Sobota, 28.09.2024, Imieniny: Marek, Waclaw
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii INFORMACJE LOKALNE

Mija 36 lat od czasu wprowadzenia stanu wojennego. "Poczułem po raz pierwszy wielki strach"

13.12.2017, 12:00:47 Rozmiar tekstu: A A A
Mija 36 lat od czasu wprowadzenia stanu wojennego. "Poczułem po raz pierwszy wielki strach"

Mija 36 lat od dnia, kiedy generał Wojciech Jaruzelski przemawiał do rodaków z ekranów czarno – białych telewizorów. Większość powtarza, że był to dzień, w którym nie było „Teleranka”, ale czy rzeczywiście właśnie tak wszyscy, którzy pamiętają ten dzień, wspominają niedzielę - 13 grudnia 1981 roku?

„Obywatelki i obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej! Zwracam się dziś do Was jako żołnierz i jako szef rządu polskiego. Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. (…) Wielki jest ciężar odpowiedzialności, jaka spada na mnie w tym dramatycznym momencie polskiej historii. Obowiązkiem moim jest wziąć tę odpowiedzialność - chodzi o przyszłość Polski, o którą moje pokolenie walczyło na wszystkich frontach wojny i której oddało najlepsze lata swego życia. Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju.” Każdy, kto 36 lat temu usłyszał te słowa, musiał poczuć dreszcz przebiegający po plecach, dezorientację, zagrożenie dotychczasowego życia.

Jak ten dzień wspomina Wiceprzewodniczący Rady Miasta, Wojciech Rudnicki?

Mam 15 lat, jest niedziela 13 grudnia 1981r. Razem z kolegami z zespołu jestem na turnieju piłki ręcznej w Białymstoku. Nasza drużyna MKS Truso Elbląg   ma szansą wygrać ten turniej. Pobudka 7:30, wchodzi do pokoju kolega i mówi „wstawać jest wojna”

- opowiada.

Ta chwila bardzo dobrze utkwiła w pamięci Wojciecha Rudnickiego. - Kolega dostaje kapciem, żeby dał spać i nie gadał głupot. A powiem, że dobrze nam się spało, wieczorem byliśmy w kinie na „Wielkiej majówce”, w uszach do dzisiaj mam słowa piosenek Mannamu, pamiętam jakby to było wczoraj, a minęło już 36 lat. Nie dało mi to jednak spokoju, schodzę na dół do recepcji, witam się i pytam która godzina. Nigdy nie miałem zegarka dłużej niż miesiąc, zawsze gubiłem. Widzę płaczącą recepcjonistkę, pytam co się dzieje, a ona przez łzy mówi, że jest wojna - opowiada wiceprzewodniczący RM.

Recepcjonistka była na tyle roztrzęsiona, że nie była w stanie powiedzieć z kim ta wojna. - Poczułem wtedy chyba po raz pierwszy wielki strach i przerażenie. To były pierwsze chwile jakie zapamiętałem tego poranka. Myśleliśmy z chłopakami, że to jakiś żart, ale w telewizji mówią coś o stanie wojennym. Mecze niedzielne odwołano (…) Wojnę znałem tylko z opowieści dziadka i z serialu „Czterej pancerni i pies” i „Stawka większą niż życie”. Powrót do domu był koszmarem, wyobrażam co nasi rodzice wtedy czuli. Nie było wtedy telefonów komórkowych, więcej - żadne telefony nie działały. Czternastu chłopaków w przedziale, na peronach poszczególnych stacji setki ludzi, to głownie rezerwiści jadący do swoich jednostek i płaczące rodziny żegnające swoich najbliższych jakby nigdy więcej mieli ich nie zobaczyć.   W pociągu nie było gdzie szpilki wcisnąć. Ludzie w panice,   wszędzie młodzi mężczyźni pijacy alkohol. Na korytarzach dym papierosowy, nic nie było widać. Wtedy pierwszy raz w czasie całej podróży nikt nie sprawdzał biletów – zaznaczył Wojciech Rudnicki.

Jak sytuacja wyglądała w domu?

Wyczuwało się strach. Dziadek z babcią codziennie rano kupowali po 2-3 bochenki chleba, kroili je i suszyli. Tak przez kilkanaście dni uzbierał się w dużym worku spory zapas. To było dla mnie dziwne zachowanie moich dziadków. Dzisiaj już to rozumiem i nie tylko to. Wiem, że nie ma nic cenniejszego w życiu człowieka niż bezpieczeństwo. Wiem, że nie jest ono nam dane raz na zawsze, dlatego trzeba zrobić wszystko, aby wydarzenia tamtych dni nigdy nie wróciły, żeby Polak nie stanął przeciw Polakowi, brat przeciw bratu, sąsiad przeciw sąsiadowi.   Rozmawiajmy ze sobą, bądźmy w dialogu, a nie konfrontacji. Zróbmy wszystko, aby następne pokolenia nie przeżywały zdarzeń podobnych do pamiętnego 13 grudnia

– podkreśla Wojciech Rudnicki.

 

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 6

%33.3 %66.7


Komentarze do artykułu (13)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    --5
    ~ Obronca wiary
    Środa, 13.12

    Wszystkim dobrym chrzescijanom i katolikom emanującym wiarą na codzień polecamy zabrać łopaty i zebrać się już nie pod domem tylko nad grobem generałów i wykopać ciała, obrzucic blotem i w poczuciu dobrze spelnionego obowiązku udać się na msze

  2. 2
    +10
    ~ Trybun
    Środa, 13.12

    A ja byłem tak samo przerażony jak PiS wygrał wybory,,,, brrrr

  3. 3
    +11
    ~ mój podpis
    Środa, 13.12

    Jedno generałowi zarzucam jak już wprowadził stan wojenny powinien wsadzić do więzień złodziei i skonfiskować ukradzione majątki a on dał im ochronkę i pozwolił dalej kraść tłuścieć, pozamykał tylko oszołomów opłacanych przez zachód. Stan wojenny był potrzebny żeby powstrzymać totalną dziką grabież i totalny bur.... ale nie został wykorzystany do naprawy kraju. Pewnie Jaruzelski był za słaby do walki ze zjednoczoną czerwoną i białą burżuazją zawłaszczającą naszą ojczyznę.

  4. 4
    +6
    ~ Henryk
    Środa, 13.12

    Generał powinien przygotować program powszechnej prywatyzacji i równy podział majątku narodowego wśród obywateli skoro PZPR miało w planach zmianę ustroju. Tak to niestety generał zapewnił bezkarność i bezpieczeństwo nomenklaturze i garstce solidarnościowych złodziei.

  5. 5
    +2
    ~ Rebecca A. Bärbel Von Schmidt
    Środa, 13.12

    Teraz pis straszniejszy polakom niż stan wojenny.

  6. 6
    +4
    ~ AM
    Środa, 13.12

    To, że istnieje ogromna armia wyznawców pisdokracji - to oczywista i ewidentna sprawa. To jak zachowuje się ogromny odłam społeczeństwa "głuchoniemych", nie głosujących to też socjologiczny koncept zadupia Europy z wielkimi tęsknotami za socjalizmem i ochroną społeczną. Jednakowoż wyrówna nam te problemy najnowsza ordynacja wyborcza jak i zniesienie trójpodziału władzy wszak wiadomo kto będzie liczył i w konsekwencji rozstrzygał. Pozostaje nam jedynie konstatacja, że bolszewizm czerwony niczym się nie różni od bolszewizmu katolickiego z ksenofobiczną twarzą bo i grono wyznawców to samo. Tak że odnoszę nieodparte wrażenie, dokładnej powtórki z historii i ten dyskretny urok tumaństwa błądzący po Polsce ku wielkiej uciesze tłuszczy. A media lokalne nadal zachowują się tak jakby były wyspą na

  7. 7
    +3
    ~ AM
    Środa, 13.12

    A media lokalne nadal zachowują się tak jakby były wyspą na oceanie kraju i społeczeństwa - przecież informacje i doniesienia nie tylko płyną z magla i rynsztoka poganiając pitawalem.

  8. 8
    +2
    ~ KIEROWCA zawodowy
    Środa, 13.12

    Urodzeni po osiemdziesiątym roku, miltrzyć ryby i dzieci głosu nie mają ,Stan wojenny był po to, by komunę utrzymać, a naród trzymać w karności , Wprowadzili kartki na goście , a mięso można było załatwić po cichu z pod lady , Ja jeżdziłem na wiochy i woziłem połóweczki, Miałem kontrolę w nocy zatrzymali mnie pod mostem na Pasłęńskiej skąd wracacie powiedziałem ,że byłem w Warszawie w Komitecie Centralnym i co tam słychać, odpowiedziałem tajemnica . Puścili mnie , pomyślałem sobie ,że zrobiłem ich w konia , Mogli mnie wezwać na komisariat i spałować , ale miałem szczęście . TO CO PISZĘ ,TO NIE ŻART, TO JEST AUTENTYCZNA PRAWDA Świniaczek 80kg, leżał na tylnym siedzeniu wkłady były wyjęte ,jedna połówka była jako siedzisko , a druga jako oparcie .Za takie wożenie groziła kara więzienia

  9. 9
    +3
    ~ _EXPERT_
    Środa, 13.12

    Radny Rudnicki expert od wszystkiego> konstytucja, historia, psychologia, ławeczki dla karmiących matek! Jakie jeszcze niespodzianki czekają na nas ze strony radnego? Może prezydentura się marzy? Jest lepszy od senatora Jasia Fasoli co też wszystko wie!

  10. 10
    --2
    ~ Zaciekawiony
    Czwartek, 14.12

    Do ~ KIEROWCA zawodowy. Dlaczego urodzeni po tym roku mają milczeć? Stosując tę analogię, to jeśli urodziłeś się po 45 r. to nie powinieneś wypowiadać się w temacie wojny. Powiadasz, że miałeś samochód w tamtych czasach. To może oznaczać, że powodziło Ci się, chyba, że to auto zakładowe, ale czy służbowym jeździłbyś w nocy? Moi rodzice niestety nie mieli samochodu. Tata musiał zostać w zakładzie pracy - był strajk. Było nam ciężko. Mama nosiła jedzenie pod bramę. Strajkowałeś gdzieś? Wygląda, że masz duże doświadczenie. Napisz nam o tym.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.1797897815704