2020 rok przyniósł wiele zmian. Jak pandemia wpłynęła na pracę elbląskiego oddziału Żandarmerii Wojskowej? - Sprawdzeń, czy żołnierze lub pracownicy resortu obrony narodowej stosują się do zakazu opuszczania miejsc zamieszkania, realizowaliśmy do kilkuset dziennie - mówiła st. chor. szt. Lidia Osik, rzecznik prasowa oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu.
Jak twierdzi Lidia Osik rok 2020 znacznie odbiegał w swej specyfice od poprzednich. - Niewątpliwie podstawową przyczyną, głównie mającą wpływ na zmiany w naszej, codziennej służbie było silne zaangażowanie się Żandarmerii Wojskowej w działania związane z zapobieganiem rozprzestrzeniania się COVID – 19 - przyznała. - Trwało ono nieprzerwanie od marca 2020 roku.
Codziennie z elbląskiego oddziału wyjeżdżało w teren kilkadziesiąt patroli. Żandarmi czuwali nad przestrzeganiem zasad sanitarnych w przestrzeni publicznej, wspierali również działania Policji
- zaznaczyła Lidia Osik.
To nie były jednak jedyne obowiązki Żandarmów. - Dodatkowym zadaniem i bardzo ważnym elementem naszej codzienności w walce z pandemią było sprawdzanie wydzielonych miejsc pobytu żołnierzy objętych izolacją, a także kontrolowanie osób przebywających na kwarantannie nałożonej przez wojskowe instytucje sanitarne - podkreśliła Lidia Osik.
- Takich sprawdzeń, czy żołnierze lub pracownicy resortu obrony narodowej stosują się do zakazu opuszczania miejsc zamieszkania, realizowaliśmy do kilkuset dziennie. W zakresie szkoleń żołnierzy, w miarę możliwości były one realizowane online, ponieważ problematyczne było utrzymanie dystansu społecznego. Należy podkreślić, że mimo tak dużego obciążenia nasi żołnierze oprócz tych działań cały czas wykonywali w niezakłóconym trybie zadania ustawowe, do których Żandarmeria Wojskowa została powołana - zapewnia Lidia Osik.
Z jakimi zdarzeniami w 2020 r. najczęściej mierzyli się Żandarmii? - W komórkach prewencji elbląskiego oddziału, z racji sytuacji w kraju, najwięcej odnotowano pouczeń w zakresie niezastosowania się do zasad sanitarnych, takich jak noszenie maski, dystans społeczny, czy też zakaz gromadzenia się - wymienia Lidia Osik.
Trzeba podkreślić, że pouczenia zazwyczaj odnosiły właściwy skutek wychowawczy. W ubiegłym roku mniej było przeprowadzanych kontroli stanu trzeźwości kierowców, a było to podyktowane wyeliminowaniem z użycia bezustnikowych alkotestów w ramach zapobiegania rozprzestrzeniania się COVID-19, a co za tym idzie do użycia pozostał tylko sprzęt z wymienialnymi, jednorazowymi ustnikami. Pozytywną informacją był fakt, że nie odnotowano wzrostu liczby interwencji domowych. Jeśli chodzi o pracę dochodzeniowo-śledczą pandemia nie miała znaczącego wpływu na to, jak kształtują się statystyki. Najwięcej odnotowano przestępstw przeciwko mieniu
- opowiada Lidia Osik.
Jak trwająca wciąż pandemia wpłynie na pracę ŻW w 2021 r.? - W związku z drugą falą zachorowań na COVID – 19, wszystkie zmiany, które nastąpiły w funkcjonowaniu naszej formacji, praktycznie będą nam towarzyszyć również w nowym 2021 roku - przyznała Lidia Osik. - Nadal służba patrolowa działa z większym natężeniem i nieprzerwanie dokonujemy kontroli przestrzegania zasad sanitarnych oraz odbywania kwarantanny, czy też izolacji. Podobnie, jak każdy obywatel, na co dzień żandarmi muszą nadal stosować się do zaleceń inspektora sanitarnego.
W czasie pracy niezmiennie stosujemy się do naszych wewnętrznych procedur dotyczących zasad sanitarnych, które obejmują żołnierzy i pracowników naszego resortu oraz te osoby, które z innych powodów przebywają na terenie naszej jednostki. Również w nowym roku są ograniczane do niezbędnego minimum spotkania służbowe i narady wewnętrzne. Z reguły przeprowadzane są w formie wideokonferencji
- dodała Lidia Osik.
Rzeczniczka prasowa elbląskiego oddziału ŻW zapewnia, że pandemia mocno ograniczyła kontakt bezpośredni. - Nadal nie przemieszczamy się bez istotnego powodu po budynku, kontaktujemy się za pomocą telefonów i e-maili - stwierdziła Lidia Osik. - Dokładamy wszelkich starań, aby nasze stanowiska pracy były na bieżąco dezynfekowane. Żołnierze kierowani do wykonywania zadań w terenie są wyposażani w środki sanitarne i bez takiego zabezpieczenia żaden patrol nie wyjeżdża poza teren jednostki.
Pamiętamy, że w ubiegłym roku trudno było nam się przyzwyczaić do obostrzeń, jakie wymogła na nas pandemia, lecz w tym roku zdaje się to być dla nas całkiem naturalne i chyba stało się już nawykiem. Szkolenia żołnierzy ze względów bezpieczeństwa, w dalszym ciągu nie są organizowane w salach dydaktycznych, natomiast dostrzegamy korzyści formy e-learningowej, ponieważ żołnierze są bardziej dyspozycyjni pod kątem wzmożonych patroli w mieście i szkolenia odbywają się w oddziale, co pozwala ograniczyć koszty, które wiązały się z transportem, czy też noclegami. Pandemia uniemożliwiła nam wszelkie szkolenia praktyczne, które są bardzo istotne w naszej służbie. Mamy nadzieję, że w tym roku do nich powrócimy
- mówiła Lidia Osik.
fot. Lidia Osik
Żenada, ta cała banda z ŻW.
Oddział elbląskiej żandarmerii swoim zasięgiem obejmuje duży obszar, obok naszego województwa także część pomorskiego (w zasadzie byłe województwo gdańskie ). W swojej strukturze ma dwa Wydziały (w Gdyni i Bemowie Piskim) oraz pięć Placówek i dwie Izby Zatrzymań. Stąd pod tym względem Elbląg jest doceniany i np taki jeee zamiast pisać, że ta forma armii to żenada mógłby stwierdzić Elbląg górą. Jak widać w Polsce doszło do tego, że zwykła informacja wzbudza niepotrzebne negatywne emocje.
a pani rzecznik nie wspomniała o wysyłaniu elbląskiej żandarmerii do warszawy ,do ochrony kościołów.
To na pewno najlepiej i najsolidniej wykonująca swoje funkcje i zadania formacja w porównaniu do policji i straży miejskiej . Powinno być ich jeszcze więcej , a przede wszystkim wspólne patrole ze znudzoną policją , także drogową.
banda nierobów
Banda darmozjadów , zamiast służyć wojsku nagle po roku 89 zmienił im się kierunek wizjonerski i z WSW zmienili się na ŻW . Przez 50 lat byli w jednej formacji z LWP nagle stali się inspektorami ruchu drogowego z uprawnieniami leśniczego, Wałęsa dał im prawie uprawnienia ITD i agentów celnych. Wolę pracę śmieciarzy z Elbląskiego Przedsiębiorstwa Odpadów Komunalnych którzy oczyszczają miasto ze śmieci niż ich pracę.