Nawet 15 tys. uchodźców z Ukrainy przebywa obecnie w województwie warmińsko-mazurskim, szacują służby wojewody. Część z nich schronienie znalazła w Elblągu, a kolejni cały czas tu docierają. Dla nich w budynku dworca PKP otworzono punkt informacyjny.
Taki punkt w Elblągu jest potrzebny. Mieliśmy różne głosy od mieszkańców, że przydałoby się miejsce, gdzie osoby z Ukrainy mogą przyjść, zapytać o różne rzeczy, o to, jakie mają prawa, jaka pomoc im przysługuje, czy gdzie mogą znaleźć zakwaterowanie. Od wczoraj ten punkt działa
- mówił Piotr Opaczewski, wicewojewoda warmińsko-mazurski, dziś (13 kwietnia) podczas konferencji prasowej w Elblągu.
Punkt informacyjny dla uchodźców z Ukrainy działa w budynku dworca PKP w Elblągu. Czynny będzie codziennie od godz. 9 do 18.
Miejsce zostało wybrane specjalnie. To centrum Elbląga, można się tu dostać z każdego punktu miasta. Tutaj pojawiają się osoby, które przyjeżdżają lub wyjeżdżają pociągiem. W pobliżu znajduje się dworzec PKS i komunikacja miejska
- dodał Ryszard Sieniuć, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.
Obsługą punktu zajmą się strażacy i żołnierze obrony terytorialnej. Został on uruchomiony przez urząd wojewódzki, właśnie przy współpracy z Komendą Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu i WOT. - Zajmiemy się koordynacją ruchu obywateli Ukrainy, którzy docierają na dworzec, udzieleniem im informacji odnośnie do dalszej podróży, rozlokowania w Elblągu czy powiecie elbląskim - wyjaśniał mł. bryg. Łukasz Kochan, Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Obecnie, jak szacują służby wojewody, na Warmii i Mazurach może przebywać od 12 do 15 tys. uchodźców z Ukrainy. W samym Elblągu o nadanie numeru PESEL wystąpiło już 1291 Ukraińców, z czego 1102 zadeklarowało zakwaterowanie w naszym mieście (to dane z 13 kwietnia rano). Jak usłyszeliśmy podczas dzisiejszej konferencji, system pomocowy dla nich działa w województwie bez problemów.
Wydział zarządzania kryzysowego codziennie bada sytuację, jak ona wygląda w tych miejscach, które kontrolujemy, zawsze staramy się, aby ten bufor miejsc wolnych to było mniej więcej ok. 30 - 35 proc.
- dodał Ryszard Sieniuć.
Chciałbym wszystkim podziękować za wsparcie, które otrzymujemy. Jestem wdzięczny zwykłym Polakom, którzy przyjęli uchodźców do siebie, jestem wdzięczny organizacjom pozarządowym, administracji zespolonej - straż pożarna nam pomaga, większość samorządów angażuje się w tę pomoc, no i oczywiście jest również administracja rządowa - tej pracy może nie widać, ale uwierzcie mi państwo, że mnóstwo ludzi pracuje nad tym, aby to działało, tak jak działa. To są różne trybiki, one wszystkie dziś pracują doskonale. Przyjęliśmy ponad 2,5 mln osób, to wszystko działa, to jeszcze się nie posypało, jestem dumny, że to tak wygląda
- podkreślił wicewojewoda Opaczewski.
Majora z szeregowym posadzili?