Pracownicy (byli i obecni) Energi posiadający akcje spółki w grudniu ubiegłego roku otrzymali informację, że PKN Orlen wykupuje kapitał zakładowy spółki. Ostateczny termin sprzedaży akcji ich posiadacze mieli do 22 kwietnia 2020 r. Wielu czekało do ostatniego dnia. Przed elbląską placówką Pekao na Starówce ustawiła się długa kolejka. Niestety nie każdy został obsłużony. - To absurd - stwierdziła elblążanka. - Jedna pani obsługuje dwie osoby na godzinę. Nie ma szans, żebyśmy zdążyli.
W grudniu 2013 r. spółka Energa weszła na giełdę. Pracownicy spółki otrzymali wówczas pakiet akcji. Jego wielkość zależała od stażu pracy w Spółce. W tym roku oferowana cena za akcje wynosiła 7 zł. Ku zaskoczeniu jednych, a radości drugich (zwlekających ze sprzedażą), w nocy z 15 na 16 kwietnia cena akcji wzrosła do 8,35 zł, co oznacza wzrost o prawie 20 proc. - Czekaliśmy, czy sytuacja się nie zmieni. Nie chcieliśmy być stratni i niby się udało. Cena poszła do góry. Dla mnie osobiście to oznacza 13 tys. zł więcej - stwierdziła elblążanka, która w Enerdze pracuje od 40 lat.
Przed Centralny Domem Maklerskim Pekao ustawiła się kilkunastoosobowa kolejna. Stali w niej nie tylko elblążanie, ale także mieszkańcy innych miast (np. Trójmiasta). Wszyscy chcieli sprzedać akcje Energi. - Dziś jest ostatni dzień, a obsługuje tam jedna pani dwie osoby na godzinę - zaznaczyła elblążanka.
Blokujemy tutaj środki, czyli nasze akcje. Musimy udać się z odpowiednimi dokumentami otrzymanymi stąd do Pekao i odpowiedzieć na wezwanie Orlenu, który zaproponował wykup. Jeśli nie zrobimy tego dziś, do godz. 16.00 zablokujemy sobie środki na 8 dni. Jeśli firma jest uczciwa to powinna sprzedać akcje za tę cenę, która jest w wezwaniu
- dodał elblążanin.
Pracownicy Energi nie mogą zrozumieć, dlaczego doszło do takiej sytuacji. - Dzwoniłam w tygodniu do Domu Maklerskiego przy Starym Rynku, bo chciałam się umówić na spotkanie. Pani mnie zapewniała, że nie ma zainteresowania, i że nie ma potrzeby umawiania się. Miałam na spokojnie przyjść, kiedy mi wygodnie - opowiada elblążanka.
Teraz łatwo jest powiedzieć, że czekamy na ostatni dzień, ale to nie takie proste. Przez pewien czas Domy Maklerskie były zamknięte. Nie tylko w Elblągu, ale też w Gdańsku. Myśmy nie mieli możliwości załatwienia tych dokumentów, a teraz nam się mówi, że zostawiamy na ostatnią chwilę. Poza tym nikt nie przewidział epidemii koronawirusa. Mówi się nam, że mamy siedzieć w domu i nie wychodzić jeśli nie jest to niezbędne, więc skąd to zaskoczenie, że chcemy sprawę załatwić ostatniego dnia? Wielu z nas wzięło urlopy, żeby tu przyjść i cały dzień stoimy w kolejce z brakiem pewności, czy w ogóle coś załatwimy
- stwierdza elblążanka, która w Enerdze pracuje od 35 lat.
Po komentarz udaliśmy się do placówki banku przy ul. Stary Rynek. Otrzymaliśmy potwierdzenie, że rzeczywiście w Domu Maklerskim tylko jedna osoba przyjmuje petentów. Jednak ze względów bezpieczeństwa, a także na ilość osób czekających w kolejce, nie możemy z nią porozmawiać.
O komentarz poprosiliśmy zatem Biuro Komunikacji Korporacyjnej Banku Pekao S.A., które przekazało następujące stanowisko.
"W związku z sytuacją epideminą i w trosce o zdrowie klientów, zmieniliśmy godziny pracy naszych placówek. Ponadto, do godziny 12:00 mogą przyjmować i obsługiwać jedynie osoby powyżej 65. roku życia. Szczegółowe informacje o godzinach pracy oddziałów znajdują się na stronie internetowej banku: https://www.pekao.com.pl/placowki-i-bankomaty.html.
Co więcej, dbając o bezpieczeństwo i ograniczenie ryzyka zakażenia, wprowadziliśmy limity osób znajdujących się w placówkach. W oddziałach może przebywać jednocześnie tylu klientów, ile danego dnia jest czynnych stanowisk obsługi.
Wszystkim klientom polecamy korzystanie z kanałów zdalnych. Aktywnie zachęcamy do używania bankowości internetowej oraz aplikacji mobilnej. Bez przychodzenia do oddziału można sprawdzać stan konta, analizować stan swoich finansów, płacić rachunki i wykonywać przelewy, załatwiać sprawy w urzędzie przez profil zaufany, czy nawet założyć konto - za pomocą zrobionego sobie zdjęcia czyli selfie.
Namawiamy młodszych - dzieci, wnuków, sąsiadów - by służyli pomocą w korzystaniu z bankowości elektronicznej przez seniorów. Odnosimy się także do aktualnej sytuacji, w której ta pomoc jest szczególnie potrzebna. Chcemy objąć mentorską opieką seniorów i przekonać do podjęcia działań on-line, a nawet już to robimy, czego dowodem jest nasza najnowsza kampania: https://media.pekao.com.pl/pr/496871/bank-pekao-s-a-buduje-wirtualna-spolecznosc-dla-seniorow"
Brzmi pięknie, ale czy rozwiązuje problem tym, którzy preferują tradycyjny sposób kontaktów z instytucjami? Nie każdy ma zaufanie do bezdusznego Internetu, za pośrednictwem którego możemy wprawdzie załatwić prawie wszystko, ale również dużo możemy stracić.
Dlaczego w artykule nie mówi się ile czasu było na załatwienie formalności ( kilka miesięcy ), jeżeli czeka się na ostatnie dwa dni, to nie zawsze się zdąży.
Czy oby na pewno biuro w Elblągu było w ostatnim czasie zamknięte? Proszę o dokładne sprawdzenie informacji o których się pisze.
Dziwi mnie, że w dobie pandemii ludzie przedkładają zyski finansowe ponad swoje zdrowie i życie. Poza tym Covid-19 nie pojawił się w kwietniu ale na początku roku i można było przewidzieć co się wydarzy obserwując media. Co w przypadku gdy Bank zamknąłby oddział na kilka tygodni jak to zrobiły inne firmy aby chronić swoich pracowników. Zastanawia mnie czemu redakcja nie napisała artykułu o kolejkach przed Biedronkami i innymi hipermarketami w Elblągu, gdzie wyprawiały się dantejskie sceny tylko akurat skupiła się na banku PEKAO. Zostań w domu!
Ogłoszenie o wykupie było w GRUDNIU 2019, a czemu czekali na ostatni dzień? A no dla kasy, więc proszę mieć pretensje tylko do siebie. Myśleliście, że co? Dom Maklerski postawi jeszcze stanowiska na zewnątrz? Ludzie, mieliście na to tyle czasu, że mogliście to załatwić szybciej, ale czekaliście do ostatniego dnia, tylko dlatego, że skoczy do góry cena akcji.
Jak ktos czeka na ostatnia chwile temu sobie winien. By the way, nie znam sie, ale czy czasem takich sprzedazy nie mozna dokonywac w inny sposob calkowicie ze swojego kompa?
Oj ktoś(wiadomo kto) robi interes.
Nie rozumiem dlaczego ktoś karze sprzedawac komuś akcje.Czy to jest zgodne z prawem? Czy nie jest to tak ze jesli orlen wykupuje kapitał to automatycznie wykupuje cały portfel łacznie z akcjami energa?Czy moze ktoś chce za grosze kupic akcje zakładowe?
Od 10 do 12 godz 65 plus a reszta poszla.
" To absurd - stwierdziła elblążanka " chyba do siebie to kobieto mówisz ?? Kto tu się zachował ..absurdalnie ??
Może autor pokusi się o analizę problemu czy musieli sprzedawać?