Reaktywację historycznego połączenia planuje Żegluga Gdańska. Statkiem z Elbląga do Krynicy Morskiej będziemy mogli pływać od czerwca. Przewoźnik nie wyklucza jednak organizacji pierwszych rejsów już w majówkę.
Cieszę się, że wraca to, co kiedyś, w Elblągu kwitło. Linią, którą reaktywujemy, kiedyś pływały codziennie dwa pełne statki, po 250 - 300 pasażerów, w sezonie zdarzało się, że trzeba je było jeszcze wspomagać. Teraz zaczynamy skromnie, z jednym statkiem. Jeżeli będzie taka potrzeba, wprowadzimy większe statki, być może nawet dwa
- mówił Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej, dziś (3 kwietnia) podczas konferencji prasowej w Elblągu.
Prezes Żeglugi przypomniał, że połączenie z Elbląga do Krynicy Morskiej to połączenie historyczne. - Stąd odpływały statki nie tylko do Krynicy Morskiej, ale to jest historyczne miejsce, które kiedyś miało połączenie z Królewcem. Oczywiście teraz ten kierunek nie jest na czasie i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie, ale można poprowadzić połączenie dalej do Fromborka - dodał Jerzy Latała.
Połączenie między Elblągiem a Krynicą Morską ruszy w czerwcu. Koszt takiej wycieczki, w jedną stronę, to: 60 zł, bilet normalny i 50 zł, bilet ulgowy (za bile normalny w obie strony zapłacimy 80 zł, a za ulgowy 60 zł). Podróż, w jedną stronę, potrwa 2,5 godziny. Statek z Elbląga będzie odpływał z Bulwaru Zygmunta Augusta (obok miejsca, w którym kiedyś znajdowała się m.in. Tortuga). - To nabrzeże jest w świetnym stanie. Oczywiście barierki zostaną jeszcze pomalowane, ale część odbojowa została przez nas wykonana dwa lata temu i jest dopuszczona przez Urząd Morski do eksploatacji - podkreślił Jerzy Latała.
Żegluga Gdańska, w najbliższych latach, planuje budowę na elbląskiej starówce budynku hotelowego oraz restauracji. Realizacja inwestycji, zdaniem przedstawiciela spółki, nie powinna jednak przeszkodzić w organizacji rejsów.
Budynek hotelowy, na dole będzie miał również lokal do obsługi tego ruchu. W tej chwili będziemy działać trochę prowizorycznie, bo nie mamy innej możliwości, ale budując ten obiekt, myślimy również o tym, żeby była to rzecz, która dalej się będzie rozwijała. W przyszłości być może zrobimy konkurencję nawet Żegludze Ostródzkiej, kiedyś nasze statki pływały stąd również do Ostródy
- mówił prezes Żeglugi Gdańskiej.
No i super. Dostać się tam samochodem oznacza traumę na całe lato
Dobrze że poprzedni rząd wykonał przekop bo będzie co oglądać bo to najważniejsza atrakcja w tamtym kierunku prawda panie ćwirk
kiedy wróca do Elbląga statki z napisem żegluga Elbląska które pływaja w Gdańsku.
Wspaniała wycieczka z rejsem do Gdańska, Hel, Krysnica Morska i Frombork wczasy letni .
Władza suw zmienia w Elblągu i jest ożywienie. I szlag kasny trafi harlejowca ,że nic mu z tego nie skapnie do prywatnej kieszeni, i dobrze.
Wreszcie coś dla elblążan, a przy okazji dla turystów. Cieszę się bardzo.
80 zł to stanowczo za dużo, 50 to max możliwy do zaakceptowania i zegluga gdanska szybko sie o tym przekona, Powinni zrobic jeden bilet za 50 zl bez zadnych ulgowych dla 800 plusowiczow
słonecznej pogody latem życzę
to jest zalewie odległość 25 km w tak więc taki rejs powinien trwać max. 50 min wtedy będzie dużo więcej chętnych. 2,5 godziny to ja już wolę się autem tam cisnąć bo cała podróż w obie strony to 5 godzin. Przygoda max na jedną wycieczkę w życiu
Czekamy na Jurata - Elblag. Zamiast jechać kilka godzin samochodem czy pociągiem, ciekawiej i milej byłoby statkiem. Tak tylko podpowiadam. Ludzie otwierajcie trasy, reklamujcie. Nawet Elblag - Hel albo Elblag - Jastarnia.