W Elblągu znów doszło do tragicznego wypadku z udziałem dziecka. 1.5 roczny chłopiec wypadł z okna budynku przy ul. Trybunalskiej. Mimo natychmiastowej reanimacji dziecko zmarło. To tragedii doszło w sobotę około godziny 20.00.
– Z jednego z okien na poddaszu budynku wypadł 1.5 roczny chłopiec. Dziecko pomimo podjętej przez pogotowie ratunkowe reanimacji zmarło. W chwili zdarzenia w mieszkaniu znajdowali się rodzice chłopca. Jak wykazało badanie alkomatem byli oni trzeźwi. Najprawdopodobniej dziecko wspięło się na parapet okna a następnie straciło równowagę i wypadło na chodnik. W tej sprawie będzie prowadzone śledztwo, które wyjaśni okoliczności zdarzenia - mówi Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
To już trzeci taki wypadek w mieście w tym roku. W sierpniu br. z okna mieszkania przy ul. Kamiennej wypadła 1.5 roczna dziewczynka. Jej matka tylko na chwilę wyszła z pokoju. Dziecko w stanie ciężkim przewieziono do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, gdzie trafiła na oddział intensywnej terapii. Dzień później śmigłowcem przetransportowano dziecko do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Dziecko było nieprzytomne i nie oddychało samodzielnie.
- W mieszkaniu w tym czasie była matka dziecka. - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Policję o zdarzeniu powiadomił dyżurny pogotowia. Policjanci udali się na miejsce zbadali stan trzeźwości matki dziecka. Kobieta była trzeźwa. 1,5 roczna dziewczynka prawdopodobnie wspięła się po łóżeczku na okienny parapet i wypadła przez okno.
Natomiast w lutym tego roku 19-miesięczny Kuba wypadł z okna, z drugiego piętra kamienicy na Starym Mieście. Chłopiec wszedł na stołek, który stał w pobliżu okna, wychylił się za mocno i wypadł na zewnątrz budynku. Dziecko spadło z wysokości ok. 7,5 metra wprost na chodnik przed kamienicą. Na miejscu bardzo szybko pojawiła się karetka pogotowia. Po trwającej kilkadziesiąt minut akcji reanimacyjnej został przewieziony do szpitala. Ojciec chłopca, który miał się nim opiekować, w trakcie zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
Kuba został przewieziony do Wojewódzkiego Dziecięcego Szpitala w Olsztynie. Leczenie trwało długo, jednak chłopiec wrócił do zdrowia. Chłopiec w szpitalu w Olsztynie przebywał ponad miesiąc.