Elbląskie kluby sportowe wnioskują o 1,6 mln złotych dofinansowania szkolenia dzieci i młodzieży. Miasto na ten cel zamierza wydać niewiele ponad 600 tys. zł. Jak podzieli pieniądze? Decyzję w tej sprawie poznamy niebawem.
W tym roku na młodych elblążan Miasto zamierza wydać 610 tys. Konkurs na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży ogłoszono w grudniu ubiegłego roku. W piątek, 11 stycznia, opublikowano wykaz złożonych ofert. Obejmuje on aż 29 pozycji.
Wiadomo już, że miastu nie uda się zabezpieczyć wszystkich potrzeb. Wnioskowana kwota, łącznie wynosi ponad 1 mln 640 tys. zł, czyli ponad 1 mln więcej niż zaplanowane dofinansowanie.
O największe dofinansowanie, w wysokości 400 tys. zł stara się ZKS Olimpia Elbląg. O dosyć spore pieniądze wnioskują również: MKS Truso (235 tys. zł), KS Orzeł (ok. 185 tys. zł) i MMKS Concordia (ponad 116 tys. zł). Pozostałe wnioskowane kwoty wynoszą od kilkunastu do kilkudziesięciu tys. zł. Pełna lista znajduje się na stronie BIP Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi do 22 stycznia.
Kwota, którą Ratusz przeznacza na dofinansowanie sportu dzieci i młodzieży w ciągu ostatnich lat niewiele się zmieniła. W 2018 roku wynosiła również 610 tys. zł, a w 2017 613 tys. zł.
Pisze się o dofinansowaniu sportu dzieci i młodzieży, a co z resztą czy odejdą z kwitkiem, czy dla mieszkańców będzie to tajemnica i nasze spółki przekażą z naszych pieniędzy?. Kiedy jawność takich wydatków, niektórzy dostali 400 tys. przed wyborami i to tylko jedna drużyna, a tu tylko 600 tys. dla tylu młodzieży?
Jednak zwijanie miasta przez włodarza jest realne. Ta kwota świadczy o braku jakiejkolwiek przyzwoitości. A ileż to włodarz wyłożył pieniędzy na camp judo? Czy komisja rewizyjna RM ma już plan pracy aby wyjaśniać mieszkańcom jak są "gospodarowane" ich pieniądze ?
Czyli rozumiem, że w tych klubach treningi dla dzieci będą z free? Czy będziemy płacić dwa razy - raz w podatkach i raz do kasy klubu?
Co z zajęciami dla 60+. Jesteśmy w szkole sportowej, w "Promyku". Czy ktoś o tym pamięta?
Tylko kto to później sprawdzi na kogo to poszło czy przypadkiem nie na transfer kopaczy piłki z Zimbabwe