Z dnia na dzień jego życie się zmieniło. To właśnie on "pokazał" Polsce muzykę reggae i zyskał ogromną popularność. Mimo tego pozostał sobą. Tylko nam Kamil Bednarek zdradza komu kibicuje podczas Euro 2012 i dlaczego wziął udział w przesłuchaniach do "Mam talent".
Jak zmieniło się Twoje życie, muzyka, a przede wszystkim Ty sam, od momentu, w którym wziąłeś udział w programie "Mam Talent"?
Im dłużej coś robisz, im bardziej jesteś dojrzały, tym bardziej dojrzała jest Twoja twórczość. Na pewno dużo się zmieniło, muzyka, sposób myślenia... Zacząłem łączyć gatunki, szukać czegoś nowego.
Zanim stałem się znany, nie znałem wartości prywatności. Kiedy jesteś rozpoznawalny tracisz ją i automatycznie doceniasz czym ona dla ciebie jest. Teraz czuję się odpowiedzialny nie tylko za siebie i mój zespół, ale też za masę młodych ludzi, którzy obserwują mnie i być może biorą ze mnie przykład. Muszę postępować ostrożnie i brać odpowiedzialność za to co robię. W moim życiu dużo się dzieje, ciągle koncertuję, nie mogę jednak pozwolić sobie na wyjście do klubu… Nie chciałbym zmarnować szansy, która zdarza się raz na milion. Teraz robię to co kocham, a jeśli robi się to, co się kocha, to nie przepracuje się ani jednego dnia życia. Myślę, że to jest, chyba najcenniejsze co można osiągnąć. Ile to będzie trwało, zobaczymy. Wszystko zależy od moich fanów...
Tęsknisz za tym, co było przed programem, za dawnym życiem?
Często powtarzam, że gdybym mógł się cofnąć w czasie postąpił bym tak samo. Tak naprawdę, to kumple wyciągnęli mnie z łóżka. Hahaha…Ogarnąłem się, nagrałem podkład i pojechałam na casting. Jak widzicie udało się. Gdyby nie tamten dzień, nie było by tego wszystkiego, nie stałbym tu dziś, lecz dalej koncertował tylko w małych miejscowościach i jeździł starym autem na gaz.
Dlaczego nie wziąłeś udziału w konkursie HIT Euro 2012? Nie jesteś fanem piłki?
Nie no bez przesady, jak by to wyglądało, gdybym wyskoczył do konkurencji z „ludówką”. Ostatnio dużo się działo. Jeden program gonił drugi. Zdobyłem dzięki temu masę doświadczeń, praca z kamerami i te sprawy... Jeśli chodzi o piłkę, to średnio się na tym znam, na maksa średnio. Włączył się jednak we mnie ten patriotyzm i trzymałem kciuki za naszych. Nawet mnie zaskoczyli, ich gra była całkiem dobra. W finale będę kibicował Hiszpanom.
Jak wspominasz „Bitwę na głosy”?
„Bitwa na głosy” z pewnością przyniosła większe emocję, niż np. „Mam talent,”. Zresztą to był znacznie dłuższy program, jeżeli chodzi o ilość odcinków. Pod koniec wprawdzie byliśmy już trochę zmęczeni, ale wsparcie widzów wszystko nam wynagradzało. Fajnie było przez chwilę być jurorem, choć przyznam, że nie należało to do najłatwiejszych zadań. Mam dopiero 21 lat i nie mam doświadczenia w tej kwestii, ale starałem się być obiektywny i nikogo nie urazić. Co tu więcej mówić…? Super ludzie, super klimat. Chodziło przede wszystkim o dobrą zabawę.
Jakie masz plany na przyszłość? Może kolejna płyta albo nowa trasa koncertowa?
Koncerty się niedługo skończą, przydałyby się w końcu choć dwa tygodnie wakacji. A płyta? No cóż, nagrywać będziemy w lipcu, w sierpniu dopracujemy wokal i jak wszystko dobrze pójdzie płyta ukaże się w listopadzie.
Paulina Rakoczy, Kamila Ławniczek, klasa medialna
p..ac smieszny typek
#gula Zazdorsczisz mu ? Ze cos osiagnal ? Typowe w polsce..
jak to jest reggae to ja jestem Chińczyk :)
ale kim on jest zeby grechute i maxa romeo probowac spiewac ? wg. mnie to profanacja
Haha żal mi tych zawistnych nieudaczników co tylko siedzą przed kompami i krytykują. Nic w życiu nie osiągnęliście i próbujecie się czereśniaki dowartościować krytykowaniem młodych ludzi którym się coś w życiu udało. Z takim problemem udajcie się lepiej do psychiatry który pomoże wam się dowartościować w inny sposób. Ok a teraz możecie zaminusować mój komentarz, to po ilości minusów będzie łatwo policzyć ilu was tam jest życiowych nieudaczników.
"To właśnie on "pokazał" Polsce muzykę reggae" - bardzo śmieszne !!! Reggae już dawno słyszałem, a tego typa nigdy.
Kamil jest super!! :))