Wczoraj, w Elblągu miał odbyć się koncert charytatywny dla 9-letniej Milenki z udziałem Kamila Bednarka. Problem w tym, że o koncercie nic nie wiedział... Kamil Bednarek.
Koncert dla Milenki zorganizował Ruch Młodzieży Salwatoriańskiej oraz Szkolne Koło Caritas Zespołu Szkół Mechanicznych "Lepszy Elbląg". Informację o wydarzeniu otrzymaliśmy w piątek, 22 lutego. Cel był szczytny – pomoc 9 -letniej elblążance, która od 6 lat walczy z autyzmem.
W niedzielę (24 lutego), na scenie klubu Mjazzga, oprócz elbląskich wykonawców, dla Milenki miał wystąpić Kamil Bednarek. W dniu koncertu otrzymaliśmy wiadomość, że z przyczyn niezależnych od organizatorów koncert zostaje przełożony na następny dzień.
W poniedziałek, 25 lutego, elblążanie przybyli na koncert do Mjazzgi. Dla zebranych wystąpili: Prezes Maj, Fatty Kiddie i Mariov, Łukasz Skórowski & Bartosz Fruman, Other Worlds oraz Adrian Albrecht.
Zabrakło gwiazdy wieczoru – Kamila Bednarka, który tego dnia miał koncert w Gdańsku. Dlaczego wokalista nie wystąpił w Elblągu?
Raz w miesiącu Kamil daje koncert charytatywny i wtedy On, cały zespół oraz management zrzekają się wynagrodzenia, ale takie koncerty mamy zaplanowane dużo wcześniej. Przy takim natężeniu koncertowym, jaki mamy nie ma możliwości robić koncertów z dnia na dzień. Koncerty mamy rozplanowane do października. Rozumiem zapał organizatorów, ale zostało to źle przedstawione, a w konsekwencji został zrobiony zły PR Kamilowi. Ja nie kontraktowałem żadnego koncertu w Elblągu, absolutnie nie planowaliśmy koncertu
– zaznaczył w rozmowie z nami Mateusz Posyniak, manager Kamila Bednarka.
Skąd to zamieszanie? - O godz. 18.00 Kamil miał koncert w Ergo Arenie. To jest niemożliwe, żeby potem miał wystąpić w Elblągu. Zadzwonił do mnie bardzo sympatyczny ksiądz, którego poinformowałem, że może uda nam się po koncercie w Gdańsku zajechać do Elbląga, żeby Kamil mógł chociaż na chwilę spotkać się z dziewczynką, przybić z nią piątkę, porozmawiać. O żadnym koncercie nie mogło być teraz mowy – zaznaczył Mateusz Posyniak.
Manager Kamila Bednarka zapewnił, że gdyby koncert w Gdańsku udało się skończyć wcześniej, Kamil Bednarek chętnie spotkałby się z elblążanką.
Prosiłem księdza, aby nie rozgłaszał ewentualnej wizyty Kamila. Jemu taki rozgłos nie jest potrzebny. On chętnie spotka się z dzieckiem, ale bez kamer. Co prawda teraz nie udało się przyjechać, ale na kwiecień mamy zaplanowane kolejne koncerty w Trójmieście i może wtedy się uda. Ale powtórzę - o żadnym koncercie w Elblągu nie było mowy. Chętnie przekażemy płytę z autografem na licytację, by pomóc dziewczynce, chętnie zorganizujemy spotkanie z Kamilem, ale to musi być zorganizowane, a nie od tak z dnia na dzień
– wyjaśniał Mateusz Posyniak.
Jednak wydarzenie została rozreklamowane jako koncert charytatywny Kamila Bednarka. By wejść na koncert trzeba było zakupić cegiełkę (20 zł). - Jest mi bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji, ale my na to nie mieliśmy wpływu. Reszta artystów dała z siebie wszystko, dużo ludzi przyszło i naprawę była bardzo fajna atmosfera – mówił Dorota Tomaszewska, mama Milenki.
Ile pieniędzy udało się zebrać i na co zostaną przeznaczone? - Zebraliśmy ponad 2 tys. zł, które zostaną przekazanie rodzinie Milenki na dofinansowanie wyjazdu na delfinoterapię, która kosztuje 14 tys. zł – poinformował nas ks. Rafał Główczyński, organizator wydarzenia.
Ksiądz wiedział, że chcemy zabrać córkę na delfinoterapię w tym roku, a to są ogromne koszty. Ona potrzebuje codziennej terapii, turnusów rehabilitacyjnych i delfinoterapii. To bardzo jej pomogło 3 lata temu. Zaczęła mówić pierwsze słowa. Bardzo dziękujemy wszystkim za zaangażowanie, za zorganizowanie koncertu i za przyjście
– zaznaczyła Dorota Tomaszewska.
Poniżej publikujmey fotorelację z koncertu.
Przecież aspirujemy (gębą) do roli pępka świata, a nawet w tak emocjonalnej sprawie jesteśmy drętwe słupy z Siczy. Jedni ogłaszają ("redakcja") że koncert będzie na 4 fajery w niedzielę, później że w poniedziałek, a we wtorek okazało się że to słup i wyszedł klocek. Dobrze że miejscowi nie zawiedli choć potrzeba 7 razy więcej niż zebrano. A dziecko i najbliżsi podkręcili swoje nadzieje na pomoc. Wygląda to jak ewakuacja UM, kupno złomu od Chrobrego, a nawet jak poniemiecki basen. "W gębię śmy są mocne". Czy w takiej potrzebie każdy z przedsiębiorców spotykających się kiedyś z prezydentem nie rzuci 500+? Zbudujmy Elbing skoro Elbląg zdechł.
Jak mogl nie wiedziec Kamil, skoro koncert byl przeniesiony z niedzieli. Echhhh.
I co na to ks. Rafał Główczyński, tylko prawdę proszę powiedzieć a nie ściemniać?
Ksiadz chcial dobrze to super empatyczna osoba. Namieszal najwyrazniej menadzer.
I całe szczęście żaden artysta
Artysta który miał wystąpić nic na ten temat nie wie .......dziwne
Skandal!
Manager ratuje d...e swojego Kamilka, wykpił się ze wszystkiego , tylko organizatorów szkoda. Gwiazdeczka charytatywnie na gębe zajedzie tylko gęba zachlała i .... szuka wytłumaczenia
Cwaniaczek. Co go obchodzi jakieś tam dziecko, któremu trzeba pomóc. Kasiorke za koncerty by trzepał ale pomóc obcemu choremu dziecku, nie. W dupie mam takich artystów !
karitas zawsze oszukuje i wyludza pieniadze!!!! jak kazdy ksiondz