Przestrzeń publiczna jest po to, aby wyrażać swoje emocje, ale sprzątajmy po sobie. Jestem zadowolony, że ludzie, budując swoje życie, czasami opierają je na pomnikach, wieszają na nich hasła. Tylko proszę, aby później nie walały się one, przy tych pomnikach, jak szmaty. Wielkie słowa, hasła, zamieniają się wtedy w swoje zaprzeczenie. Nie życzę tego: "Patriotyzmowi", "Konstytucji" czy "Demokracja" - przekonuje Piotr Imiołczyk. Historyk w środę (19 września), w charakterystyczny dla siebie humorystyczny sposób, ponowił swój apel o szanowanie pomników i sprzątanie po przeprowadzanych przy nich akcjach. Jak podkreśla, ma nadzieję, że tym razem jego apel nie wyląduje w śmietniku.
Akcja ubierania pomników w koszulki z napisem "Konstytucja", która miała na celu obronę ustawy zasadniczej, rozpoczęła się kilka tygodni temu. Dotarła również do Elbląga. "Uczestniczyły" w niej już Pomnik Odrodzenia, Kazimierz Jagiellończyk i wielokrotnie Piekarczyk.
Byłem naprawdę zadowolony, gdy jakiś czas wcześniej ta koszulka z hasłem "Konstytucja" pojawiła się na Piekarczyku. Nawet zrobiłem sobie wtedy z nim zdjęcie. Ta akcja była najśmieszniejsza z wszystkich dotychczasowych, przypominała mi lata Pomarańczowej Alternatywy i spotkała się nawet z dokładnie taką samą reakcją rządu
- przyznaje Piotr Imiołczyka.
Jednak gdy jakiś czas później Piekarczyk ponownie został ubrany, historykowi do śmiechu już nie było. Hasło wisiało na rzeźbie dwa dni. Pierwszego dnia było jeszcze hasłem, a potem już szmatą. Mnie to ruszyło, opowiada elblążanin. Tak narodził się pomysł, aby w imieniu Piekarczyka zaapelować o szacunek dla pomników i sprzątanie po sobie. W minioną sobotę (15 września) rzeźba ustawiona przed Bramą Targową, została ubrana w czapkę i szalik, zawieszono na niej również oprawiony w ramkę apel.
Piekarczyk jednak w tym stroju długo nie wytrzymał. Kilka godzin później ktoś ubrał pomnik w "Konstytucję", zdjął czapkę oraz szalik i wyrzucił je do śmietnika, a zostawił jedynie tabliczkę z apelem. Takiej reakcji Piotr Imiołczyk się nie spodziewał. Jak podkreśla, to działanie go oburzyło i uważa je za cyniczne. Dziś (19 września) powtórzył swoją akcję. Tym razem jednak, aby nie prowokować, czapkę, szalik i tabliczkę zawiesił na Bramie Targowej.
Jeszcze raz podkreślam. Ta akcja nie jest polityczna, nie taki jest jej wymiar. Nie jest wymierzona przeciwko jakiejś partii czy ruchowi społecznemu, ani też nie popiera żadnej partii czy ruchu. Jest kulturalną, społeczną akcją. Każdy ma prawo manifestować w przestrzeni społecznej. Jestem wręcz zadowolony, że ludzie, budując swoje życie, czasami opierają je na pomnikach. Tylko proszę, aby później te hasła i inne rzeczy nie walały się jak szmaty, nie były ręką śmieciarza wyrzucone. Takiego losu, nie życzę hasłom: "Patriotyzm", "Konstytucja" czy "Demokracja". Jeżeli ktoś tę moją akcję uznaje za coś zupełnie innego, jest mi bardzo przykro. Jednak jeśli dojdzie do sytuacji, że ktoś mi z Piekarczyka znów to zdejmie i wyrzuci do śmietnika, mocno się zdenerwuje i następną, trzecią, akcję zrobię nie sam, a z kilkuset osobami. Nie ma możliwości by społeczna przestrzeń tego miasta, mojego Elbląga, była podatna na tak brutalną formę takiej działalności, obojętnie czy społecznej, kulturalnej, czy politycznej. Proszę o szacunek dla pomników i sprzątanie po sobie
- przekonuje belfer.
Piotr Imiołczyk chce uniknąć oskarżeń, że swoją akcją, sam zaśmieca, więc zapewnia, że jego i Piekarczyka apel będzie na Bramie Targowej wisiał przez dobę. W czwartek (20 września) zostanie sprzątnięty.
Ciekawe czy prosi o poszanowanie wszystkich pomników chociażby takiego jak w Mirosławcu postawionemu bohterskim żołnierzom walczącym w 1945 roku na Wale Pomorskim, poległym czerwonoarmistom na naszej ziemi w II wojnie czy polskim patriotą jak Marian Buczek, Ludwik Waryński albo Janek Krasicki.
POPIERAM AKCJE BRAWO !!! ( nie nie jestem za pis ) uważam , że protesty oraz niszczenie chodników , nieestetyczne bilboardy to już dużo ludzie nie dajmy się zwariować tym bliżej wyborów tym będzie tego więcej a ponad czasowe pomniki są traktowane jak powierzchnia reklamowa poglądów politycznych ...Ponadto zachowanie ludzi z opozycji daje wiele do życzenia i świadczy dużo o nich samych SZANUJMY NASZA HISTORIE I BOHATERÓW
Marian Buczek - działał na szkodę niepodległego państwa polskiego - komunista i nie był polskim patriotą zwalczał Polskę - był agentem Rosji Sowieckiej Janek Krasicki - agent Rosji Sowieckiej - można powiedzieć , że był patriotą ale sowieckim. Ludwik Waryński to już inna bajka był działaczem socjalistycznym - walczył z wyzyskiem robotników a nie o wyzwolenie Polski.
Jaki - On straszny?
a ja mam w dooopie pomniki i caly ten k......