- 2023 r. nie był najgorszy dla żeglarzy. Frekwencja nie była zła, wszystkie zaplanowane regaty się odbyły, nie było na wodzie żadnych niespodzianek czy nieszczęść. Uważam, że jeśli nie było żadnego wypadku, to było dobrze – mówił w sobotę (9.12.) Marian Drabiński, prezes Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego podczas Gali Zakończenia Sezonu Żeglarskiego Zalewu Wiślanego.
- Ten rok był dość dziwny. Liczyliśmy, że żeglowanie trochę się nam ożywi w związku z otwarciem Kanału. Nie wszystko tam od razu zagrało, jak trzeba. Nie można było wypłynąć rano na Zatokę i tego samego dnia wrócić, dlatego nie zrealizowaliśmy tego, co planowaliśmy. Mamy jednak obietnicę, że obsługa na Kanale będzie w przyszłym roku wyglądać inaczej – zaznaczył Stanisław Bogdan Justyński, członek Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.
Żeglarze są ludźmi, który nie mają problemu z powiedzeniem, że coś nie gra, coś trzeba poprawić. Dzięki temu mogą się rozwijać. Dziś jest czas na podsumowania i uroczyste zakończenie sezonu. Bardzo cieszy nas to, że coraz więcej dzieci i młodzieży garnie się do żeglarstwa. To piękny sport i świetna promocja regionu. Łódki, konie, balony to spektakularne sporty, w których jesteśmy obecni jako biuro regionalne Urzędu Marszałkowskiego. Wspieramy je, bo podstawowych naszym celem jest promocja tego regionu
– podkreślił Edward Pietrulewicz, dyrektor elbląskiego biura regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.
Gala była okazją do podsumowań, ale także do wyróżnień. - Mamy dziś z nami wyjątkowych gości i miejmy nadzieję przyszłych rywali – dzieci i młodzież z Uczniowskiego Klubu Sportowego Tolkmicko – mówiła prowadząca.
Pamiątkowe dyplomy otrzymali Oliwia Cymańska, Zofia Czenkusz, Aurelia Domino, Rozalia Domino, Franciszek Ebertowski, Kajetan Machciński, Bartosz Mrówczyński, Weronika Starostecka, Filip Zwierzchowski, Konstanty Żołnieruk.
Wyróżniono także Uczniowski Klub Sportowy Tolkmicko i Jachtklub Elbląg za konsekwentne propagowanie i promowanie żeglarstwa wśród dzieci i młodzieży.
Głównym punktem programu Gali było podsumowanie klasyfikacji regatowej Zalewu Wiślanego.
Nagradzani są sternicy, którzy startowali w cyklu regat – Puchar Sterników na Zalewie Wiślanym. W tym roku był to cykl 5 imprez, które zaliczały się do klasyfikacji. Udział w nim brało 31 sterników. Podczas Gali wyróżniamy 10 z nich
– mówił Stanisław Bogdan Justyński, członek Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.
Pierwsze miejsce zajął Marian Drabiński (Litwinka) zdobywając 22 punkty. Na drugim miejscu był Sławomir Kwiatkowski (Błękitna Bryza) z 16 punktami. Na podium (z 14 punktami) znaleźli się także Mirosław Zemke (Mote) i Grzegorz Pionke (Kompis).
W tym roku po raz pierwszy wręczono Puchar Przechodni za zwycięstwo w klasyfikacji Pucharu Zalewu Wiślanego. Trafił on w ręce Mariana Drabińskiego. - Nie wiem co powiedzieć. Jestem zaszczycony. Dziękuję bardzo – mówił odbierając Puchar.
Doceniono także organizatorów regat, które w tym roku cieszyło się największym zainteresowanie. Nagroda trafiła do Jachtklubu Dal z Fromborka. Od tego roku nagroda za najpopularniejsze regaty sezonu na stałe weszła do podsumowania sezonu żeglarskiego Zalewu Wiślanego.
Przyznano także nagrodę dla najaktywniejszego uczestnika regat. Została nim Daria Rybarczyk.
Czego można życzyć żeglarzom na przyszły rok? - Naszym marzeniem jest, żeby Kanał Bałtyk-Zalew był otwarty całą dobę – zaznaczył Marian Drabiński. - Na dzień dzisiejszy są problemy. Trzeba dostosować godziny pod żeglarzy. Podobno to marzenie się spełni od nowego roku.
Żeglarze zachęcają wszystkich do spróbowania swoich sił na wodzie. Podkreślają, że wbrew pozorom, to nie jest drogi sport. - Jacht owszem może kosztować i milion złotych, ale może kosztować 10 tysięcy. Nie trzeba też mieć swojego jachtu, by żeglować. Można go wyczarterować, a wtedy wydatki są jeszcze mniejsze – zaznaczył Marian Drabiński. - A żeglować warto. To przeżycia nie do opisania.
Ile jest prawdy w tych lukrowanych pokazówkach to widać na Zalewie w czasie sezonu. Pustka! Wystarczy zobaczyć jedno mazurskie jezioro lub Jeziorak , Ostróda - tam nie widać wody zasłoniętej łódkami. Na Zalewie w regatach bierze udział kilka jachtów z Tolkmicka, Suchacza wraz z "zagranicznymi". Najważniejsze jest dobre samopoczucie przy czytaniu stanu konta za "pracę". Żeglarstwo, to zasady, kodeks, elita - prawda czerepak?
...Na Zalewie w regatach bierze udział kilka jachtów z Tolkmicka, Suchacza... Byłeś? widziałeś? A ty jaka elita jesteś, że o nas żeglarzach wypowiadasz się!
Nawet "żeglarz" ma mentalność ukraińską - nie merytoryczna wyliczanka sukcesu tylko Byłeś? Byłem na każdej "imprezie" i żałuję bo nic ciekawego. Byłem na Jeziorach Mazurskich i wracam tam co tydzień i na cały urlop.. Czerepak tylko bije pianę a woda w Zalewie tego nie lubi.
Zdejmijcie wreszcie ze szpalty ten lans czerepaka. Często ważne sprawy po kilku godzinach już chowacie a te bzdury wiszą już kilka dni a ich znaczenie społeczne jest zerowe albo i ujemne. Zalew opustoszał co widać nawet na sali u czerepaka.
Patrz chłopie, patrz, coraz wiecej tego będzie. A czerepak kupi popcorn . Masz szczęście że możesz go oglądać .
Czyżby info zaczęło promować pana Pietrulewicza?