W sąsiedztwie ma Ratusz, na którego spogląda surowym okiem. Każdego dnia widzi elblążan spieszących do swoich domów, sznury samochodów ciągnące pobliską ulicą i słyszy na przemian rzewne i skoczne tony muzyki dobiegające z sąsiedniej szkoły. Wpisał się w codzienny krajobraz Elbląga, aczkolwiek on sam, szczególnie przez tych młodszych mieszkańców, z naszym miastem nie jest w żaden sposób kojarzony. Od 37 lat niezmiennie, jak wielki, ciemny okręt, stoi na straży Elbląga. Razem z nami – Pomnik Odrodzenia na Placu Konstytucji.
Monument ten odsłonięto na Placu Zgromadzeń Ludowych, obecnym Placu Konstytucji, 10 lutego 1975 roku. Jego wygląd jest wynikiem konkursu rozstrzygniętego w dniu 20 maja 1973 roku. Ten wielki pomnik wykonany został z mosiężnej blachy w kształcie rozpostartego sztandaru, z wmontowanymi w niego licznymi reliefami ważnych i doniosłych wydarzeń historycznych i symbolami przypominającymi morskie tradycje Elbląga. Autorem był krakowski artysta-rzeźbiarz Jan Siek, a pomnik został wykonany przy udziale elbląskiego „Zamechu” i jego pracowników. Pomysłodawcą był I sekretarz KW PZPR Bolesław Smagała, a na pokrycie kosztów w Elblągu rozprowadzane były w Elblągu specjalne "cegiełki".
– Pamiętam czas, kiedy przed defiladą 1-majową dostaliśmy w pracy „odgórny” nakaz wypolerowania pomnika – wspomina tamten okres 65- letnia pani Bogusława, pracują wtedy jako operator maszyn w Zakładach Armatury Samochodowej FSO, kiedyś mieszczących się na ul. Warszawskiej – Ten pomnik kiedyś tak nie wyglądał, obecnie sczerniał, ale w owych czasach ta mosiężna blacha wyglądała jak prawdziwe złoto – wspomina - Jak słońce zaświeciło nie dało rady patrzeć w tamtą stronę – mówi pani Bogusława.
Wśród elblążan przeważają zazwyczaj głosy, iż pomnik jest reliktem rodem z poprzedniej epoki i trzeba go zlikwidować. Zdania w tej kwestii są jednak podzielone. – Dla mnie, starego człowieka ten pomnik spełnił już swoje zadanie i wyczerpał już swoją misję – mówi pan Jacenty Zieliński, emerytowany suwnicowy - Minęły czasy, kiedy pod pomnikiem zbierali się włodarze miasta i elblążanie, którzy w tym miejscu celebrowali ważne święta państwowe oraz obchodzili inne uroczystości. Jednak jeśli zapyta mnie Pani czy warto go likwidować nie będę umiał na to pytanie odpowiedzieć – twierdzi - Bo łatwo mówić „usuńmy”, „przetopmy”, „zapomnijmy”. Jednak, jakby nie patrzeć, jest to część historii miasta i PRL-u, który przez lata kształtował także i Elbląg, jakim widzimy go także dziś. Pomnik to też tradycja, historia, a historia nawet jak nie przynosi chwały to jednak historia z której trzeba wyciągać wnioski i należy ją szanować. Moim zdaniem trzeba pomnik zostawić – twardo mówi pan Jacenty.
Zdecydowanie trudniej porozmawiać o pomniku z młodszymi elblążanami. Młodzież po prostu nie ma pojęcia o historii monumentu, a co za tym idzie – nie potrafią oni powiedzieć, czy jego obecność na placu jest zasadna i – nadal pożądana. Bardziej rozmowni w tej kwestii okazują się być elbląscy skejci, dla których Pomnik Odrodzenia jest kultowym miejscem do wykonywania ich karkołomnych akrobacji – Dopóki Miasto nie wybuduje nam skejtparku z prawdziwego zdarzenia, a który obiecuje nam już kilka lat, pomnik jest jedynym miejscem do rozwijania naszych pasji jeździeckich i ćwiczenia nowych akrobacji – mówi 16-letni Mateusz.
Zmiany co do obecnego wyglądu Placu Konstytucji i przyszłości pomnika mieli również elbląscy politycy. Radny Paweł Nieczuja-Ostrowski pisze na swoim blogu, że pomnik można by przetopić na działa do chociażby galeona. „Mniejsza jednak o pomnik (megalomańsko-narodowo-ludowo-proletariacko-zaściankowe kuriozum, które z odrodzeniem ni jak mi się nie kojarzy), ale właśnie stanęła tu kwestia jednego z nielicznych możliwych symboli Elbląga, a mianowicie galeona „Smok” – czytamy na blogu radnego. Ostatnimi czasy dużo mówi się o promocji Elbląga i szuka się nowego znaku, który Miasto w ciekawy sposób wyróżni i wypromuje. Czy „Galeon Smok”, po części stworzony z Pomnika Odrodzenia i zwodowany np. na Wyspie Spichrzów, byłby dobrym pomysłem na reklamę miasta?
Także w 2009 rozgorzała publiczna dyskusja nad potrzebą pozostawienia pomnika w naszym mieście, a którą zapoczątkował – wtedy jeszcze radny, dziś wiceprezydent Elbląga, Tomasz Lewandowski. Zwrócił się on wtedy do ówczesnego prezydenta Elbląga, Henryka Słoniny z propozycją nadania nowej formy pomnikowi i zmiany jego nazwy. Nadarzała się wtedy ku temu okazja, gdyż właśnie rozpoczynała się przebudowa Placu Konstytucji. Lewandowski proponował aby w tą dyskusję włączyć mieszkańców, organizacje kombatanckie, organizacje społeczne.
Sprawa jednak nie odbiła się szerokim echem, a pomnik trwa nadal, wspólnie z każdym nowym pokoleniem elblążan.
Czy zlikwidować..hmm..trudno powiedzieć-jest częścią naszej historii...a z drugiej strony zaniedbany.Dzieci i młodzież urządzają sobie spotkania ...bo jest po czym jeździć na deskorolce, zaś pijaczkowie urządzają sobie na "zapleczu"..."majówki"..trwające do późnej jesieni...
ja sie nie zgadzam zeby zostal zlikwidowany, moj wlasny dziadek go budowal i co cala praca ma isc na marne rowniez innych pracownikow bo inni nie umieją docenic czyjejs pracy ....a pozatym to sie wiąże z historia...pijaczki niech sie wezma do roboty a nie niszcza pomniki itp.
zdecydowanie zlikwidowac, szczególnie ten jego fragment ze zwycięstwem pod Grunwaldem, pokojem toruńskim, to wsyd aby takie ważne sprawy Polski były prezentowane w takim zascianku jak wiocha Elblag, to nie do pomyslenia, zlikwidować i nie nawiązywac do tamtych czasów, mentalnie mieszkancy miasta nie dorośli do tego
Do radnego Nieczuji- Ostrowskiego.Sam się pan przetop panie radny.Nie pan wkładał w nigo cegiełki,my ,którzy stawialiśmy ten monument, protestujemy przeciw takim pomysłom.Łapy precz od pomnika,niech się pan zajmie własną osobą i zmieni wyrazistość swojego wizerunku.Ja już na pana nie zagłosuję w 2014r.Wstydzę sie , że jest pan radnym.
o zlikwidowaniu trzeba bylo myslec jak byl remont placu, teraz zostawic w spokoju
Czy chcemy czy nie - jest to kawał naszej historii. Nie jest to pomnik gloryfikujący stalinizm czy komunizm. Niech stoi. Koszt jego demontażu pewnie będzie ogromny i nieopłacalny. Natomiast pomysł budowy repliki galeonu Smok wydaje się ciekawy. Mógłby cumować przy bulwarze i stanowić atrakcję turystyczną. Podobnie jak osada Truso, ktorą w końcu można by wybudować.
USUNĄĆ komunistyczne żelastwo!!!
Fascynuje mnie upodobanie krytyków komunizmu do stosowania jego metod. "Usuńmy". "Zburzmy". "Zamknijmy". "Zetrzyjmy z powierzchni ziemii". Czym różnią się krytycy komunizmu od komunizmu? Tak naprawdę już tylko jedną rzeczą... nie mordują. Na razie?...
Zlikwidowac natychmiast razem z ratuszem !!!
Oddać poł pomnika w prezencie dziadkowi Słoninie i kawałek Witkowi Gwint-Dziewiałtowskiemu. Niech se wspominają dawne dobre dla nich czasy komunizmu w PRL. A w to miejsce POstawić..Bieronke lub mega wielki POmnik WIELKIEGO GRZEGORZA ODNOWICIELA na wzor tego co w Swiebodzinie. NIECH KRÓLUJE NAD ELBLAGIEM :) To był zart,a tak poważnie to pasowała by tam piekna stylizowane z akcentem elbląskim kaskadowe fontanny.