33-letni kierowca mercedesa, który w centrum Elbląga pędził 125 km/h, stracił prawo jazdy i został ukarany 500-złotowym mandatem. Dodatkowo otrzymał 10 punktów karnych. Policjanci ostrzegają przed brawurą. Zbyt duża prędkość jest główną przyczyną tragedii na drogach.
Na taką brawurę pozwolił sobie 33-letni elblążanin, który w minioną sobotę (około 21.00) na ulicy Płk. Dąbka w Elblągu jechał mercedesem z prędkością 125 km/h.
Tym samym przekroczył dozwoloną prędkość o 75 km/h. Został zatrzymany przez jeden z nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorem. Mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące.
Słono też zapłacił za swoje wykroczenie. Policjanci wręczyli mu 500-złotowy mandat oraz otrzymał 10 punktów karnych.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
to że tan baran jechał 125 kmh to nic nowego. 500 zł kary to żart. WYDARZENIEM jest to że wy tam byliście.
Że mu dano 500zl to mało i że zabrano tylko na trzy miesiące to już kpina. Powinni zabrać mu całkowicie tak powinna być kara dla idiotow. Za trzy miesiące znowu coś wywinie
będzie jeździł bez
za taka szybkosc w miescie 500zl to slony mandat?to kpina z normalnych ludzi taki drogowy ***a powinien zaplacic minimum 5000 zl a prawo jazdy zabrac przynajmniej na rok pewnie pajac smieje sie ze wszystkich i dalej bedzie tak jezdzil
Ależ wielką mu karę aparat sprawiedliwości wymierzył ! Kamienice w stolicy jednym ruchem odzyskują, a ze zwykłymi drogowymi ***ami nie potrafią sobie poradzić. Mało to medialne i tyle.
Widzę, że Feliks Edmuntowicz Dzierżyński wciąż żywy. Obywatele uważają, że ten patrol policji powinien wzorem tego Pana wyprowadzić kierowcę w ustronne miejsce i zastrzelić przestępcę.
Bolszy, tak dokładnie powinno być, zanim zabije kogoś z Twojej rodziny