- Znaleźliśmy ciekawe ogłoszenie. Na zdjęciach mieszkanie wyglądało ładnie, cena nie była wygórowana. Poszliśmy je obejrzeć. Zaskoczyła nas obecność kota, którym jak się na miejscu okazało mieliśmy się opiekować tak długo, jak będziemy tam mieszkać. Wynajmujący wpadł na pomysł, że w ten sposób nie będzie musiał sprzątać po kocie i chodzić z nim do weterynarza, bo jak stwierdził „to kot córki”
- Zdecydowaliśmy się na inne mieszkanie, kawalerkę. Ale będziemy z niej rezygnować, bo właścicielka przychodzi sobie kiedy chce. Ma klucze i często z nich korzysta. Nie wiemy, co robi, kiedy nas nie ma, ale wiemy, że przychodzi, bo ją przyłapaliśmy. Nie rozumiemy, jak można tak robić
Niestety najemca ma obecnie większe prawa niż właściciel lokalu. Wprawdzie w ustawie istnieją zapisy o najmie okazjonalnym czy instytucjonalnym, ale docierają do nas sygnały, że różnie z tym bywa
– mówi Jarosław Kraiński z Freedom Nieruchomości.
Dużym ograniczeniem dla wynajmującego jest Ustawa o ochronie praw lokatora. - Na dzień dzisiejszy bardzo trudno bedzie znaleźć mieszkanie do wynajęcia rodzinie z dziećmi. Tym bardziej po kwietniowej nowelizacji ww ustawy – wyjaśniał Jarosław Kraiński. - Usunięcie lokatora z mieszkania to proces mogący trwać nawet kilka lat i nie gwarantuje żadnych możliwości uzyskania odszkodowania z tytułu konfliktu z najemcą, który nie chciał płacić.
Można powiedzieć, że umowa między wynajmującym a lokatorem niewiele znaczy, bo wyegzekwowanie warunków zawartych w umowie jest bardzo długie i może trwać latami. Jeśli osoba nie ma pracy bądź ją straci i mówimy o rodzinie wielodzietnej to odzyskanie pieniędzy jest praktycznie niemożliwe, a i eksmisja takiego lokatora, który nie płaci jest żmudna i długotrwała
– stwierdził Jarosław Kraiński.
- Nie możemy pójść do wynajmującego, zakłócać jego spokój i domagać się uregulowania rachunków, bo to będzie już naruszenie prawa. Wielokrotnie słychać było w różnych mediach, gdy lokatorzy nie płacili, a wynajmujący miał duży problem. Była mowa rownież o małżeństwie, które odłączyło prąd lokatorowi, który nie płacił ani czynszu ani opłat za energię elektryczną. Najemca pozwał ich do sądu o odszkodowanie w wysokości 15 tys. zł uzasadniając, że przez brak prądu musiał się spotykać z rodziną i kontrahentami w restauracjach – dodał Jarosław Kraiński.
Mieszkania w Elblągu chętnie są wynajmowane żołnierzom NATO. - Ciekawostką może być anegtota z tym związana. Jeden najemca przyjechał ze Stanów Zjednoczonych. Powiedział, że chciałby wynająć dla siebie niewielkie mieszkanie. Jest sam, więc wystarczy mu ok. 90 m2 mu wystarczy. Drugi przyjechał z byłego bloku wschodniego i oświadczył, że jest z żoną i dwójką dzieci, dlatego potrzebuje duże mieszkanie ok. 50 m2. To pokazuje realia poszczególnych zakątków świata.
W naszym mieście mieszkańcy dążą do posiadania własnego „M”. - Tak jest praktycznie w całej Polsce. Polacy chcą posiadać. To wynik ustroju, w którym żyliśmy wiele lat. Bywało przecież, że tylko nieliczni mogli posiadać własną nieruchomość. Na razie nadal odnotowujemy duże zapotrzebowanie na własne mieszkanie - zmieniają się jedynie parametry oczekiwanego mieszkania ale to temat do następnej rozmowy - opowiadał Jarosław Kraiński
Głupie prawo i tyle mnie jak nie chcieli się wyprowadzić to odciąłem im media i po krzyku.
Ludzie glosujacy na obecna wladze sami są sobie winni, jestem jednym z 99% ludzi posiadajace mieszkanie na wynajem które wola wynająć kawalerowi, wojskowemu czy porosotu mlodej parze niż rodzinie z dziećmi, właściciele z obecna ustawa czują się zagrożeni i dopuki się to nie zmieni nadal takie rodziny beda miały duzy problem ze znalezieniem własnego kąta. A co do natretnych właścicieli którzy przychodza do waszego mieszkania które wynajmujecie bez zgody to takze jestescie sobie winni wynajmujac na "DZIKO" bez umowy bo chcecie taniej, umowa zawsze chroni wasza własność a w razie wtargnięcia jest to zwykle włamanie.
jak to możliwe że w naszym mieście jest mnóstwo mieszkań komunalnych i socjalnych do wynajęcia ?????
Umowa nic nie daje tylko urząd skarbowy zarabia .Po to mam umowę aby prawo mnie chroniło ale broni najemcę.
Neoliberalne pitu-pitu kapitalistów i wyzyskiwaczy - bardzo dobrze, że prawo chroni lokatorów, choć w dalszym ciągu jest to ochrona niewystarczająca (wystarczy przypomnieć protesty przeciwko eksmisjom w całej Polsce czy aferzystów i "czyścicieli kamienic", którzy przez lata byli pod ochroną duopolu PO-PiS). Ludzie nie potrzebują drogich mieszkań własnościowych i kredytów na 30-40 lat, ale tanich mieszkań na wynajem dla młodych oraz pomocy i ochrony państwa przed nieuczciwymi kamienicznikami. Berlin potrafił wywłaszczyć (za odszkodowaniem, ale nie z sufitu) właściciela 640 lokali przy Karl Marx Alee, który w ten sposób pompował czynsze w stolicy i nikt nie marudził tam, że "komunis" czy "socjalis" - po prostu rozsądna władza pewne konieczne rzeczy robi w obronie dobra publicznego i tyle.
Jako były PIS-owiec potwierdzam, że obecne prawo w tym zakresie to bolszewicki skandal. Opozycja jest bezgraniczne niegramotna, a PIS odpłynął od sprawiedliwości. W zamian za przypochlebianie się nierobom, tworzy własne rodzinne księstwa przy dobroduszne aprobacie Jaroława Kaczyńskiego i jego wiecznej na wydaniu siostrzenicy z trzema ślubami kościelnymi na koncie.
Wynajmować dziś???Nigdy,wole sprzedać i mieć pieniądze niż użerać się z wynajmującym i stracić nerwy,majątek a nawet mieszkanie bo mogą go zrównać z ziemią a ja nic nie mogę.Dzis ludzie to dzicz bez honoru,ambicji,kultury i poszanowania cudzego mienia a prawo jest dla patoli a nie uczciwego obywatela według tej ustawy.
Wynajmujący też są nieźli . Panie będzie tanio , będzie dobrze a później jedna ku...chciała po kilku miesiącach w jednym tygodniu zrobić dwie podwyżki a druga ku...nagle się pojawiła i ona chce z góry bo tak i koniec . jak nie to to wy ***.....Polacy , KAToliiiiicy : )
zawsze można kupić mieszkanie z lokatorką - starszą Panią jak niejaki Jarosław
Nie kumam sensu tego artykułu; czy chodzi o przekaz: nikt wam nie wynajmie mieszkania, więc kupujcie ode mnie bo nie macie wyjścia. Aktualnie oferuję mieszkania w centrum , hałasie i smrodzie spalin , albo o przekaz: jeśli chcesz wynająć mieszkanie to tylko przeze mnie: ja mam moce, że nikt się nie odważy Cię przekręcić. Przed podpisaniem umowy badam wariografem, czy może chodzi o przekaz: - no właśnie jaki przekaz??????????