Ludzie piszą do mnie: Pani posłanko, co mamy robić? Po spłacie kredytu zostaje nam 700 zł miesięcznie na przeżycie. Swego czasu rata wynosiła 700 zł, potem wzrosła do 1500 zł, a teraz wynosi 2000 zł. To pokazuje, z czym mierzą się polskie rodziny. Ich podstawowe bezpieczeństwo zostało bardzo mocno nadszarpnięte - mówi posłana Monika Falej. Zdaniem Lewicy, wsparciem dla kredytobiorców miałoby być zamrożenie stawki WIBOR na poziomie z 2019 roku.
Pomoc kredytobiorcom deklaruje też rząd. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wczoraj wprowadzenie między innymi trzymiesięcznych wakacji kredytowych dla każdego w 2022 r. i 2023 r. Lewica uważa te działania za niewystarczające i namawia Prawo i Sprawiedliwość do przyjęcia projektu ustawy ws. zamrożenia stawki WIBOR. O tym rozwiązaniu mówiła dziś (26 kwietnia) posłanka Lewicy Monika Falej, podczas konferencji prasowej.
Lewica wychodzi z pakietem Bezpieczna Rodzina. Na bezpieczeństwie młodych rodzin szczególnie nam zależy. Na tym, aby było ich stać na zakupy, a także, co jest bardzo ważne, na dach nad głową. Obecnie młodzi boją się wziąć kredyt, bo nie wiedzą, jaka będzie sytuacja za chwilę, a te osoby, które wzięły już kredyty, są w bardzo trudnej sytuacji. Dlatego proponujemy, żeby zamrozić stawkę WIBOR na poziomie z grudnia 2019 roku
- mówiła Monika Falej.
Posłanka odniosła się również do przedstawionego wczoraj rządowego planu pomocy kredytobiorcom. - To, co wczoraj zaproponował pan Morawiecki, te "wakacje", które proponuje na wakacje, to są słowa - podkeślała. - Nie znając szczegółów, trudno przekuć je w realia. Zachęcamy parlamentarzystów PiS i samego pana premiera, aby skorzystał z tego rozwiązania, które złożyła Lewica, które już jest w sejmie. Z niego można skorzystać od razu, aby ulżyć polskim rodzinom.
Posłanka spotkała się z dziennikarzami na targowisku miejskim przy ul. Płk. Dąbka. Jak przekonywała, brak zdecydowanych działań pomocowych, oznacza, że dla części elblążan, zakupy w tym miejscu mogą niebawem stać się prawdziwym luksusem. - Te ceny są tak galopujące, ze względu na inflację i całą sytuację w kraju, że może nie każdego będzie stać na takie zakupy - mówiła.
Z miesiąca na miesiąc bardzo odczuwam wzrost cen. Koszty życia są coraz wyższe. Jesteśmy trzyosobową rodziną. Wraz z mężem pracujemy, mamy dziecko. W tym momencie nie stać nas nawet na wzięcie kredytu na mieszkanie, bo ceny kredytów również poszły w górę. To po prostu strzał w kolano. To, co dzieje się teraz w naszym kraju jest przerażające. Człowiek zaczyna omijać w sklepie, czy na targowisku podstawowe produkty. Niedługo pojawią się truskawki, młode warzywa, człowiek jednak będzie się musiał ograniczać nawet z takimi zakupami, aby zostało parę złotych w portfelu. Sytuacja jest ciężka
- przekonywała Magdalena Ronowska, która towarzyszyła posłance podczas spotkania z dziennikarzami.
W proponowanym przez Lewicę pakiecie Bezpieczna rodzina oprócz pomysłu zamrożenia stawki WIBOR znalazły się również 20-proc. podwyżki dla budżetówki i waloryzacja rent i emerytur.
Następni chętni do dawania cudzych pieniędzy,a robić nie ma komu...!
Ile można gadać te bzdury?
Siedź w tym oszczynie i tam marudź.
Zawsze mówiłam że pis doprowadzi społeczeństwo do biedy. Rozdawnictwo kosztuje =inflacja.
Powagi trochę. Żeby cokolwiek proponować trzeba być sprawczym. Tak na razie Pani lewicowa poseł może pogadać sobie o tym przy kawce z panem Ryszardem. Mateuszek i tak zrobi po swojemu i skonstruuje takie pakiety pomocowe by nikt z nich nie skorzystał. Ale propagandowo będzie cudnie, a wszystko okraszone machaniem łapkami przed kamerami TVP Info.
Proszę Pani Posel Elbląg to miasteczko lesnych dziadkow i babć , szkoda czasu i zachodu i języka bo i tak albo uzaleznieni albo nie zrozumieją!
bierzesz na siebie zobowiązanie to nie zmuszaj innych by sie nim z tobą dzielili chyba że odpaliłeś im działke ze swojego kredytu Głupia ta baba jakaś lewizna chyba nie lewica
przecież to gospodarka rynkowa otake Polskie walczylim z komuno
Lsd to formacja juz starej nomenklatury, dycha jeszcze póki są pokolenia wiekowe juz dzis, potem juz ugrupowanie zaniknie, Elblag to nie miasto rozkwitu i mlodosci niestety, juz to nie przemawia
Trzeba było kupować za gotówkę. Bogacze zawsze płaczą że należy im się jakaś ulga. Biedak albo płaci albo nie ma, nikt mu nie da.