Żuławski Ośrodek Badawczy to jedna z niewielu elbląskich instytucji, pośrednio podległej ministrowi. Jednak wielu elblążan zwyczajnie nie kojarzy, nie tylko czym się on zajmuje, ale, że w ogóle istnieje. Tymczasem teraz ważą się jego losy.
Proszę pani, my teraz nie mamy dyrektora. Likwidacja? Nie wiem, różne wieści słyszymy, ale nie mamy żadnych konkretnych informacji odnośnie naszej przyszłości. Ja nie martwię się o swoją pracę, bo i tak niedługo przechodzę na emeryturę
– powiedziała nam jedna z pracownic ŻOB w Elblągu.
Żuławski Ośrodek Badawczy w Elblągu jest oddziałem Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego z siedzibą w Falentach (jednostka badawczo-rozwojowej) podległej ministrowi rolnictwa), jednak jego historia sięga jeszcze minionego ustroju. Jak czytamy na stronie internetowej ITP ośrodek prowadzi badania naukowe i prace rozwojowe oraz działalność wdrożeniową, wynalazczą i monitoringową dotyczącą między innym: inżynierii wodno-melioracyjnej czy ochrony różnorodności biologicznej i krajobrazowej Żuław.
Do tego roku dyrektorem ŻOB był pan Marek Bukowski. Zrezygnował ze stanowiska, gdy został wybrany nowym szefem Elbląskiego Parku Technologicznego. To skłoniło nas do zadania pytania, co dalej stanie się z ośrodkiem. Jak się okazało, pracownicy ośrodka nie znają odpowiedzi na to pytanie. Dopiero w centrali, po tygodniach oczekiwania na odpowiedź, udało nam się dowiedzieć, że planowana jest restrukturyzacja ŻOB.
Dyrektorem instytutu jestem od pół roku. Nie ukrywam, że przejąłem szefowanie IT-P w momencie, kiedy był on w bardzo złej sytuacji finansowej, miał olbrzymie zadłużenie. W tej chwili zaczynamy wychodzić na prostą i choć na elbląskim ośrodku nam zależy, zresztą teren Żuław jest dla działalności instytutu niezwykle ważnym, to musi on poczekać na swoją kolej. W tej chwili prowadzimy restrukturyzację, bo struktura i formuła działania instytutu jest bardzo skomplikowana, Oparta na historycznych zaszłościach. Plany są bardzo ambitne, ale ich realizacja zależy od finansów instytutu
- mówi dr Wacław Strobel, dyrektor ITP.
W ŻOB, jak zapewnia dyrektor, nadal prowadzone są badania naukowe. Zatrudnionych jest tam pięć osób, problem w tym, że większość jest w wieku przedemerytalnym. Może się okazać, że bez konkretnych działań centrali, ostatni, który przejdzie na emeryturę po prostu "zamknie drzwi" i problem, co zrobić z ośrodkiem rozwiąże się sam.
Ośrodek w Elblągu jest dla nas bardzo ważny. Nie zamierzamy go likwidować. Trudno powiedzieć, w jakiej formie miałby działać, czy to jako stacja badawcza, czy ośrodek lub filia, ale jest potrzebny. Planujemy odmłodzić kadrę elbląskiego ośrodka
- dodaje Strobel.
Szef instytutu dementuje również informacje o zamiarze sprzedaży zabytkowej siedziby ŻOB. Przypomnijmy, do ITP należy zabytkowy budynek przy ul. Giermków, w którym mieści się oddział. Obiekt od dawna prosi się o remont i modernizację.
Ten budynek jest rzeczywiście w fatalnym stanie, ale ma potencjał. Na razie nie mamy środków na zagospodarowanie tej nieruchomości, ale też nie zamierzamy się jej wyzbywać. Zresztą cena, którą uzyskalibyśmy ze sprzedaży, jest mniejsza niż wartość tej nieruchomości. Sam Elbląg to dobry punkt, między innymi ze względu na powstającą właśnie drogę ekspresową do Gdańska, czy też możliwości portu, które w przyszłości jeszcze znacznie się zwiększą. Nie musimy sprzedawać tej nieruchomości, możemy na niej zarabiać. Ośrodkowi nie jest potrzebny tak duży budynek, resztę pomieszczeń można wydzierżawiać. Zresztą w tej chwili musimy już myśleć o przyszłości. Za 3-4 lata instytut przestanie już otrzymywać dotację. Będzie musiał na siebie zarabiać. To możliwe, ale do tej pory nikt o tym nie myślał
- dodaje Strobel.
Proste olsztyn zabierze ośrodek badawczy bo oni twierdzą że są Żuławy. Tak jest ze wszystkimi instytucjami w Elblągu. Pazerne olsztyniaki, krok po kroku degraduja Elbląg.
Władze miasta i nasi parlamentarzyści, nic nie potrafią zrobić dla naszego miasta. Elbląg to jedyne miasto tej wielkości, które nie ma żadnego urzędu ponadregionalnego i wojewódzkiego. Już o Krajowym Rejestrze Sądowym i porządnej wyższej uczelni, nie wspomnę. Nawet Siedlce mają uniwersytet. Elbląg za komuny, był największą dziurą w Polsce, za demokracji nic się nie zmieniło.
Nie Marek a Marcin Bukowski precyzyjnie dane podajcie
Do jacek- a Biuro Regionalne Urzędu Marszałkowskigo czy Delegatura Kuratorium Oświaty ?
....eh kompromitacji końca nie widać i tylko Elbląga żal! Szkoda, że piszący artykuł nie zadbał o więcej pewnych informacji. bo jak to jest możliwe, że zatrudnionych tam jest pięć osób a ośrodek prowadzi ponoć badania naukowe to logiczne nasuwa się pytanie kto konkretnie i jakie prowadzi badania? Jeśli mnie również pamięć nie myli to kilka lat temu przez kilka lat chciano sprzedać nieruchomość przy ul. Giermków za cenę około 3 miliony zł? Nie jest również żadną tajemnicą, że kilka osób związanych z tym ośrodkiem nie interesowało się rozwojem tej placówki ponieważ poza pracą w tym że ośrodku byli zatrudniani w wyższej uczelni. Również kilka osób z powiązanych z tym ośrodkiem starowało w wyborach samorządowych z listy obecnego pana prezydenta.....
Co oni badają? Jakie wnioski wyciągnęli z tych badań? Jak wygląda ich pracowania badawcza? W jaki sposób ich badania pomagają lub wpływają na środowisko czy społeczeństwo ? Po artykule mam wrażenie że jest to po prostu grupa osób, która wegetuje tam popijając kawkę i z założeniem "aby do emerytury".
Delegatura, to nie samodzielny ponadregionalny urząd, który zatrudnia kilkadziesiąt lub kilkuset osób.
A co na to Rajcy Miejscy ?? Kolejne miejsca pracy w Elblągu będą być może stracone ?? Jakieś działania ?? Czy tylko " lans " , jak co nie którzy np : z pieniędzy z Budżetu Obywatelskiego ?? Gdzie Ich " skuteczność " na którą np : powoływał się Wojciech Rudnicki ?? W swym klipie przedwyborczym do Rady Miejskiej . I cisza ... i nic ....