Kaplica w Parku Traugutta po latach powróciła do ewangelików. Dziś, 18 czerwca, odbyło się tam uroczyste nabożeństwo, podczas którego świątynia została poświęcona. - Dzisiejsza data otwiera przed naszą parafią nowy rozdział - mówił ks. Marcin Pilch, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Elblągu.
Nabożeństwo dziękczynne z okazji poświęcenia kościoła ewangelicko-augsburskiego w Elblągu odbyło się w sobotę, 18 czerwca. Kazanie wygłosił ks. bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. Podczas uroczystości poświęcono kaplicę, a także ołtarz i ambonę.
Czekaliśmy na ten dzień, na to wydarzenie poświęcenia naszego nowego miejsca modlitwy, naszego nowego kościoła. Dziś przede wszystkim pragniemy Bogu wszechmogącemu podziękować za tych wszystkich ludzi i te wszystkie zdarzenia, które doprowadziły nas na to nowe miejsce. Dziękuję wszystkim, którzy przyjęli zaproszenie do wspólnego świętowania
- mówił ks. Marcin Pilch, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Elblągu.
W sobotę gościnne wnętrze kaplicy zapełniło się wiernymi i zaproszonymi gośćmi. Wydarzenie miało wyjątkowo ekumeniczny charakter. Oprócz hierarchów kościoła ewangelicko-augsburskiego, z tej okazji Elbląg odwiedził bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, udział w nim wzięli m.in.: biskup elbląski Jacek Jezierski, ks. mitrat Andrzej Sroka, proboszcz parafii greckokatolickiej w Elblągu (poprzedni gospodarz kaplicy), Wojciech Gajewski pastor Kościoła Zielonoświątkowego we Fromborku i przewodniczący Elbląskie Forum Inicjatyw Ekumenicznych, ks. Marek Antonowicz, proboszcz parafii prawosławnej w Elblągu oraz pastor Paweł Kugler z Kościoła Chrześcijan Baptystów w Elblągu.
Przypomnijmy. Zabytek z Parku Traugutta należała kiedyś do dużego ewangelickiego kompleksu, którego centralnym elementem był kościół pw. św. Anny zniszczona podczas II wojny światowej, i ostatecznie rozebrany w połowie XX wieku. Do dziś przetrwała tylko kaplica cmentarna. Jeszcze do niedawna znajdowała się tu cerkiew greckokatolicka pw. św. Jana Chrzciciela. Dziś, 18 czerwca, (z nową nazwą pw. św. Anny) wróciła do elbląskiej wspólnoty ewangelickiej.
To jest piękne? A historia i tak kołem się toczy?
Po drugiej wojnie światowej świątynia przetrwała zawieruche wojenną w dobrym stanie z niewielkim uszczerbkiem
Nie słyszelismy ,by policja złapała "artystę " , ktory uaktywnił się kilkanascie dni temu charakterystycznymi bazgrołami sprayem w oryginalnym kolorze w w róznych punktach Elbląga tylko na nowych elewacjach i przy okazji na bocznej ścianie koscioła. Zachęcam policje mimo letnich upałów do aktywności , choc od początku czerwca szacun za aktywność w poruszaniu się po miescie.autami . Gdyby tak jeszcze ,jak za czasów komendanta Starańczaka wzorem zachodniej policji po prostu stali na ważniejszych skrzyzowaniach bo to dobra prewencja na piratów i oszczędność drogiej benzyny.