Wojewoda warmińsko-mazurski unieważnił część uchwały dotyczącej strefy płatnego parkowania. Podkreślił, że Rada Miejska w Elblągu nie jest "upoważniona do podważania i modyfikowania norm ustawowych". Co wzbudziło takie wątpliwości? Sprawdzamy.
We wrześniu elbląscy radni przyjęli uchwałę dotyczącą strefy płatnego parkowania w Elblągu. Wprowadzała ona m.in. zmiany w regulaminie i nowy cennik opłat za parkowanie, który miał wejść w życie od 1 grudnia tego roku. Stawka za pierwszą godzinę parkowania miała wzrosnąć z 2,20 zł do 3 zł (druga godzina - 3,30 zł, trzecia – 3,50, czwarta i każda kolejna 3 zł). Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Uchwałę, w części, unieważnił jednak wojewoda warmińsko-mazurski. Wczoraj (27 października) w dzienniku urzędowym województwa opublikowano jego rozstrzygnięcie w tej sprawie (cały tekst znajduje się TUTAJ). Zastrzeżenia wzbudziły jednak nie wyższe stawki, ale kilka punktów nowego regulaminu strefy płatnego parkowania. Wśród nich m.in. te: w przypadku utraty karty abonamentowej nie wydaje się jej duplikatu i nie zwraca się kosztów za okres jego niewykorzystania (ust. 2), w przypadku utraty możliwości korzystania z pojazdu (między innymi zbycia pojazdu, kasacji pojazdu), przed upływem okresu ważności abonamentu wykupionego na okres dłuższy niż 1 miesiąc, dopuszcza się, po zdaniu karty abonamentowej, możliwość zwrotu opłaty za pozostałe pełne miesiące lub wymianę karty abonamentowej na nowy pojazd (ust. 3), w przypadku czasowej utraty możliwości korzystania z pojazdu, na który został wykupiony abonament lub wydany identyfikator "M", wskutek uszkodzenia lub wypadku, wydaje się dokument zastępczy na okres użytkowania pojazdu zastępczego, pod warunkiem przedłożenia dokumentu potwierdzającego utratę możliwości korzystania z pojazdu, w szczególności przez przedłożenie do wglądu: notatki z policji lub innej służby, zgłoszenia szkody potwierdzonego przez towarzystwo ubezpieczeniowe, zaświadczenia z zakładu naprawczego, przy czym - dotychczasową kartę abonamentową lub identyfikator należy zdać do BSPP na czas korzystania z pojazdu zastępczego, a karta abonamentowa lub identyfikator zostanie zwrócony po zakończeniu użytkowania pojazdu zastępczego oraz po zdaniu dokumentu zastępczego (ust. 4).
W ocenie organu nadzoru, w akcie prawa miejscowego nie mogą zwłaszcza znajdować się postanowienia, prowadzące do wyłączenia lub ograniczenia możliwości dochodzenia roszczeń w przypadku niepełnego wykorzystania biletu parkingowego. O tym, czy zgłaszane przez dany podmiot roszczenie jest zasadne, czy też nie, władne są orzekać i rozstrzygać odpowiednie organy państwowe. Zakwestionować w tym zakresie, należy także przepis par. 11 ust. 4 Regulaminu (strefy płatnego parkowania - przyp. red.), przewidujący, że zaginięcie zawiadomienia (o opłacie dodatkowej), nie zwalnia użytkownika pojazdu od odpowiedzialności ani od obowiązku uiszczenia opłaty dodatkowej i poniesienia kosztów postępowania windykacyjnego, a także nie uprawnia do uiszczenia opłaty dodatkowej według ust. 2 (tj. w stawce niższej) oraz przepis par. 11 ust. 8 - wedle którego należna, nieuiszczona opłata dodatkowa podlega egzekucji w trybie określonym w przepisach o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Kwestie dowodzenia i dokumentowania naruszenia obowiązku uiszczenia opłaty oraz tryb ich egzekucji, realizowane są na podstawie regulacji ustawowych. Jeżeli właściciel pojazdu, przeciwko któremu w tym trybie został wystawiony tytuł wykonawczy (w związku z nieuiszczeniem opłaty dodatkowej), kwestionuje powiadomienie go o opłacie lub istnienie obowiązku uiszczenia opłaty, to powinien wnieść zarzuty do tytułu wykonawczego w postępowaniu egzekucyjnym. Akt prawa miejscowego nie może w tym zakresie rozstrzygać skutków zaginięcia powiadomienia o nałożeniu opłaty. Ponadto zgodnie z art. 40 d ust. 2 ustawy o drogach publicznych, opłaty dodatkowe, o których mowa w art. 13f ust. 1, oraz kary pieniężne, o których mowa 13k ust. 1-2d, art. 29a ust. 1 i 2 i art. 40 ust. 12, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie podlegają przymusowemu ściągnięciu w trybie określonym w ustawie z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Rada gminy nie jest upoważniona do powtarzania i modyfikowania norm ustawowych
- uzasadnia rozstrzygnięcie Wojewoda Warmińsko-Mazurski Artur Chojecki.
- Ostatecznie też, zakwestionować należy postanowienia § 14 i § 15 Rozdziału 5 oraz § 17 Rozdziału 6 Regulaminu, określające zasadę reklamacji, obowiązki kontrolera oraz podmiotu zarządzającego Strefą Płatnego Parkowania, jako stanowiące potencjalna materię umowną, nieznajdujące oparcia w delegacji ustawowej - czytamy w decyzji wojewody. - Bez podstawy prawnej, uchwalona została także norma kolizyjna z § 16 Regulaminu, wedle której mandat za nieprzestrzeganie przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym, nie jest równoznaczny z opłaceniem czasu postoju w Strefie. Ustalenia w tym przedmiocie, dokonywane są na podstawie obowiązujących ustaw, nie przez wzgląd na treść przepisu aktu prawa miejscowego.
Miasto od rozstrzygnięcia wojewody może odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Zapytaliśmy Urząd Miejski w Elblągu, jakie kroki podejmie w tej sprawie.
Na odpowiedź czekamy. Do tematu wrócimy.
Kolejne podsumowanie intelektu RM. Nawet takiej sprawy poprawnie nie przeprowadzą. Po co są w UM zatrudnieni prawnicy?
może ktoś wymieni pozytywne działania na rzecz Elblaga obu wojewodów wywodzących sie z naszego miasta
Moze ktoś wymieni pozytywy i sukcesy na rzecz miasta radnych 2 kadencji???
Potwierdza się że jest nerwowa atmosfera praca pod presją , pisanie uchwał nie przemyślane na kolanie i wychodzą takie kwiatki . Teraz może obejdzie się od sądu .
To, że radni babola zrobili, to można jeszcze zrozumieć. Ciężko jednak pojąć, od czego w UM są prawnicy ?
Gruby ma mądrego Okruszko z Olsztyna, widać, że studia prawnicze obalał pod Borysem.
Dobrze że niedługo referendum. Mam nadzieję że cała rada miejska w nim polegnie. Przed nowymi wyborami należy sporządzić listę odwołanych radnych i kolportować tą listę do tępego suwerena aby suweren wiedział kto już był przy korycie i został odwołany w referendum aby nie znalazł się pod żadnym pozorem ponownie w radzie miejskiej.
No tak parking potrzebuje gazu węgla prądu szumowina jedna.
Wróblewski to nawet wydoić ludzi sprawnie nie potrafi, czas na referendum
Sprawdziłam, że te zapisy były w starym regulaminie i wtedy Wojewoda tego nie uchylił.