Ferie zimowe w naszym mieście rozpoczęło w poniedziałek (21 stycznia) ponad 14 tysięcy uczniów. Ofertę tegorocznych zajęć podczas ferii zimowych przygotował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Międzyszkolny Ośrodek Sportowy, Młodzieżowy Dom Kultury, Centrum Sztuki Galeria El, w także Biblioteka Elbląska (wraz z filiami na ul. Brzeskiej, Piłsudskiego, Ogólnej, Wybickiego, Słonecznej, Hetmańskiej, Mielczarskiego i Biblioteka Młodego Czytelnika „Bulaj” przy Zamkowej).
- We współpracy ze szkołami, instytucjami miejskimi i organizacjami pozarządowymi przygotowaliśmy bardzo bogatą i różnorodną ofertę zajęć. Zależy nam, aby dzieci nie spędzały tego czasu w domu przed komputerem, dlatego zachęcamy do skorzystania z zajęć sportowych, artystycznych, czy edukacyjnych, podczas których na pewno nie będzie czasu na nudę -– mówił Prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
W środę, 30 stycznia, odwiedziliśmy kryte lodowisko Helena, gdzie odbywały się zajęcia taneczne Zumby. Udział w nich wzięły jedynie cztery dziewczynki.
Tego samego dnia byliśmy także w Centrum Sztuki Galeria EL na zajęciach zatytułowanych „Formy przestrzenne”. Zapowiadane były jako zajęcia, które pobudzą wyobraźnię. „Formy przestrzenne same w sobie są sztuką oraz od wielu lat stałymi elementami krajobrazu Elbląga. Warsztaty dzielą się na dwie części. W pierwszym młodzi odbiorcy mają styczność z formami już istniejącymi na buttonach. W drugiej wejdą w rolę twórcy autorskiej formy przestrzennej wykonując je z papieru, kartonu, kleju oraz farby. Własny proces twórczy pomoże zrozumieć, że każda forma przestrzenna ma swoją historię czy interpretację” - tak zajęcia reklamowane były w programie ferii zimowych, który został wydany przez Urząd Miasta.
Zajęcia trwały między 12.00 a 13.30 i wzięły w nich udział zaledwie dwie osoby.
Podobna sytuacja miała miejsce podczas wczorajszych (31.01.) zajęć tenisa stołowego zorganizowanych przez Mlexer w Hali Sportowo-Widowiskowej MOSiR. Tam również bawiła się tylko dwójka dzieci.
Włodarzu, włodarzu nie masz pan ręki do organizowania imprez sportowo-kulturalno-rekreacyjnych? Twoi wybrańcy nie odczytują potrzeb młodzieży, nie tędy droga włodarzu.
Nie bardzo rozumiem sensu tego artykułu. To że na te zajęcia nie przyszło więcej osób, nie oznacza od razu że nie miały one sensu. Dla dzieciaków, które w nich uczestniczyły pewnie były wartościowe. Uważam, że im więcej propozycji tym lepiej, każdy może wybrać coś dla siebie i spróbować czegoś nowego czego wcześniej być może nie znał (np. freestyle football na CSB). Pewnie po feriach będzie analiza co cieszyło się największym zainteresowaniem, a co nie bardzo i będą w przyszłości korekty. Ale i tak uważam, że im więcej zajęć tym dla dzieci lepiej. Może na zdjęciach powyżej widzimy przyszłych pasjonatów i mistrzów, i przede wszystkim fajnych wartościowych ludzi, którzy mają zainteresowania i do czegoś dążą.
@ Kuchcik ~ czyżby to kandydat na wicka bronił już swojego przyszłego pryncypała?
Andrzej nic nie umiał i nie umie, kto go tam trzyma?
W bibliotece na Piłsudskiego zajęcia prowadzone to makara zero zainteresowania dziećmi. Panie rzuciły parę szmatek na stoły i bawcie sie dzieci ci
@ snieg - Rozczaruję Cię. Jestem zwykłym mieszkańcem tego miasta i nie ubiegam się o żadną funkcję.Po prostu lubię gotować. A zapowiedź artykułu "Brak chętnych do udziału w zajęciach zorganizowanych przez Miasto podczas ferii" uważam za pomyłkę w sytuacji gdy zajęć było w sumie kilkadziesiąt, a na zaledwie kilku niska frekwencja(obejrzałem wiele zdjęć z zajęć opublikowanych m.in na stronie Mosiru).I nie wiem czemu ma służyć ten artykuł. Ktoś chciał udowodnić, że właściwie nikt nie korzysta z zajęć organizowanych przez miasto, że miasto wykazało się nieudolnością? To jest zwyczajnie nie fair, nie tylko w stosunku do pracowników Urzędu, ale także innych osób (instruktorów, trenerów), którzy pracowali przy tych zajęciach, poświęcali swój czas i energię.I wiem, że nie wszyscy wzięli za to kasę
Czyżby to spektakularny (nie) sukces pana Kucharczyka z sasiedniego artykułu - tego jakoby przyszłego wiceprezydenta?
Na wtorkowych zajęciach sportowych na hali MOSiR - byli tylko młodzi piłkarze Olimpii i Concordii....../trening młodych chłopców/.
Nic dodać nic ująć. Są w obwodzie ludzie, którzy czują bluesa i stworzyliby ofertę na którą dzieciaki waliliby drzwiami i oknami. Niestety tu stawia się na swoich.
W sprawozdaniu będą tłumy. Dobranoc.