Przez dwa lata zdewastowane auto parkowało na podwórku przy ul. Traugutta, a mieszkańcy bezskutecznie domagali się jego usunięcia. Udało się po interwencji info.elblag.pl.
O wraku z ul. Traugutta pisaliśmy w maju. Wtedy z prośbą o interwencję w tej sprawie zwrócił się do redakcji info.elblag.pl jeden z mieszkańców ulicy.
Przez dwa lata nikt nie umie załatwić sprawy wraku samochodu przy ul. Traugutta 31 A, obok parkingu SM Sielanka. Dziwi, że podczas ostatniej akcji Posesja, przeprowadzonej w tym roku, nikt nic z tym nie zrobił. Wrak stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia dzieci, które się w nim bawią oraz zagrożenie ekologiczne. Instytucje nic sobie z tego nie robią, aż stanie się komuś coś złego lub ktoś to podpali
- napisał w liście skierowanym do redakcji pan Wiesław.
Sprawą zainteresowaliśmy Straż Miejską w Elblągu. Jak się okazało, całą sytuację komplikował fakt, że wrak auta znajdował się na terenie prywatnym (w takim przypadku straż miejska nie może go usunąć), a jego aktualna właścicielka przebywała za granicą. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Ostatecznie jednak wrak został usunięty z podwórka przy ul. Traugutta. Wczoraj poinformowała o tym redakcje Iwona Łojewska ze Straży Miejskiej w Elblągu.
Mieszkańcy ul. Traugutta pozbyli się problemu. Takich zalegających wraków w Elblągu jest jednak bardzo dużo. Ich usuwaniem, pod warunkiem że pojazd znajduje się na drodze publicznej, w strefie ruchu oraz w strefie zamieszkania, zajmuje się straż miejska (kosztami obciążani są właściciele odholowywanych aut).
Od początku tego roku mieliśmy 63 interwencje dotyczące wraków. Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni odebraliśmy zgłoszenie o kolejnych trzech pozostawionych pojazdach
- mówi Iwona Łojewska, starszy inspektor ds. wykroczeń Straży Miejskiej w Elblągu.
Dlaczego strażnicy miejscy chodzą na patrole po głównych ulicach Elbląga, albo poruszają się samochodami polując na kierowców, aby założyć blokadę kół ?
Bo taka jest ich rola. Kasa, kasa i tylko kasz.
~zorro......dlatego,ze kierowcy popelniaja wykroczenia
Haha za usunięcie i parkowanie pojazdu płaci gmina czyli my podatnicy. Od właściciela domagają się tylko za stołowanie. To bardzo mała kwota w porównaniu do poniesionych kosztów.
Spalony wrak nadal stoi przy budynku browarna 108. I straszy. Zbk do roboty.