W związku z epidemią koronawirusa do 11 kwietnia włącznie nie można swobodnie przemieszczać się poza dojazdem do pracy, wolontariatem oraz załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (zrobienie zakupów, wykupienie leków, udanie się do lekarza, opieka nad bliskimi, wyprowadzenie psa). Sprawdziliśmy, jak obecnie wyglądają ulice Elbląga.
Mieszkańcy naszego miasta starają się odnaleźć w nowych warunkach. - Wychodzę z domu tylko, kiedy jest to konieczne, czyli do sklepu - mówi p. Beata. - Staramy się z rodziną unikać kontaktu z ludźmi.
- Nie jest łatwo, bo jednak jest sporo rzeczy do zrobienia. Jednak mamy świadowość tego, że trzeba się pilnować - dodała p. Dorota. - Zauważyłam, że kolejki tworzą się szczególnie przed bankami i aptekami.
Przypomnijmy, że według zaostrzonych zasad bezpieczeństwa nie można się poruszać w grupie większej niż dwie osoby. Wyjątkiem stanowią członkowie najbliższej rodziny. Zmiany wprowadzono także w komunikacji miejskiej. W autobusie, tramwaju lub metrze tylko połowa miejsc siedzących może być zajęta.
Nadal obowiązuje całkowity zakaz zgromadzeń, imprez, zebrań. Zamknięte pozostaną także przedszkola, szkoły, uczelnie, galerie handlowe, restauracje, kluby, teatry i kina.
Dziady wszedzie stoja w kolejkach zobaczcie na zawadzie po chleb codziennie jakie kolejki dziadkow smiechy pogawedki nic se z tego nue robia
Żadne dziady mamy prawo pobierać pieniądze NASZE . Brak jest większej ilości bankomatow w Elblągu i brak wyższych nominalow banknotów w bankach Tylko na zamówienie.
Co to znaczy dziady stoją w kolejkach. Stoją wszyscy, którzy muszą, a ponieważ wewnątrz może jednorazowo przebywać od 1 do 5 osób to pozostali oczekują na zewnątrz. Nie wolno wyszydzać ani ludzi, ani zjawiska, bo akurat to nie oni ponoszą winę za obecną sytuację.
Brak większej ilości bankomatów?! Że co proszę?!
Bank obniżył mój dzienny limit wypłaty pieniędzy z bankomatów.
Młodzież nie robi sobie nic ! Grupuja sie pija piwko.Jak zwrociłam im uwage ze moga przeniesc wirusa na osobe starsza a ta moze umrzec to sie z tego śmiali.Smutne to.
Glowne ulice niby puste, a na bocznych jak dawniej- spacerku, całe rodziny na rowerze, pogawedki, wypady na działki. Parkingi pod centrami typu jak przy ul. Kochanowskiego, pod Lidlem pełne. Policji nie widać. Aż przykro, że mamy takie bezrozumne społeczeństwo.
W czasach, kiedy większość spraw w bankach można załatwić nie ruszając się z kanapy, ludzie tłoczą się w kolejkach. My, Polacy, po prostu kochamy kolejki..... Czy naprawdę potrzebujecie aż tyle gotówki? Wszędzie można płacić teraz kartą - no chyba, że na jakieś szemrane interesy?
Przyjme dobrze odzywionego Niemca do roboty przy budowie domu.Prace porzadkowe, noszenie cegiel,demontaz szalunku,w razie braku kwalifikacji mozliwe przyuczenie i ty Niemcu ,mozesz czegos sie nauczyc
A po co stac w kolejce do banku? Przeciez wszystko zalatwie bankowoscia elektroniczna...