Dziś, 31 sierpnia, rozpoczęło się Święto Chleba organizowane już po raz trzynasty przez Urząd Miasta w Elblągu. Przez 3 dni (do niedzieli włącznie) między 10.00 a 22.00 na Starym Mieście będzie trwał Jarmark Produktów Regionalnych. Na te ważne dla elblążan święto przyjechało około 160 wystawców nie tylko z różnych zakątków Polski, ale także z zagranicy.
Na jarmarku można zakupić różne produkty. Od artykułów spożywczych po przedmioty codziennego użytku. Jest to okazja, by zaopatrzyć się w przepyszny chleb na zakwasie, spróbować przekąsek regionalnych z różnych zakątków Polski, a także zakupić prezent dla bliskiej osoby.
O jarmarku dowiedziałem się z mediów. Postanowiłem przyjść razem z moją córką, ponieważ zamierzam coś dla niej kupić. Chciałem również kupić chleb do domu. Uważam, że takich inicjatyw w Elblągu powinno być więcej, ponieważ uatrakcyjniają nasze miasto
- mówi pan Łukasz.
Zainteresowanie jarmarkiem jest ogromne. Bardzo dużo ludzi z zaciekawieniem przyglądało się wystawionym produktom. - Wraz z kolejnym rokiem rośnie zapotrzebowanie na ręcznie szyte zabawki i ludzie coraz chętniej je kupują - przyznaje pani Katarzyna Lenda, wystawca ręcznie szytych zabawek i artykułów dla dzieci - Przyjechałam z Legionowa, a na jarmarku jestem po raz pierwszy. Zdecydowałam się przyjechać, ponieważ dużo osób polecało mi to wydarzenie. Moja znajoma z Malborka wspominała, że Święto Chleba to bardzo sympatyczna impreza. Wraz z mamą i siostrą szyjemy zabawki i wszelkie artykuły dla dzieci takie jak kocyki, poduszki czy pościele. Myślę, że jest zapotrzebowanie na tego typu jarmarki i takich inicjatyw jak najbardziej może być więcej.
Jestem z Dzierzgonia i po raz kolejny wystawiam swoje towary, które własnoręcznie wykonuję z drewna. Są to różnego rodzaju dekoracje np. aniołki, serduszka czy skrzynki na kwiaty. Lubię tu przyjeżdżać, ponieważ mieszkam niedaleko Elbląga. Jest przyjemna atmosfera i można poznać nowych ludzi. Myślę, że taki jarmark mógłby powstać także w okresie wielkanocnym
- stwierdziła Agnieszka Kulec, wystawca wyrobów rękodzielniczych z drewna.
Jarmark urozmaicały dźwięki indiańskich instrumentów muzycznych takich jak fletnia pana czy indiański flet quena z Peru. Jeden z zagranicznych wystawców umilał czas przechodniom grając na nich popularne utwory. W jego wykonaniu można było usłyszeć m.in. ,,Despasito” oraz znane piosenki religijne.
- Przyszedłem na jarmark, ponieważ jest tu wiele pysznego jedzenia, które można skosztować, a także posłuchać przyjemnej muzyki z indiańskich instrumentów. Podoba mi się to wydarzenie i z chęcią na nie przychodzę. Uważam, że takich wydarzeń kulturalnych z pewnością może być więcej - mówi pan Darek
Wystawcy przyjechali z różnych części Polski i z zagranicy np. z Litwy. Byli wśród nich także rodowici elblążanie. Pan Henryk Stankiewicz chciał pokazać ludziom swoje produkty rękodzielnicze, wykonane z muszelek i bursztynów znad morza Bałtyckiego i zalewu Wiślanego.
- Jestem z Elbląga i sprzedaję już drugi rok, ale w roku ubiegłym pogoda nie dopisała, więc nie było dużych rezultatów. Zdecydowałem się sprzedawać z ciekawości, ponieważ chciałem sprawdzić czy ludzie będą zainteresowani kupnem moich produktów. Z obserwacji wywnioskowałem, że dużo ludzi podziwia moje wyroby, jednak mało kto decyduje się je kupić. Na wykonanie ich potrzeba dużo czasu. Każdy przedmiot jest oryginalny, wyróżniał się na tle innych. Myślę, że jest to ciekawa pamiątka znad morza i Zalewu Wiślanego – podkreślił. - Uważam, że takie jarmarki w Elblągu, które miałyby na celu pokazać talenty rękodzielnicze ludzi z różnych części Polski są jak najbardziej potrzebne.
Elblążanie chętnie przyznawali, że Święto Chleba to bardzo przyjemne wydarzenie, podczas którego można miło spędzić czas, skosztować produktów z różnych części Polski, a także kupić rękodzielnicze artykuły do dekoracji domu. A jak uważają nasi czytelnicy? Czy Jarmark Produktów Regionalnych to dobre miejsce do spędzenia wolnego czasu?
.
Daria Pilarska
Piosenki religijne - nie katolickie!
Ta Impreza powinna byc tydzien wczesniej zeby wiecej turystow spoza Elblaga moglo Nas odwiedzic przed rokiem szkolnym
Tego typu imprez powinno być więcej, wtedy starówka żyje! Zgadzam się, zrobić trochę wcześniej, bo w Polsce północnej mimo pseudo ocieplenia klimatu robi się już jesień.
Wymyślcie bardziej oryginalną nazwę (np. Jarmark Piekarczyka) bo imprez o nazwie "święto chleba" jest w Polsce z kilkadziesiąt.
Zgoda, jarmark ale. Zły termin tej imprezy na dodatek tzw tegionalna tvp olsztyn milczy na temat jarmarku w Elblągu. Gnac Elbląga olsztyniakow, poszli won.
Mieszkańcy dziękują dla włodarzy miasta. Dzięki Waszym działaniom elbląska starówka tętni życiem.
Na takich imprezach to spęd nienazartych bydlaków
Starówka tętni życiem a ZAWODZIE w tym czasie staje się największym parkingiem w mieście nie którzy jak by mogli to parkowali by jeden na drugim .
To co pani robi to jest jakaś żenady, po co kilogramy tej wazeliny? Ludzie mają swój rozum, podluzywanie się władzy nie jest potrzebne, a wręcz przynosi skutek odwrotny.
Bardzo dobra impreza, tylko faktycznie wcześniej, to było by więcej turystów, a tak wszystko wraca do domu.