Elblążanie w tym tygodniu zmagają się z falą upałów. Wysokie temperatury są tak dokuczliwe, że dyrektorzy wielu szkół zdecydowali się skrócić lekcje o 15 minut.
Do dyrektorów elbląskich szkół w środę rano trafiło pismo z elbląskiego Ratusza dotyczące prowadzenia zajęć podczas upałów. Miasto rekomenduje skracanie zajęć bądź przeprowadzanie ich poza klasami, np. w parkach.
Przypominam, że w trakcie upałów, które panują już od kilku dni, lekcje w szkołach można skrócić lub za zgodą organu prowadzącego odwołać. My przyjęliśmy formę skracania lekcji. Przypominam, że najważniejsze jest bezpieczeństwo uczniów, a przebywanie w nagrzanych klasach zagraża zdrowiu dzieci. Przepisy określają zasady zawieszania zajęć lekcyjnych w przypadku silnych mrozów, nie ma jednak regulacji dotyczących upałów. Szkoła może jednak skrócić lub zawiesić zajęcia o ile na danym obszarze występują zdarzenia, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów. Możliwe jest zorganizowanie zajęć w formie wyjść do parku, czy na tereny zacienione
- zwraca się do dyrektorów wiceprezydent Edward Pietrulewicz.
Teraz to od dyrektora szkoły zależy, czy i jak zorganizuje zajęcia. Z naszej strony, ponieważ przepisy mówią o porozumieniu z organem prowadzącym, jest ta wola, aby podejmowano decyzje o skróceniu zajęć do 30 minut. Dyrektorzy mogą również organizować zajęcia w formie wyjść do parku. Takie rozwiązanie stosowane było już wcześniej, podczas upałów. Uczniowie bardzo sobie je chwalili
- dodaje Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji UM w Elblągu.
Do takiego rozwiązania nie trzeba było długo przekonywać dyrektorów. W kilku elbląskich podstawówkach już w środę (12 czerwca) dzwonek na przerwę wybrzmiewał co pół godziny. W innych szkołach m.in. w SP nr 12, 14 i 21, lekcje będą krótsze o piętnaście minut w czwartek i piątek. Uczniowie muszą pamiętać, że w związku z tym zmieniły się godziny wszystkich lekcji i przerw.
Skrócenie zajęć nie może oznaczać, że szkoła zostaje zamknięta dla uczniów. W szkołach po skończeniu zajęć należy zapewnić opiekę tym dzieciom, które nie mogły zostać pod opieką innych dorosłych w swoich domach, przypomina Ratusz.
po co oni chodzą do tych szkól jak już oceny wystawione, paranoja
I bardzo dobrze, prawie wakacje...
W SP 9 dzieci gotują się w klasach i na świetlicy. A gdzie skrócone lekcje?
W SP 15 też nie skrócili.
W komunikacji miejskiej w autobusach pow. 40 stopni ale kogo to obchodzi.
a w sp21 dzieci od tygodnia wychodzą do parku lub na boisko i z książkami siedzą pod drzewami, a od wczoraj maja jeszcze skrócone lekcje. Fajna szkoła i fajni nauczyciele.
Proponujemy zaprosić P.prezydenta i radnych i niech sobie pojadą w ten skwer autobusem ,tramwajem i niech posiedzę z dziećmi w szkole w klasie.
ZLIKWIDOWAĆ SKWAR !!!
W czwartek i piatek upaly sie skoczyly oni skracaja lekcje ... litisci elblaska rzeczywistosc.
W przedszkolach zlobkach ponad 30 stopni na salach. Brak wiatrakow a o klimatyzacji nie wspomne.