W nocy z 11 na 12 października zaginął 28-letni Damian. Ciało mężczyzny płetwonurkowie odnaleźli w rzece Elbląg.
Mężczyzna ostatni raz widziany był w nocy z piątku (11 października) na sobotę (12 października) na elbląskim Starym Mieście, nieopodal jednego z pubów przy ul. Rybackiej.
We wtorek, 15 października, policja przesłała do mediów komunikat o zaginięciu mężczyzny. Informowała w nim, by każdy, kto widział 28-latka po dacie jego zaginięcia zgłosił się na policję.
Z nagrań z monitoringu policjanci wiedzieli, że mężczyzna wpadł do rzeki Elbląg. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w której brały udział również jednostki straży pożarnej.
Rodzina i przyjaciele Damiana na własną rękę szukali mężczyzny. Wynajęli Grupę Specjalną Płetwonurków RP, którzy w piątek (18 października) z dna koryta rzeki wydobyli ciało mężczyzny.
Czynności prowadzone były w nocy, akcja wydobycia ciała z dna rzeki trwała kilka godzin. Działania prowadzone były na specjalną prośbę narzeczonej zaginionego. Trudne warunki pracy polegały na zaleganiu wielu obiektów na dnie koryta rzeki oraz znikoma widzialność w wodzie
– relacjonuje członek Grupy Specjalnej Płetwonurków RP.
Tożsamości mężczyzny potwierdziła policja, która odwołała poszukiwania Damiana.
Decyzją prokuratora ciało przekazano na sekcje
– poinformował kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Rzeka Elbląg to syf zamulony i pełno wszystkiego na dnie, może czas by to zmienić. To specjalną grupa strażaków musiała poszukiwać a zapewnień i nas Elblązan że w Elblągu jest taka grupa nurków i sprzęt w straży. To kto kogo kiwa. Miasto nad wodą bezbronne?
Przykre,ze rodzina musi wynajmować prywatnie płetfonurków...
mam 50 lat i jak idziemy z kolegami na piwo to pilnujemy się do końca, a dodam że bawimy się długo, i zawsze można to ogarnąć, trzeba tylko chcieć, teraz faceci to tylko spodnie rurki, zero jakiejś zażyłości między kumplami, beznadzieja
Współczuję rodzinie zmarłego która sama na własną rękę odnalazła zdjęcia z monitoringu zanim zrobiła to nasza bystra policja z Elbląga. PS. Zamiast patrolowac miasto jak zawsze spali w samochodzie po ukrywani na obrzeżach miasta. Wstyd!
Wyrazy współczucia dla rodziny i dziewczyny Damiana.
Witam, nie ma czepiać się policji, zrobili wszystko co w ich rekach, takie mamy prawo a także siły i środki jakimi dysponuja. Wiadomo trzeba na kogoś zwalić i oskarżyć bo kto jest winny Policja czy szczyt głupoty, napic się do upadłego i iść wężykiem przez cale miasto, oprócz tego znajomi którzy zostawiają kogoś na pastwę losu i niech się dzieje co chce...
skoro widzieli na monitoringu ze wpadl do rzeki to dlaczego od razu nie rozpoczeto akcji ratunkowej??
ok. tylko dlaczego nasza bystra policja nie dotarła do nagrań z monitoringu?? sama nieraz widzę ich na stacji na kawce albo w krzaczkach na akacjowej. Nic nie robią tylko mandaty wlepiać. Sama też niezłą ojj niezłą laurkę mogę im wystawić
Kolejny stek bzdur i ten koncert życzeń darujcie sobie ludzie. To już nie ważne czy szedł wężykiem czy prosto wpaść tam jest bardzo łatwo także nie ma co tu oceniać. A praca policji lepiej być nie mogło tak po czterech dniach zaczynaja cokolwiek robić bo wcześniej im się nie chciało. Żeby to rodzina sama na własna rękę szukała przeglądała monitoring wskazała policji co i jak. Stała się tragedia a każdy żyruje na ludzkim nieszczęściu. Wstyd
zgadzam się z ,,bvvv"",idąc do pubu pilnować sie nawzajem ,tym bardziej ,że usytowanie blisko wody... współczucie dla rodziny