Wczoraj w Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu odbyło się spotkanie kierownictwa jednostki z przedstawicielami jednej z największym w naszym mieście spółdzielni mieszkaniowych - SM „Sielanka”. Podczas spotkania zaproponowano m.in. wspólne patrole administratora i dzielnicowego, podczas których sprawdzane będą klatki schodowe, zabezpieczenia piwnic, a także teren wokół budynków.
- Podejmowane działania mają przede wszystkim służyć zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom spółdzielni. Wspólne patrole administratora i dzielnicowego z pewnością przyczyniają się do poprawy tego stanu – zaznacza mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Dobre rozpoznanie, jakim dysponują pracownicy Spółdzielni, związane z miejscami zagrożonymi, między innymi przez głośnie zachowującą się młodzież, spożywanie alkoholu, czy też uciążliwe włamania do piwnic, staną się priorytetem zadań dla funkcjonariuszy.
Wspólne przyjmowanie interesantów stanie się również stałym elementem współpracy policji i spółdzielni. Tego typu spotkania są cyklicznie kontynuowane. Jest to już kolejna spółdzielnia, która czynnie włączyła się w pracę na rzecz poprawy bezpieczeństwa na terenie swojego działania.
o dupe to rozbić nasza wspólnota nie raz zapraszała naszego dzielnicowego do współpracy wysyłała pisma do komendanta zero reakcji dzielnicowy przyszedł raz chwile nas posłuchał i olał nigdy go w tym rejonie nie widzieliśmy TAKIE DZIAŁANIA POD PUBLICZKĘ O DUPE ROZBIC
Na osieddlu Wladysława 4 w Elblagu dumnie wisi tablica informacyjna na budynku ze obiekt jest chroniony przez agencje ochrony ,ale ...odkad ta tablica tam wisi PATROLU agencji ochrony NIE WIDZIAŁEM NIGDY ,a lumpy jak pili tak pija buraki,piwo z tyłu sklepu .
WRESZCIE wyjdą zza biurek zobaczyć bajzel w mieście.Zapraszamy o wizytację ul.Browarnej ulica wjazdowa do miasta a bałagan .Nie dawno odnowiono na tej ulicy budynek nr 14 cóż obok budynku w krzakach z których opadły liście jest wszystko .Czy nie można poobcinać tych gałęzi by nie przeszkadzały w chodzeniu chodnikiem lub wyciąć całkowicie te chaszcze .Innym problemem są lampy które tylko stoją i nie świecą wszystkie tak ruchliwa ulica a zakład energetyczny nic nie robi.Dlaczego ZBK czy Wspólnota nie naprawia trzepaków przy budynkach .Ręce opadają i wstyd by ludzie odpowiedzialni za te tereny nic nie robili. ALE czynsz za mieszkanie to chcą tylko nic w zamian.Spółdzielnie jak się zgłosi zaraz wykonują tylko w tym cyrku zetbekowsko- wspólnotowym o wszystko trzeba czapkować.
Kiedy zniknie bałagan przy garażach w opuszczonym sadzie przy miasteczku rowerowym na tej samej ulicy Browarnej .Zgadzam się z poprzednikiem i dodam zamiast tych krzaków na całej długości można zrobić miejsca parkingowe bo nie ma gdzie parkować przez cały dzień i noc.
weżcie też strażaka ze sobą ,czas obejrzeć drogi dojazdowe do budynków, dostępność dróg ewakuacyjnych z budynków. Po 15 lisopada proponuję wystawić stałe posterunki na klatkach schodowych i wlepiać mandaty palącym na klatkach i w windach;)UWAGA Wielki Brat patrzy;);)
Z ta ochorna to tylko chodzi o kase. Ochrony jak nie ma tak nie ma a czynsz w zwiazku z tym trzeba wiekszy placic. Ot to sa wymysly urzedasow.
Dzielnicowy z rejonu Saperów Bema ,Łęczycka to taki dziwny twór , niby jest na etacie , ale go nie widac ,ani nie słychac , albo na urlopie ,albo na zwolnieniu i tak do wczesniejszej emerytury.Niektorzy policjańci rzeczywiscie nielekko pracują , a inni robia tej formacji tylko złą opinię.
czemu jako trzeciego nie zaproszą do pary Straznikow Miejskich ? , ta formacja juz dawno powinna być w Elblagu rozwiazana , lub zmieniony jej szef.
Niestety zbliżają się wybory to władza musi się wykazać że coś tam się robi dla ludzi.Na Wiejskiej mogliby ustawić 'smietnik" zrobić kilka fotek rajdowcom w Bemkach i innych szrotach podjeżdżającym pod bankomat na trawnik itd.itd. Nasz dzielny jakoś tam wegetuje , bo nie widziałem go na dzielnicy.Straż miejska po odebraniu dzieci z przedszkola i żon z pracy autami służbowymi kończy pracę po 15 ,bo gdyby pełnili służbę to inna sprawa,a tak jak zawsze władza udaje że coś tam coś tam robi ,problemy zostają te same a bezkarne lumpy robią co chcą .Po którymś telefonie na policję że na parkingu z tyłu za PKO po wypiciu kilku piwek ,wyrzuceniu butelek na trawnik młodzież rusza furami w miasto ,a oni mi się każą przedstawić zadając mnóstwo zbędnych pytań/ a oni w tym czasie szaleją po ulicach/ itd. normalnie paranoja
pan Szałachowski nagle się uaktywnił, bo startuje w wyborach z SLD