W przypadku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu martwić może trochę liczba studentów, bo to około 2 tys. osób. Tu jest jeszcze duży potencjał. Ustawa 2.0 zwiększa autonomię uczelni, co oznacza, że uczelnia będzie miała dużo większe możliwości. To jest szansa i wyzwanie. Rozwojem i jakością jesteście państwo w stanie konkurować i mieć swoje miejsce na rynku lokalnym i regionanym - przekonywał dr hab. Sebastian Skuza, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego podczas wizyty w Elblągu z okazji 20-lecia uczelni.
Sebastian Skuza, podsekretarz stanu w MNiSW przyjechał do Elbląga na uroczyste Posiedzenie Senatu i Konwentu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu zorganizowane z okazji 20-lecia uczelni. Przed wydarzeniem wiceminister, w towarzystwie prof. dr hab. inż. Zbigniewa Walczyk, rektora PWSZ w Elblągu i Piotra Opaczewskiego, prezesa Zarządu Okręgowego Porozumienia na okręg 34 (Elbląg), spotkał się z dziennikarzami. Odpowiadał na pytanie dotyczące wpływu reformy szkolnictwa wyższego na uczelnie takie jak elbląska PWSZ oraz samej Ustawy 2.0, tej, którą na początku czerwca oprotestowało część środowiska akademickiego.
Przyszłość, dla takich uczelni, jak państwowe wyższe szkoły zawodowe, moim zdaniem jest świetlana. Kwestia demografii to jedno, tutaj rzeczywiście mamy problemy, ale mamy również problemy na rynku pracy. Jestem po rozmowie z panem rektorem i wiem, że są one odczuwane również u państwa. Nastawienie się na profil praktyczny szkolenia w wyższych szkołach zawodowych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom lokalnego i regionalnego rynku pracy. Tutaj widzę duże pole dla PWSZ-ek. One w projekcie Ustawy 2.0 są wyodrębnione jako państwowe wyższe szkoły zawodowe i koncentrują się na profilu praktycznym. Nie poddają się parametryzacji wydziałów, czy docelowo dyscyplin. Dla tych uczelni, tak jak obecnie, będzie zachowany odrębny strumień finansowania. Nie będzie więc porównywania do uczelni akademickich. Wyższe szkoły zawodowe nie będą w tym samym koszyku, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków finansowych
- przekonywał Sebastian Skuza.
- Moim zdaniem ta reforma to jest szansa dla takich szkół zawodowych. Ona całkowicie zmienia system podejścia do nauki w Polsce, cedując odpowiedzialność na uczelnie. To uczelnie będą miały też za zadanie znaleźć swoje miejsce na rynku. Ta reforma ma zmusić uczelnie, aby podnosiły jakość. To od uczelni będzie zależało czy będzie się rozwijała, czy nie. Ministerstwo będzie premiowało te szkoły, te uczelnie, które będą robiły to dobrze - wtórował wiceministrowi Piotr Opaczewski.
Wywołany przez dziennikarzy do oceny obecnej kondycji elbląskiej uczelni wiceminister nie ukrywał, że jej największym problemem może być niska liczba studentów, ale i na to jest lekarstwo...
Jesteście beneficjentem dwóch dużych grantów ze środków UE. Jesteście uczelnią, która ma swoje miejsce w regionie warmińsko-mazurskim, blisko Gdańska, co można wykorzystać jako zaletę. Martwi trochę liczba studentów. Tu jest jeszcze duży potencjał dla rozwoju. Ustawa 2.0 daje państwu takie szanse na rozwój. To jest szansa i wyzwanie. Rozwojem i jakością jesteście państwo w stanie konkurować i mieć swoje miejsce na rynku lokalnym i regionanym
- dodał Skuza.
Ustawa 2.0, nazywana również Konstytucją dla Nauki ma być pierwszą od 12 lat całościową reformą szkolnictwa wyższego. Ma ona zastąpić cztery obecnie obowiązujące ustawy. Zgodnie z propozycją resortu nauki powinna zacząć obowiązywać od 1 października 2018 r. Projekt ustawy jest obecnie w sejmie. Jego trzecie czytanie zaplanowano na 3 lipca.
Wśród ważnych zmian zawartych w projekcie jest m.in. uzależnienie wielu możliwości uczelni od kategorii naukowych, jakie szkoła wyższa uzyska w prowadzonych dyscyplinach. Uczelnie (publiczne i niepubliczne) dzielić się będą na akademickie i zawodowe. Wedle proponowanych zapisów, organami publicznej szkoły wyższej, oprócz rektora i senatu, będzie również nowe gremium - rada uczelni, której większość stanowić mają osoby spoza tej placówki. Rektor zyska większą możliwość kształtowania polityki uczelni.
W trakcie sejmowych prac nad projektem Ustawy 2.0 w różnych miejscach Polski organizowane były protesty przeciwko poszczególnym zapisom. Strajki okupacyjne bądź akcje protestacyjne zorganizowano na UW, Uniwersytecie Jagiellońskim, AGH, Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, Uniwersytecie Gdańskim, Uniwersytecie Wrocławskim czy AGH. Sprzeciw wobec Ustawi 2.0 wyraziły również części środowisk na Uniwersytecie Łódzkim, Opolskim, Rzeszowskim czy w Białymstoku, a także NSZZ Solidarność przy kilku uczelniach. Od protestów odcięły się samorządy studentów tych uczelni i władze placówek. Poparcie dla ustawy podtrzymują instytucje ustawowo reprezentujące środowisko akademickie: Parlament Studentów RP, Krajowa Reprezentacja Doktorantów, Konferencja Rektorów Publicznych Szkół Zawodowych (KRePSZ). Poparcie wobec ustawy podtrzymała też sieć małych i średnich uczelni akademickich zrzeszająca 25 szkół wyższych - informował portal naukawpolsce.pap.pl.
Za mało jest budynków w tej uczelni, wszystko gnieździ się w dwóch budynkach ul. Grunwaldzka. To jest chore, popatrzcie jaka kasę dostał olsztyn na szkolnictwo. Tam budują obiekt po obiekcie, to jest przykre. A miały być dwa równorzędne miasta czyli dojone i pijawka.
Olsztyn dostał 36mln na UWM olsztyn a Elbląg no ile.
Skoro wszystkie moce nie wykorzystane to proszę nie sprowadzać nam tu Ukraińców na darmochę.Już wystarczy.
Pana Gowina nie było ale był przedstawiciel partii Porozumienie. Tak mam dosyć partyjniactwa, jak widać wchodzi w szkolnictwo. Oby ludzie dobrze zastanowili się oddając głos na to ugrupowanie, bo pan Gowin cały czas Nam coś szykuje, ustawa o IPN za rozmowy z USA, panie Gowin a co następne 1/4 Polski, żeby Amerykanie chcieli z Nami rozmawiać. Niech przedstawiciel przekaże panu Gowinowi co Nas niepokoi w sprawie Naszej Polski.https://kresy.pl/wydarzenia/gowin-zmiana-ustawy-o-ipn-odblokowala-relacje-z-usa-i-rozmowy-o-stalej-obecnosci-ich-wojsk-w-polsce/