Przypadek zatrucia muchomorem czerwonym odnotowano w Elblągu. Sanepid wprost mówi o groźnej modzie, która pojawiła się w Polsce i chce zaostrzenia przepisów dotyczących handlu trującym grzybem. - Spożywanie muchomora czerwonego to igranie ze zdrowiem, a nawet życiem - alarmuje Anna Kozłowska, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu.
Muchomor czerwony to grzyb trujący. Substancje w nim zawarte wykazują działanie na układ pokarmowy oraz ośrodkowy układ nerwowy
- dodaje Anna Kozłowska.
W Elblągu odnotowano już przypadek zatrucia muchomorem czerwonym. Mężczyznę, który spożył niebezpiecznego grzyba udało się uratować.
Niestety groźne dla zdrowia i życia skutki spożywania muchomora czerwonego nie wszystkich odstraszają. W Polsce nasila się groźna moda, w sieci kwitnie sprzedaż grzyba. Obecnie za handel produktami zawierającymi muchomora czerwonego można zapłacić karę, nawet do 1 mln zł. Sanepid chce zaostrzenia przepisów. Główny Inspektorat Sanitarny zarekomendował umieszczenie dwóch substancji, ktore zawiera muchomor – muscymolu i kwasu ibotenowego, jako substancji stwarzających zagrożenie dla zdrowia. - Uchwała (w tej sprawie - przyp. red.) zostanie teraz przekazana Ministrowi Zdrowia, który na jej podstawie może dokonać zmiany w rozporządzeniu. Jeżeli Minister Zdrowia podejmie decyzję o wpisaniu tych substancji do rozporządzenia w sprawie wykazu substancji psychotropowych, środków odurzających oraz nowych substancji psychoaktywnych stanowiącym wykaz nowych substancji psychoaktywnych to obrót zawierającymi je produktami będzie podlegać przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i będzie ścigany przez policję - poinformował w poniedziałek (18 listopada) GIS.
Do tego czasu produkty zawierające kwas ibotenowy lub muscymol, które mogą zostać użyte w takich samych celach jak środek odurzający, substancja psychotropowa lub nowa substancja psychoaktywna stanowią środki zastępcze w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii. Oznacza to, że handel muchomorem, wyciągami, wywarami z niego i innymi formami, jest w Polsce zabroniony i został objęty nadzorem Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Wytwarzanie i obrót takimi produktami są zakazane i podlegają karze pieniężnej w wysokości od 20 tys. do 1 mln zł
- dodaje Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski.
- Jako Inspekcja sanitarna, nadzorująca bezpieczeństwo żywności, stoimy na stanowisku, że muchomor czerwony jest grzybem niejadalnym, stanowi zagrożenie dla zdrowia, w związku z czym nie powinien się znajdować w obrocie. Spożycie muchomorów jest jedną z najczęstszych przyczyn zatruć grzybami. Po jego spożyciu mogą pojawić się dolegliwości przewodu pokarmowego, głównie objawy żołądkowo–jelitowe oraz pobudzenie ośrodkowego układu nerwowego - ostrzega dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu.
Czy gostek trafił też na badania psychiatryczne?
Hahaha. Juz lepszego kitu nie eymysla. Pokazcie tego kolesia. Taki bzdet mozna wymyslic naeet ze szczypiorkiem znam w Elblagu setki ludzi ktorzy lecza sie muchomorem.
Nikt już nie wierzy w wasze kłamstwa😅😅😅 . To że dostał rozwolnienia to wielkie mi zatrucie i zagrożenie życia 😅. Ale z drugiej strony dobrze że reklamujecie muchomora czerwonego, może coraz więcej ludzi zacznie go stosować. Zamiast kupować drogie leki z apteki. Pozdrawiam
To ciekawe, że sanepid nic nie mówi o groźnym dla zdrowia i życia nakazie szpryc dla dzieci i już coraz mocniej też wchodzą na dorosłych (m.in. kobiety w ciąży) - ile osób zostało otrutych szprycami i leczy się na powikłania do końca życia, nie mówiąc już o tych, które straciły przez szpryce życie?! Ps. zbliża się zima, czy znów sanepid będzie bredził, że sól drogowa jest nieszkodliwa do spożycia?
grzybobóg