Most nad Fiszewką, przy ul. Warszawskiej, to kolejny tego typu obiekt w Elblągu, który wymaga remontu. Miasto szuka wykonawcy dokumentacji projektowej jego przebudowy. Do przetargu stanęły trzy firmy.
Miasto po raz kolejny wraca do tematu planowanej przebudowy mostu w ciągu ul. Warszawskiej. Pod koniec stycznia tego roku ogłoszono przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej przebudowy mostu przy ul. Warszawskiej, nad rzeką Fiszewką i doprowadzenia go do klasy nośności A. Teraz poznaliśmy informację z otwarcia ofert.
Złożyło je trzy firmy Spółka Kuryłowicz Project z Gdańska zaproponowała za realizację zadania 434 190 zł, Pracownia Projektowa MID (również z Gdańska) 389 910 zł, a ITER Maciej Basek z Nowego Dworu Gd. 487 264 zł. Zaplanowany budżet zadania, jak wynika z informacji opublikowanej przez Ratusz, to 450 tys. zł. Po sprawdzeniu ofert Miasto poinformuje o wyniku przetargu.
Zadanie obejmuje m.in. wykonanie badania geotechniczne podłoża, opracowanie dokumentacji projektowej, dokonanie uzgodnień projektu z firmami branżowymi w kwestiach związanych z przebudową sieci i infrastruktury technicznej oraz zaprojektowanie przebudowy jezdni na moście i budowy ścieżki pieszo-rowerowej, a także przebudowy zjazdów w najbliższej okolicy. Zwycięzca przetargu będzie też pełnić nadzór inwestorski w trakcie robót budowlanych.
Przypomnijmy. Most nad Fiszewką to kolejny tego typu obiekt w Elblągu, który wymaga odnowienia. Niedawno pisaliśmy o podobnym przetargu dotyczącym mostu w ciągu al. Wyszyńskiego nad rzeką Elbląg. Ze względu na stan techniczny wymaga on natychmiastowego remontu - więcej na ten temat TUTAJ.
Tak będziemy się dowiadywać co jakiś czas że jaki obiekt infrastruktury jest w rozsypce: jeden most, drugi most, przedszkole , jakaś szkoła, lokalne drogi i ulice w ruinie naprawiane metodą na kleksa. Armia za to odpowiedzialnych urzędników na spokojnie spija kawkę a ich przełożony obiecuje budowę 300 tys mieszkań dla zakochanych. Może w końcu czas na propozycję budowę dla zakochanych lub na dzień kobiet . Miasto jest rządzone na wzór cyrku Monty Pythona i chyba już czas powołać w Urzędzie Miasta Departament Głupich Kroków. I nic sie nie zmieni przez najbliższe półtora roku. Aby zachować ciągłość tego "kabaretu" wyłonimy nowe zastępy słupów i emerytów , którymi obsadzimy kluczowe departamenty - wtedy możemy zaśpiewać " niech żyje degrengolada, bo w Elblągu tak żyć nam wypada".
Tak będziemy się dowiadywać co jakiś czas że jaki obiekt infrastruktury jest w rozsypce: jeden most, drugi most, przedszkole , jakaś szkoła, lokalne drogi i ulice w ruinie naprawiane metodą na kleksa. Armia za to odpowiedzialnych urzędników na spokojnie spija kawkę a ich przełożony obiecuje budowę 300 tys mieszkań dla zakochanych. Może w końcu czas na propozycję budowę mostu dla zakochanych lub na dzień kobiet . Miasto jest rządzone na wzór cyrku Monty Pythona i chyba już czas powołać w Urzędzie Miasta Departament Głupich Kroków. I nic sie nie zmieni przez najbliższe półtora roku. Aby zachować ciągłość tego "kabaretu" wyłonimy nowe zastępy słupów i emerytów , którymi obsadzimy kluczowe departamenty - wtedy możemy zaśpiewać " niech żyje degrengolada, bo w Elblągu tak żyć nam wypada"
Musi Abrams przejechać.
Z informacji wynika, że miasto chce podnieść jego nośność a nie, że jest w złym stanie technicznym.
Panie Stefanie, jak się czyta takie wypociny to żal tylko ogarnia, że na pozór inteligentny człowiek może mieć w sobie tyle jadu i goryczy. Naprawdę współczuję, bo ktoś musiał panu w życiu wyrządzić dużą krzywdę i ta rana latami ropiała i zatruwała umysł. Straszne. Mimo wszystko życzę pogody ducha i pomyślenia jednak o emeryturze, jakaś działeczka, hobby, poświęcenie czasu wnukom... i mimo wszystko uśmiechu, pogody ducha i choć troszkę optymizmu. Pozdrawiam