Wczoraj na drodze S7 w okolicy Elbląga doszło do groźnego zdarzenia. Na wysokości Bogaczewa zapaliło się audi, którym podróżowało dwóch mężczyzn. Konieczna była interwencja straży pożarnej oraz policji.
Jadące w stronę Gdańska Audi Q7 zaczęło się… palić. Kierujący samochodem mężczyzna zjechał na skraj jezdni. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz policję. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
dobrze że wiemy długo czekaliśmy na tą ważną wiadomość
o q !!!
Das auto
Zabrac dożywotnio prawo jazdy!
Odpalam artykuł o pożarze Q7 a tu wyskakuje reklama z Q5.
Dobrze ze nikomu nic się nie stało. Podejrzewam że do zapłonu mogło dojść z powodu rozszczelnienia ukladu klimatyzacji a jak wiadomo w nowych samochodach jest ekologiczny latwopalny czynnik R1234yf. Ciekawe co na to Audi czy uzna gwarancję.
Das fire ;) Ale może nie ma co się śmiać. Współczesna technologia jest wyliczony na możliwie najniższy koszt produkcji i pseudoekologię. Przez to Samochody są coraz gorsze, bardziej delikatne, krótkoterminowe.
To samo jest z BMW mają wady fabryczne w silnikach i wycofują do serwisów...płoną masowo i na potęge,taki niemiecki ,,nowy szajs''.
Czarnowidz to czemu te samochody są takie drogie skoro tną koszty produkcji?Robią chłam za kupe szmalu!
Niemiec płakał jak oddawał:-)