Była godzina 1.30, gdy policyjny patrol ruchu drogowego zauważył volkswagena passata, w którym siedziało trzech młodych mężczyzn. Policjant przez chwilę obserwował auto, które po osiedlu jeździło bez konkretnego celu, co chwile zatrzymując się i ruszając. Późniejsza odpowiedź kierującego nie tyle zaskoczyła co rozbawiła policjanta.
Auto przejechało 50 metrów i nagle zatrzymało się. Będą kraść kołpaki – pomyślał policjant, ale samochód znów ruszył, wykonał dwa manewry, zawrócił i pojechał w drugą stronę tzw. zygzakiem. „Na pewno pijani” – pomyślał i postanowił zatrzymać auto do kontroli. Minutę później kierujący autem był już kontrolowany i o dziwo okazało się, że wszystko jest w porządku, dokumenty, stan techniczny, trzeźwość. Pasażerowie auta mieli włączone telefony komórkowe.
Panowie o co w ogóle chodzi? Zapytał policjant. Czemu jeździcie w tę i z powrotem? Nastała cisza, i po chwili usłyszał: „Bo my tu proszę pana Pokemona szukamy” – To taka gra w telefonie… na tym kontrola się zakończyła. Jak się później okazało nie byli to jedyni poszukiwacze w tym miejscu.
Policjanci apelują o rozwagę podczas prowadzenia auta. Wykonywanie nagłych manewrów a szczególnie nieprzewidzianych może prowadzić do niebezpiecznych zdarzeń drogowych. W przypadku kolizji tłumaczenie się „szukaniem pokemonów” może nie wystarczyć na sensowne usprawiedliwienie np. nagłego hamowania.
K.Nowacki KMP w Elblągu
Idiotyzm!
naprawdę apsorbująceuwagę -policjo jesteście śmieszni hahahahaha
kretynizm - ciekawe czy Policjanci byliby tak poblażliwi na jazde zygzakiem itp. gdyby te gimbazy wjechałym im w kuper - tak jak to juzsię stało w USA, gdzie baran szukający pokemona wjechał w radiowóz
Zastanawiam się, czy czasem na ul. Bema blisko kościoła Św. Jerzego i straży pożarnej nie spędzają czasu amatorzy szukania pokemenów. Ostatnio często widzę w tym miejscu około kilkunastu młodych ludzi w wieku 17- 25 lat, którzy jak " jeden mąż" gapią się w ekrany telefonów i coś tam piszą. Czasem któryś z nich idzie do parku Traugutta mając telefon przed sobą. Robimy się coraz bardziej wirtualni niestety.
JEZU CO ZA PO ***NE CZASY. JA ZA MŁODEGO LATAŁEM PO BALETACH I SZUKAŁEM DUPECZEK A NIE POKEMONÓW. TO WSZYSTKO JEST TAKIE PUSTE I BEZCELOWE.
i dokąd ten świat zmierza? facebukowi onaniści itp......
Rozumiem ,że minusy mojej wypowiedzi pochodzą z Komendy.
A co na to posel Kaczynski?
Ciekawa kalkulacja zatrudnienia w Polsce. Zachęcam do zapoznania się nasuwają się interesujące wnioski https://www.youtube.com/watch?v=nxRI7F_8VNw
Co za barany, pokemon g nie jest jeszcze dostępne w Polsce. Artykuł kompletnie z d*py