Rozpoczęła się akcja poszerzania plaż nad Bałtykiem. Część z nich, w tym te na Helu, a także w Stegnie i Sztutowie w ciągu najbliższych miesięcy zyskają dodatkowe metry. Turyści, w tym również elblążanie, wypoczywający nad polskim morzem, muszą się jednak liczyć z utrudnieniami.
Nad Morzem Bałtyckim rozpoczęła się największa od lat refulacja plaż. Refulacja polega na dostarczaniu rurociągami na plażę mieszanki piasku i wody, a następnie rozgarnianiu i profilowaniu przez maszyny budowlane pozostałego na plaży piasku. Celem tych działań jest ochrona brzegu morskiego przed erozją, wyjaśnia Urząd Morski w Gdyni odpowiedzialny za realizację przedsięwzięcia.
Prace potrwają cztery miesiące, do września tego roku. Poszerzanie rozpoczęło się od Jelitkowa. W tym miejscu potrwa ono do 12 czerwca. Następna w kolejności są: Jastrzębia Góra (między wejściami nr 23 a 28, 13-30 czerwca), Ostrowo (między wejściami nr 28 a 38, 4-29 lipca) i Kuźnica (między wejściami nr 27 a 30 - 14-19 sierpnia). Do refulacji przewidziane są również plaże w Sztutowie i Stegnie. O terminach i miejscach tych prac Urząd Morski w Gdyni będzie informował sukcesywnie.
Dzięki refulacji niektóre z plaż będą szersze nawet do 40 metrów. To dobra wiadomość, jednak turyści, którzy w tym sezonie planują wypoczynek nad polskim morzem, w niektórych miejscach muszą się liczyć jednak z utrudnieniami. Na czas prac, poszczególne odcinki plaż będą sukcesywnie zamykane.
Pragniemy podkreślić, że prace będą prowadzone w danym czasie na odcinkach liczących po kilkaset metrów (jeden odcinek na raz). Tylko te odcinki będą w tym czasie wyłączone z użytkowania. Z pozostałej części plaży w danej miejscowości będzie można korzystać
- informuje Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.
Dlaczego na przeprowadzenie prac wybrano termin, gdy nad Bałtykiem wypoczywa najwięcej osób?
Terminy wynikają przede wszystkim z faktu, iż prace refulacjyjne są częścią większego projektu, a mianowicie modernizacji toru podejściowego do Portu Północnego w Gdańsku. Okres prowadzenia prac uwarunkowany jest również względami środowiskowymi (zapisy decyzji środowiskowej), pogodowymi oraz możliwościami technicznymi wykonawcy (zaangażowanie jednej z największych na świecie pogłębiarek). Terminy były konsultowane z władzami lokalnymi
- wyjaśnia rzeczniczka.
Aktualne informacje o refulacji kolejnych odcinków znajdziemy na stronie Urzędu Morskiego w Gdyni.
Warto dodać, że piasek planowany do refulacji został przebadany pod względem chemicznym i nie zawiera substancji szkodliwych dla człowieka i środowiska.
Zastanawiam się po co? Jeden jesienny sztorm wystarczy i milliony złotych zamienią się w ......
będzie bursztyn
Widac to jauz taka przypadlosc rozumowania aktualnych ynteligentow magistrow inzynierow po studiach.Do tej pory w sezonie wakacyjnym zaczynali remonty drog,,w godzinach szczytu malowali pasy na jezdniach i lepili dziury w asfalcie,a teraz w wakacje beda plaze poszerzac. Co za tluki.
Luna jak to po co? żeby jakiś koleś kasę przytulił, proste.!
do pierwszego sztormu i przyroda sobie poradzi a za traki projekt ktos powinien zaplacic z wlasnej kieszeni
Akurat refulacja plaży w Helu czy Kuźnicy jest niezbędna, bo ruch rumowiska odbywa się tam w ten sposób, że morze wymywa tam Mierzeję Helską w szybkim tempie, do czego przyczyniły się m.in. budowa portów helskich czy tamtejszych umocnień wojskowych. W ostatnich wiekach (wiemy to z dokumentów historycznych) zostało wymyte ok. 300 metrów brzegu w okolicach miasta Helu i Cypla Helskiego - jeśli nic się z tym nie będzie robić, to tamtejsza mierzeja zwyczajnie przestanie niebawem istnieć. Większym problemem jest tam natomiast dzikie wybieranie (koparkami) nadmorskiego piasku i "dokładanie" prywatnych plaży w miejscach trzcinowisk, które służyły m.in. rozrodowi bałtyckiej fauny - dziś pozostały po nich jedynie skrawki a rybacy się dziwują, że ilość ryb w Bałtyku drastycznie spada. Barbarzyństwo.