Od nowego roku porody w Elblągu będą przyjmowane tylko w szpitalu przy ul. Królewieckiej. Wiadomość ta zelektryzowała mieszkańców, a głównie przyszłe mamy. Komentowano teksty w lokalnych portalach, zawrzało również w mediach społecznościowych. Dziś (12 października) wątpliwości dotyczące planowanego połączenia oddziałów ginekologiczno-położniczych chcieli rozwiać dyrektorzy obu szpitali i wiceprezydent Elbląga. Elblążanki chyba nie bardzo były zainteresowane tym, co mają do powiedzenia. Udział w spotkaniu zorganizowanym o godz. 12 online wzięło kilka osób, a tak małą frekwencję nawet trudno tłumaczyć jego niefortunną godziną. Pytania jednak się pojawiły.
Co zrobi dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, aby porodówka w szpitalu wojewódzkim była bardziej "uczłowieczona". Oprócz aparatury potrzebna jest empatia i szacunek, a z tego słynie szpital miejski i pracujące tam położne
- zapytała pani Marzena, mieszkanka zaniepokojona planami pozostawienia w Elblągu tylko jednej porodówki przy ul. Królewieckiej.
- 90 proc. jeśli nie 100 proc. położnych ze szpitala miejskiego przejdzie do pracy w szpitalu wojewódzkim. Będziecie panie miały do dyspozycji te same położne - uspokajała Elżbieta Gelert, dziś (12 października) podczas spotkania online, którego tematem było połączenie oddziałów ginekologiczno-położniczych.
Osoby są różne i nie zawsze empatyczne, ale też nieprawdą jest, że wszystkie położne, które pracują w szpitalu wojewódzkim, mają zachowania mniej przyjazne dla pacjentek. Myślę, że to sprawa do przebrnięcia dla mnie i dla państwa. Proszę, niech elblążanki zgłaszają uwagi, które będą odnosiły do konkretnych zachowań i konkretnych osób, ale też, w jaki sposób należałoby postępować, co naprawić. Uważam, że jesteśmy otwarci na to, żeby poprawiać jakość tej opieki, aby to nie było tak, że teraz gdy będziemy bezkonkurencyjni, możemy się zachowywać, jak chcemy. Absolutnie tak nie będzie
- dodała Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpital Zespolonego w Elblągu.
Inna mieszkanka (również za pośrednictwem maila wysłanego do Ratusza) pytała, jak porodówka będzie przygotowana na wypadek koronawirusa.
Dla wszystkich oddziałów w całym szpitalu mamy opracowane procedury, które mówią jak się zachować, kiedy ktoś z personelu lub pacjentów zostanie zakażony lub jest takie podejrzenie. Mamy również przygotowaną separatkę specjalnie dla oddziału położniczego, jeśli pojawiłaby się potrzeba izolacji. Te procedury były już wdrażane na różnych oddziałach, z powodzeniem. Nie jesteśmy wolni od przypadków zakażenia koronawirusem
- przekonywała Elżbieta Gelert.
Pozostałe pytania zadał już Rafał Maszka twórca "społecznej grupy obrony Szpitala Miejskiego". Elblążanin dopytywał się m.in. ile miejsc położniczych będzie połączonym oddziale - wiemy już, że 6, w tym 3 przeznaczone na porody rodzinne. Chciał wiedzieć również, jaki wpływ połączenie oddziałów będzie miało na finanse szpitala miejskiego.
- To nie jest jednostronne przekazanie. Do szpitala miejskiego przejdzie pediatria. Jestem przekonany, że zarówno jeden dyrektor, jak i drugi nie pozwoliliby sobie na to, żeby to się nie bilansowało - zapewniał Michał Missan, wiceprezydent Elbląga.
Przejmowaliśmy szpital miejski w tragicznej sytuacji finansowej, w której szpital nie tylko nie płacił za leki, ale czasami miał również wielkie problemy, aby zapłacić za ZUS dla pracowników, nie kupował żadnego sprzętu, wszystko się sypało i waliło. Od momentu połączenia szpitali: wojskowego i miejskiego, co rok jesteśmy na plusie. Wiem, że nie jesteśmy po to, aby mieć plusy, ale bez pieniędzy nie da się nic zrobić. Wyposażyliśmy wszystkie oddziały w systemy monitorowania pacjentów. Co rok wydajemy po 2 mln zł na sprzęt, mamy wszelkie niezbędne leki, nie mamy zaległości finansowych, czy zatorów płatniczych. Mamy wszystko pod kontrolą
- podkreślał Mirosław Gorbaczewski, dyrektor Miejskiego Szpitala im. Jana Pawła II.
Pan Rafał pytał również, dlaczego elblążanie dowiedzieli się o planach połączenia oddziałów tak późno. - Czy nie można było wcześniej poinformować o tym mieszkańców, przygotować ich na to. U nas brakuje tych konsultacji, wszystko dzieje się tak, jakby było robione po cichu, w tajemnicy - mówił.
- By taki proces był dopuszczalny, po pierwsze musi wyrazić na to zgodę organ prowadzący, a po drugie pozytywnie zaopiniować go rada społeczna, w tym przypadku rady obu szpitali. To stało się niedawno. Więc dlatego ten temat wyszedł trochę bokiem. To wynikało z aspektów proceduralnych, nie dlatego, że my chcemy coś ukryć. Zresztą taki fakt trudno ukryć - przekonywał Michał Missan, wiceprezydent Elbląga.
Włodarze są przeświadczeni, że elblążanie w poniedziałki o 12:00 siedzą w domu i zbijają bąki, jak urzędnicy. Macie nas za margines społeczny? Myślicie, że nie pracujemy, tylko żyjemy z zasiłków i socjali, a z nudów łączymy się w samo południe online z UM? Podjęliście decyzje, nie konsultując ich z nikim. Zamknęliście się w urzędzie, rzekomo z powodu pandemii. Covid jest wam na rękę, bo nie musicie zawracać sobie nami głowy. Kryjecie się jak szczury w urzędzie, licząc na to, że pandemia będzie trwać co najmniej do końca waszej kadencji. A teraz proponujecie na odczepkę jakieś randki online w czasie, kiedy normalni ludzie zarabiają na chleb. W kulki sobie lecicie? Rozliczymy was przy urnach wyborczych!
Masakra co się dzieje w tym głupim mieście!!! Zastanawiam się co będzie w przypadku zamknięcia całego oddziału przez koronawirusa? Gdzie będziemy rodzić?
Jestem przekonana ze nie wszystkie elblazanki były w pracy o godzinie 12 duzu procent elblazanek pracuje tez na drugie zmiany czyli na godzine 14 trzeba przyznac wprost ze duzo kobiet nie bylo zainteresowanych udzialem w tej konferencji pytanie brzmi jak mozna cos zmienic w tym temacie skoro brak samych zainteresowanych
Super. Podstarzali faceci i mocno starsza kobieta decydują o MŁODYCH elblążankach. W tym facet, który głośno wspierał gwałcicieli i tak samo wielka pani dyrektor, która śmie się wycierać Kongresem Kobiet. bo na głowy matek przysięgali. A gdzie głos młodych matek, których to będzie dotyczyło?! Kobiet, które będą pozbawione wyboru? Pani Gelert, jak głęboko w d. ma Pani kobiety i ich wolny wybór? Gdzie głos UCZCIWYCH ludzi?! Gdzie wiara kobietom i w kobiety i ich rozsądek?!
Uczłowieczenie natychmiast potrzebne na chirurgi ogólnej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( nie wiązać starszych osób na noc)
robicie sobie jaja z ludzi! debata, spotkanie czy jak zwał to spotkanie w godzinach pracy?! to się nazywa "wyjście do klienta"!
Generalnie nie popieram,, połączenia,, ,, przeniesienia,, czy niech tam każdy sobie to nazwie jak chce ale widzę że fajnie jest napisać kilka słów krytyki niż coś zrobić.... Ciągle elblążanie krytykują władze a sami ja przecież wybierają więc??? Ja się pytam o co Wam ludzie chodzi? Chcecie coś zmienić to poświęćcie swój czas... Myślę że panie najbardziej zainteresowane ( obecnie będące w ciąży) w dobie koronawirusa są w domu na zwolnieniu wiec mogły się dołączyc do dyskusji. Ja osobiście urodziłam dwoje dzieci w szpitalu Wojewódzkim i serio nie rozumiem całej tej nagonki na ten szpital we wcześniejszych artykułach. Fakt kobiety powinny mieć prawo wyboru zwłaszcza w XXI w ale żeby mieć ten wybór trzeba zabrać głos, zrobić coś co będzie miało sens a nie tylko marudzić.
Do Elblążanka - niestety nie wszystkie kobiety będące w ciąży są na zwolnieniu. Ja obecnie jeszcze pracuję będąc w 5 mc ciąży :P I niestety nie jestem w stanie brać czynnego udziału. Jestem przeciwna połączeniu szpitali - mamy XXI wiek i powinnyśmy mieć możliwość wyboru, gdzie chcemy rodzić. A co jeżeli zabraknie miejsc? Mamy rodzić na ulicy .... Gdzie jest prezydent? Niech posłucha głosu swoich wyborców ....
Sz. Pani Nataszo, problem słabego udziału w tej "dyskusji" nie wynika z tego, że elblążanki mają niewiele do powiedzenia. Mają bardzo wiele; może upowszechni Pani masowe wypowiedzi ze strony petycyjnej. Po prostu my wszyscy widzimy bezsens rozmowy po fakcie. Przecież decyzje praktycznie zapadły, tak jak w wielu innych sprawach, bez naszego wprowadzenia. Bardzo długo utajniano, zabiegano o pieniądze, wygaszano Komeńskiego. Powtarzam to , co napisałem na portEl. Popełniono strategiczne błędy dla zdrowia elblążan. Likwidować to co dobre?- a dobre to dwa oddziały ginekologiczne. Mogłyby się doskonalić, wzajemnie podpatrując. Zaistniała krótkowzroczność: potrzebny duży oddział zakaźny w Wojewódzkim, bo tam pieniądze, ale i potrzebna geriatria, ZOL. Wymyślają bez mieszkańców, i taki efekt. Pzdr.
Ginekologia to nie tylko porody i ten oddział nie dotyczy zatem tylko młodych kobiet.