostrożnie ,Na lodzie nie ma mądrych , wiatr zawieje i takiego jelcza z przyczepą zapchał do rowu , to znaczy ,że watr nie zachował ostrożnosc , a nie kierowca ,
Do - Kierowcy - a skąd ty taki pewny, że jechały 20 czy 30 km na godz. Na pewno jechały 100 km na godzinę i nie zwalaj winy na piaskarki, wypadkom zawsze jest winny człowiek, a nie aura.
No nie wiem czy jadac 30km/h samochód wpada w taki poślizg by dachować. Nie chcę sie przekonywać, ale w tych warunkach jeżdżę tam codziennie 20-50km/h na oponach wielosezonowych i nawet mi auta nie zarzuciło. Za to kilka osób mnie wyprzedzało, stuknijcie sie kierowcy w głowę, bo potem płaczecie ze tracicie bliskich
Jeżdżę codziennie i widzę tych co się im spieszy,WOLNIEJ,