W miniony weekend, w godzinach porannych 66 kandydatów do Terytorialnej Służby Wojskowej stawiło się w 43 Batalionie Lekkiej Piechoty w Braniewie. Większość powołań dotyczyła osób szkolenia podstawowego, które do tej pory nie miały do czynienia ze służbą wojskową.
Prowadzone zajęcia odbywają się w systemie mieszanym. Pierwsze 4 dni w trybie weekendowym, kolejne 10 już w trybie ciągłym. Zwieńczeniem "szesnastki" jest pętla taktyczna, której pozytywne ukończenie umożliwi kandydatom wypowiedzenie słów roty przysięgi wojskowej. W tym samym czasie dla rezerwistów prowadzone jest także ośmiodniowe szkolenie wyrównawcze.
Terytorialsi obu szkoleń do 17 stycznia przyszłego roku pogłębiać będą swoją wiedzę z poszczególnych zagadnień. Największy nacisk zostanie położony na naukę praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasad zachowania się na współczesnym polu walki oraz przetrwania. Ważnymi elementami będą również pomoc przedmedyczna i topografia.
Wśród ochotników, którzy zasilą szeregi 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej znaleźli się m.in. lekarze, dziennikarze, elektrycy, instruktorzy sztuk walki, nauczyciele, pasjonaci militariów, historii i wielu innych. W życiu cywilnym każdy robi coś innego, ale wszystkich łączy jedno - chęć służby Ojczyźnie i lokalnej społeczności.
Anna Szczepańska
ludzie na etatach, za których zabawę w wojsko płaci pracodawca?
Wojska Obrony Terytorialnej nie są jednostkami bojowymi, ściśle związane z bezpośrednią obronnością. Z uwagi na fakt, że po 1990 roku zmieniono w Polsce podejście do obrony cywilnej, stąd starano się dostosować ją do nowej sytuacji. Niestety jak dotąd nie udało się tego dokonać. Całość tych zagadnień włączono do kompetencji Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, który powołał struktury do jej nadzoru i koordynowania. Jednakże nie stworzono dotychczas jednoznacznych rozwiązań prawnych umożliwiających faktyczne funkcjonowanie OC. Stąd znaleziono takie dziwaczne wyjście w postaci OTK. Czyli niby wojsko, albo taki twór między OC, a wojskiem. Tragedią tworzonych struktur OTK był fakt, że Antoni Macierewicz jako szef MON starał się stworzyć z nich oddzielny rodzaj sił zbrojnych, uważając, że będzie to formacja całkowicie oddana sprawie nowej władzy i ściśle realizująca jej anachroniczne poglądy na sprawy obronne kraju. Dopóki ta koncepcja będzie kontynuowana to nie nastąpi jasność istnienia OTK, a przede wszystkim nie pozwoli to na powołanie i jednoznaczne usytuowanie Obrony Cywilnej w zadaniach państwa. Jeśli ktoś myśli, że OC to komunistyczny relikt to jest w błędzie, a funkcjonuje ona na całym świecie i spełnia zadania jej przyznane. Kiedy w Rzymie były uroczystości dotyczące beatyfikacji Jana Pawła II to właśnie na włoskiej Obronie Cywilnej opierały się działania związane z zabezpieczeniem i organizacją pobytu pielgrzymów.
Pracodawca nie ponosi żadnych kosztów
Wojsko od apeli smoleńskich?
Dzieci Antoniego i Bartka
za moich czasow do OTK byly kierowane najwieksze niedołegi i lewusy nawet gorzej niz kategoria D a teraz "wielka armia"nie wiadomo smiac sie czy płakac to maja byc obroncy? w razie czego beda uciekac az beda im sie palily cholewki w butach
Patrzę się na mój krok i zastanawiam się czy on będzie taki sam jak ŻOŁNIERSKI KROK W NOWY ROK.
tyle trepów zawodowo bierze kasę za nic, i te ich szybkie emeryturki, wstyd