Rekordzista został przyłapany bez biletu 50 razy i ma do zapłaty 10 tys. zł z tego tytułu. Pasażerowie podróżujący na gapę nadal są zmorą komunikacji miejskiej w Elblągu? Sprawdzamy.
Za przejazd komunikacją miejską bez biletu w Elblągu grozi kara nawet 280 zł (może ona zostać obniżana m.in. w przypadku jeśli gapowicz zdecyduje się na zapłatę bezpośrednio u kontrolera w pojeździe lub najpóźniej następnego dnia roboczego w miejscu wskazanym na wezwaniu do zapłaty). Nadal jednak są pasażerowie, którzy niewiele sobie z tego robią. Tylko w tym roku gapowicze "wypracowali" już dług w wysokości blisko 2 mln zł.
Od początku 2022 do końca listopada 2023 wystawionych zostało nieco ponad 10 100 opłat dodatkowych za jazdę bez ważnego dokumentu przewozu. Należności z tytułu nieuregulowanych opłat dodatkowych z tego czasu wynoszą blisko 2 miliony złotych. Niestety zdarzają się osoby mające na koncie kilkadziesiąt takich opłat, jak np. pewien pasażer, który pięćdziesiąt razy otrzymał taką opłatę, a jego zobowiązania wynoszą łącznie już ponad 10 tys. zł
- informuje Michał Górecki, Kierownik Działu Zarządzania Komunikacją Zarząd Komunikacji Miejskiej w Elblągu.
Osoby, które nie kwapią się do zapłaty zaległości wobec ZKM Elbląg muszą jednak liczyć się z dodatkowymi konsekwencjami.
Dla zwiększenia efektywności działań windykacyjnych Spółka współpracuje z Biurem Informacji Gospodarczych InfoMonitor S.A. co oznacza m.in. zamieszczenie danych dłużnika w rejestrze dłużników. Przykrą konsekwencją dla osób zaewidencjonowanym w rejestrze jest utrudnienie lub brak możliwości zaciągania pożyczek i kredytów, zawierania umów leasingu, odmowa zakupu towarów na raty, a nawet odmowa zawarcia umowy na usługi internetowe czy telekomunikacyjne
- dodaje Michał Górecki.
Gapowicze są nie tylko zmorą Elbląga. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej z lipca tego roku, zadłużenie Polaków z tytułu jazdy bez biletu komunikacją miejską wynosi 499,5 mln zł.
a zatem czy nie lepiej zrobić w Elblągu komunikację bezpłatną? Bo koszty biletomatów, administracji do obsługi tych wpłat, umowy z firmami zewnętrznymi itp są zbliżone do kwot jakie wpływają z biletów.
I jeszcze paliwo za darmo. Wszystko dać za darmo sory. W sklepach kradną też wszystko niech będzie za darmo . Chcesz jechać płać w końcu jazda autobusem czy tramwajem nie jest przymusem, nie chcesz płacić za bilet możesz chodzić na pieszo
Taka komunikacja jej organizacja nie jest warta złamanego grosza
Czemu do najwiekszego dłużnika nie zapuka komornik ?
Od nowego roku w Olsztynie będzie tyle samo linii tramwajowych jak w Elblągu czyli pięć. Ale są różnice. Olsztyńskie tramwaje to trzy lub piecioczlonowe solarisy i tureckie panoramy. Jeżdżą średnio co 7,5 minuty a poza szczytem co 15. Tramwaje są nowe, klimatyzowane, w całości niskopodłogowe. W każdym elektroniczna informacja o trasie i przystankach. Podobna informacja jest na większości przystanków. Oprócz tramwajów pasażerowie mają do dyspozycji 39 linii autobusowych obsługiwanych w około połowie przez autobusy przegubowe. Przystanki przesiadkowe to wspólne perony dla linii tramwajowych i autobusowych. W Elblągu przypomnijmy trzeba dymac wiele metrów z jednej końca placu na drugi bo tak to sobie wyobraża pan prezydent. I ten facet jest dumny ze swojego dzieła, wciska ludziom kit w nadziei że wszyscy są w Elblągu głupi i kupią jego kocopaly. Są tacy którzy mu potakują ale to są ludzie z jego otoczenia, mający w tym swój interes. Każdy chyba widzi jak bardzo król jest nagi...
Proste rozwiązanie z zachodu (np. Hiszpania, Portugalia) - wsiada się tylko przednimi drzwiami przy kierowcy, każdy odbija swój bilet na czytniku lub kupuje od razu. Wysiada się środkowymi bądź tylnymi drzwiami.
Co to za kary dla patologii? Odbiór 800+, wszelkiego, socjalnego sponsoringu i innych ulg z lokalnego i rządowego wora - to będzie połowa kary. Następna kara, proszę bardzo - odśnieżanie paznokciami chodników.