Czujne oko strażnika miejskiego, obserwującego kamery monitoringu w Centrum Bezpieczeństwa Miasta przy ulicy Orzeszkowej i szybka reakcja na zaobserwowaną na ekranie sytuację, zapobiegły dziś tragedii z udziałem mieszkanki Elbląga.
Około godziny 6.00, strażnik, śledzący kamery monitoringu, zauważył osobę znajdującą się w wodzie. Zdarzenie miało miejsce na Bulwarze Zygmunta Augusta (od strony Starego Miasta, pomiędzy mostami). W tym momencie strażnik obserwujący kamery powiadomił telefonicznie dyżurnego Komendy Miejskiej Policji oraz Straż Pożarną. Po kilku minutach przybyli na miejsce strażacy wyłowili kobietę z wody, która została następnie przetransportowana przez ratowników Pogotowia Ratunkowego do Szpitala Wojewódzkiego.
informacja nadesłana
o 6.00 rano ? po imprezie wracała ?
Co za klamstwo. Jak mozecie pisac takie klamstwa. Zaden straznik miejski tylko moj ojciec idąc do pracy pare minut po godz 6 ja zauwazyl i to on wezwal pomoc dzwoniac na numer alarmowy 112!!!! Klamcy i oszusci!! A nasza straż miejska nadaje sie tylko do wystawiania mandatow za zle parkowanie i picie piwa kulturalnie na lawce w upalny letni dzien!!! Nie zostawie tak tej sprawy. Pozdrawiam
Zdziwiony... a może wracała z pracy i się potknela i wpadła :/)
na Starówce przez 24 godziny na dobę powinna na zmiane przebywać Straż Miejska , Policja , Żandarmeria , Straż Graniczna by mieszkańcy i turyści mogli na tym niewielkim i nietrudnym do upilnowania obszarze czuć się bezpiecznie .nie tylko monitoring.
Dziwne ja wiem ze żaden strażnik miejski nie zaalarmowal slużb ratowniczych tylko osoba idąca do pracy.A dokładnie to kobieta sama wskoczyla do wody bez zadnej pomocy osob trzecich
Ale jaja, czujne oko strażnika miejskiego. Akurat przechodziłem w pobliżu tuż przed przyjazdem służb i widziałem gościa, który machał rękoma w ich kierunku i to on prawdopodobnie wezwał pomoc. Ta sugestia to już jawne przyznanie się, że coś jest zbędne.
Czy tylko mi się zdaje czy na zdjęciu felga w dziwnym miejscu jest ? Hehe
Zdjęcie jest stare i nieadekwatne do wydarzeń rozgrywających się o 6 rano. Do tego dziwnie zmontowane jak zauważył w swoim wpisie "Gość". Samochód policyjny niebezpiecznie przechyla się na jedną stronę, a ta odstająca felga z przyczyn bliżej nieokreślonych sprawia wrażenie urwanego całego koła, które sterczy zadarte do góry. Zdjęcie jest kompatybilne z nierzetelnością i błędami merytorycznymi tekstu, opisującego "czujne oko" strażnika miejskiego. Warto by się przyjrzeć zapisowi rozmowy telefonicznej, którą odbył z numerem 112 mężczyzna idący rano do pracy. Ciekawe,czy strażnikowi też proponowali szukanie gałęzi, by podał ją tonącej kobiecie na środku rzeki, która przecież nie ma trzech metrów szerokości?. Artykuł na pewno zdziwił dziś 2 osoby - strażnika i anonimowego mężczyznę!!!
złapali elbląską Syrenę, atrakcję miasta, zniszczyli produkt turystyczny
Przecież STRAŻ MIEJSKA pracuje od godz. 8 rano a o 6 to jeszcze smacznie śpią .Wiem bo nie tak dawno dzwoniłam przed 8 rano i się wtedy dowiedziałam w jakich godzinach pracują.I niech chociaż nie kłamią .