W Elblągu powstanie Centrum Usług Wspólnych, które ma zapewnić obsługę finansową wszystkim placówkom oświatowym. Księgowi z elbląskich szkół i przedszkoli przeniosą się na ulicę Saperów. Uchwałę w tej sprawie przyjęli elbląscy radni.
Elbląskie Centrum Usług Wspólnych ma zapewnić obsługę finansowo-księgową dla wszystkich elbląskich szkół. Zacznie funkcjonować od kwietnia 2020 roku w jednym z budynków w miasteczku szkolnym przy ul. Saperów. Nad uchwałą w sprawie powołania nowej jednostki samorządowej pochylili się radni podczas sesji 28 listopada. Za tym zagłosowało 16 radnych, 7 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Głosowanie poprzedziła jednak dyskusja. Utworzenie Centrum wzbudziło jednak sporo pytań i wątpliwości.
Moje wątpliwości nie polegają na tym, czy trzeba reformować. Jeśli jest taka potrzeba to oczywiście. Zabrakło jednak debaty otwartej z paniami księgowymi, które mają tam przejść i zmienić swoje życie. Spotkania, które się odbyły, wyjaśniły tylko część sytuacji. Czy te panie będą chciały przejść? To kolejne pytanie. Z moich rozmów z wieloma osobami, których będzie dotyczyła ta zmiana, wynika, że nie są one do tego przekonane
- podkreślał Bogusław Tołwiński, do niedawna radny Koalicji Obywatelskiej, od kilku dni radny niezależny.
Radni Prawa i Sprawiedliwości bezskutecznie wnioskowali o zdjęcie z programu sesji projektu uchwały o CUW. - Uważam, że tak wprowadzane zmiany, nie przyniosą większego bezpieczeństwa finansowego placówkom i naruszają niektóre przepisy prawa. Uważam, że wprowadzą wiele chaosu i komplikacji nie tylko dla dyrektorów, ale też nauczycieli i pozostałych pracowników - podkreślał Marek Pruszak.
- Pracownicy szkół i placówek obsługiwanych przez CUW-y będą bardziej obciążeni, otrzymają szereg nowych zadań. Na Saperów dokumenty ma dowozić, z tego, co się dowiedziałem najczęściej kierownik gospodarczy. Trzeba zaplanować środki na te dojazdy i czas. Na Saperów będą też musieli jeździć nauczyciele, pracownicy administracji i obsługi, chociażby po zaświadczenia o dochodach, w sprawach związanych z funduszem socjalnym czy zdrowotnym. Niewyjaśniona jest też kwestia rodziców uczniów ubiegających się o stypendia i wyprawki, czy też będą musieli zawozić dokumenty na ul. Saperów. Pojawia się wiele niewyjaśnionych kwestii. Jakie etaty, oprócz księgowych i dyrektora, będą funkcjonować w CUW, ile będą wynosić ich roczne dochody, co z wyrównaniem dysproporcji zarobków księgowych z różnych szkół, dlaczego projekt nie został poddany konsultacjom ze związkami zawodowymi? Jeszcze kwestia odpowiedzialności za finanse placówek - to tylko niektóre z wielu pytań radnych PiS, zawartych w ich wniosku.
Wątpliwości próbowali rozwiązać prezydent i wiceprezydent Elbląga, przekonując, że to rozwiązanie najlepsze, które zapewni obsługę finansową wszystkim elbląskim placówkom oświatowym - w tej chwili niektóre z nich mają problem ze znalezieniem księgowego. Podkreślali, że propozycja przejścia, z obecnymi zarobkami, zostanie złożona wszystkim księgowym zatrudnionym w tej chwili w szkołach.
Przyjmuję do wiadomości, że każdy nowy organizm budzi wątpliwości i niepokój. Nie chciałbym jednak, żeby przedstawiać tylko czarne scenariusze. Niektórzy z państwa radnych nie są obiektywni. CUW funkcjonuje już w wielu ośrodkach. Mówimy o czterech miesiącach (1 kwietnia CUW ma zostać uruchomiony w Elblągu - przyp. red.) w tym czasie można wszystkie sprawy powyjaśniać. Prosiłbym o rzetelne podejście do tego tematu, bo w następnym roku czeka nas sporo różnych działań, które będą związane z ograniczeniem czy szukaniem kosztów. Pan premier Morawiecki powiedział w swoim wystąpieniu w Polsacie, że w samorządach są przerosty zatrudnienia. Ja się z tym nie zgadzam. 5 lat temu była redukcja o 23 etaty w Urzędzie Miejskim. Nie da się w tym miejscu szukać dalszych oszczędności, bo zadań przybywa. Powinniśmy jednak racjonalizować swoje wydatki we wszystkich dziedzinach. CUW to instytucja sprawdzona. To, co jest najważniejsze, to nie ma zagrożenia miejsc pracy. Oczywiście, jeśli ktoś nie wyrazi chęci, to nikogo do przejścia nie zmusi. Jednak propozycje, bez szkody dla finansów, wszyscy otrzymają
- mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
- Odpowiedzialność finansowa dyrektora szkoły nadal będzie dotyczyła planu finansowego i tego, co dyrektor przygotowuje. Natomiast odpowiedzialność za rachunkowość, według ustawy o CUW, będzie przejęta przez dyrektora CUW. Nauczyciele ani rodzice, nie będą musieli bezpośrednio jeździć do Centrum. Dzisiejsza technologia pozwala na przesyłanie dokumentów poświadczonych podpisem elektronicznym i traktowanie ich jako dokumentów znaczących. Moim zdaniem CUW należy traktować jako szansę dla ludzi, którzy tam przejdą, a nie obawę - podkreślał Edward Pietrulewicz, wiceprezydent Elbląga.
Przygotowania do przeprowadzki już się rozpoczęły. Miasto w połowie listopada ogłosiło przetarg na remont budynku przy ul. Saperów 14c, który będzie siedzibą CUW. Ratusz na ten cel zamierza przeznaczyć 540 tys. zł. Dziś, 2 grudnia, odbyło się otwarcie ofert. Swoje propozycje zgłosiło pięć firm, najdroższa opiewa na 799 tys. zł, a najniższa na niewiele ponad 383 tys. zł. Oferty są w tej chwili sprawdzane pod względem formalnym. Jeśli nie będzie w nich błędów miasto będzie mogła wybrać tę najkorzystniejszą i podpisać umowę z wykonawcą. Zakończenie remontu wstępnie zaplanowano na marzec 2020 r.
Czy ktoś z radnych zapytał, lub też Prezydent powiedział, jaki skutek ekonomiczny dla szkół będzie miało to przedsięwzięcie. Jeśli koszt będzie mniejszy niż dotychczas, to ok. Tylko czy aby na pewno... brak podstawowej informacji, ale wszyscy przerzucają się argumentami za i przeciw.
Jak sobie wymarzył pan wice od Edukacji tak i bez jakiegokolwiek oporów radni KO zagłosowali razem z KWW. Czy radni z KO są już w klubie KWW?
wraca to co było , za PRL czyli centralizacja i to nie tylko w Elblągu ale to się dotyczy całego państwa taka jak mamy PGZ w Radomiu , czy PAR ...... , oraz wiele innych
czyli skok na kasę jednostek które zarabiają , np Bursy , i inne by to mieć w jednym worku......
Najczęściej przerzucają nie argumentami, bo ich nie mają, tylko bo "każda zmiana to zło", no to jesteśmy przeciw! A komentujący, że wraca PRL, to niech to powie firmom, które outsourcingują usług, że to PRL. Prezydent Adamowicz podkreślił rolę Centrum jako jednostki innowacyjnej, pionierskiej na rynku samorządowym, dzięki której Gdańsk może być przykładem dla innych gmin Centrum Usług Wspólnych powołano uchwałą Rady Miasta od 1 października 2016 roku. Obsługuje księgowość i finanse wszystkich szkół ... ujednolicono standard obsługi, a także w jednym miejscu zgromadzono dokumentację księgową do tej pory będącą do dyspozycji danych szkół. Łącznie znajdują się tam 172 jednostki" Można, można! Nawet "Olsztyn coraz aktywniejszy na mapie centrów outsourcingu". No ale PRL, to PRL!
I tak oto czerepak dostanie etat dyrektora a jakiś kuzyn, jako jedyny spełniający warunki przetargu, otrzyma brakującą w mieście kasę. Czy kozioł lub czerepak podali rachunek ekonomiczny tej "reorganizacji"? Ponadto jak pogodzić słowa kozła - raz mówi, że 5 lat temu zdjął 23 etaty w UM ale nie powiedział ile nowych utworzył. Gdzie indziej kozioł i czerepak mówią o informatyzacji życia w XXI wieku z czym akurat się zgadzam. Skoro właściwie wszystko załatwiamy "aplikacjami" to dlaczego UM i spółki miejskie puchną od dyrektorów i pracowników biurowych? Dlaczego ten CUW , skoro już musi być, nie obejmie budynku po PZU kupionego dla potrzeb rozbudowywanego UM i niszczejącego od lat. Czy to nie kozioł mamił RM, że budynek jest mu niezbędny? Czy ktoś się odważy zmusić UM i RM do pracy?
~Franca, czyli czerepak - to przecież już było i ani Gdańsk, ani Katowice nie odkrywają Ameryki. MZEAS-y były "be" i księgowi poszli do placówek. Teraz wraca CUW jako "innowacja". Doskonale, ale czy Gdańsk lub inne metropolie można porównać z bieda Elblągiem? Nie ma innych potrzeb tylko CUW którego remont to 600 000. A sprzęt biurowy, komputery, socjal, ... bieżące utrzymanie? Skoro nie podano rachunku ekonomicznego tylko "ma być bo ja chcę", to rozumiem, że powstaje na wariackich papierach jako super funkcjia dyrektora dla swojaka, zapewne z psl. Da taki zysk jak EPT i Muzeum miały dać miastu po wsadzeniu tam swojaków. Biedaka stać na taką rozrzutność? Ten budynek trzeba sprzedać a nie utrzymywać pustostan niczym ten po PZU.
Kogo porąbało ,durny pomysł.
Świetny pomysł, nareszcie coś rozsądnego. Najczęściej i najwiecej maja do powiedzenia ci, którzy nie maja o tym pojęcia i musza chyba być bardzo zakompleksieni. Miłego dnia.
Dla czerepaka wszystko. Jemu po prostu się należy, bo ma solidną sraczkę. Jeszcze nic nie zrobił a już ma nowy etat. Należy mu się też zagroda w szopce przy katedrze. Nieźle musi być zapętlony z kolesiami skoro każdy stołek obsadza trędowatymi kolesiami. Przełamie się opłatkiem i od nowa.