To, że mamy takiego patrona jest ważne dla miasta również prestiżowo. Będziemy włączali ten fakt w promocję miasta, w tej chwili symbolem Elbląga jest Piekarczyk, być może obok niego mógłby się znaleźć św. Mikołaj - tak prezydent Wróblewski komentował decyzję Watykanu w sprawie ustanowienia św. Mikołaja z Miry patronem Elbląga. Od tego momentu minął już niemal rok. Miniony sezon turystyczny, jak usłyszeli na konferencji 17 listopada dziennikarze, był wyjątkowo udany, niewiele jednak wskazuje na to, że święty ma z tym coś wspólnego.
Promocja Elbląga przez lata była tą słabszą stroną elbląskiego ratusza. Wystarczy przypomnieć niefortunnego "ślimaka", dzięki któremu w trakcie niepełnej kadencji prezydenta Grzegorza Nowaczyka Elbląg miał przyśpieszać czy "witacze|, które najpierw odleżały swoje zapomniane w magazynie, a gdy już je ustawiono, to okazało się, że rosyjski napis, który się na nim pojawił, zawiera błąd.
W tym roku pojawiło się światełko w tunelu. Choć spektakularnych akcji, w typie tych wspomnianych, miasto nie przeprowadzało, to Elbląg w sezonie wakacyjnym odwiedziła rekordowa liczba turystów.
Przez punkty informacji turystycznej przewinęło się blisko 45 tys. turystów. W ubiegłym roku było ich o 8400 mniej
- mówi Leszek Marcinkowski, prezes PTTK Ziemi Elbląskiej, które od lutego tego roku prowadzi punkty informacji turystycznej.
Co zrobiono, aby ich ściągnąć do Elbląga? Oprócz współpracy z lokalnymi i ogólnopolskimi organizacjami, obecności na targach, między innymi tych zorganizowanych w: Berlinie, Moskwie czy Kaliningradzie miasto postawiło również na promocję za pośrednictwem internetu.
Przeprowadziliśmy trzy duże kampanie: "Bieszczady Północy" poświęconą Bażantarni, o osadzie wikingów - to odwołanie do wystawy w elbląskim muzeum oraz "Elbląg na szlaku" dotyczącą perełki jaką jest Kanał Elbląski. Jedna z kampanii, ta dotycząca wikingów, była kierowana za granicę, szczególnie do zaprzyjaźnionego Stavanger. Podejmowaliśmy również tradycyjne działania związane z promocją, np. Elbląg promowany był w liniach lotniczych Wizzair. Na promocję turystyczną wydaliśmy blisko 100 tysięcy złotych
- mówi Adam Jocz, dyrektor Departamentu Promocji i Kultury UM w Elblągu.
Zdaniem urzędników turyści, którzy wybrali Elbląg, jako cel swojej podróży, nie mogli narzekać na nudę. To za sprawą "Lata w formie", czyli cyklu imprez, koncertów, spotkań z animatorami, warsztatów, które odbywały się w mieście przez całe wakacje. Podobną akcję zorganizowano już w ubiegłym roku, w tym sezonie została ona wzbogacona o nowości, m.in.: Szkicologię - plenery i warsztaty plastyczne oraz "uwolnienie Starego Miasta" - po raz pierwszy na ulicach starówki prezentowali się twórcy, rzemieślnicy, animatorzy.
Ten sezon turystyczny i promocyjny był bardzo udany. Uważam wszystkie przedsięwzięcia, które zaplanowaliśmy, plus te nowe, cieszyły się powodzeniem, były zrealizowane bardzo dobrze i sądzę, że mieszkańcy i turyści mogli być zadowoleni z tej ilości imprez - przekonuje Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Nowy patron miasta nie za bardzo przyczynił się sukcesu promocyjnego. Ba, trudno nawet dopatrzyć się jego sylwetki w akcjach promocyjnych, czy gadżetów podkreślających, że Elbląg jest miastem św. Mikołaja z Myry.
Wiele szumu było z okazji przyjęcia nowego patrona. Myślała, że miasto jakoś to wykorzysta. Niestety, gdy chciałam babci kupić jakiś gadżet z "elbląskim świętym" okazało się, że jest to niemożliwe. Szkoda, bo Elbląg nie ma przecież za dużo możliwości promocyjnych
- mówi Czytelniczka info.elblag.pl.
Nie oznacza to, że święty został całkowicie zapomniany. Miasto przypomni o nim w okresie świątecznym.
Logotyp i informacja o tym, że jesteśmy miastem św. Mikołaja, z datą wydania dekretu papieskiego pojawi się na kartach świątecznych, które teraz będą rozsyłane w imieniu prezydenta i przewodniczącego. Tego logotypu używamy co jakiś czas, przy tych bardziej oficjalnych materiałach
- mówi Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy elbląskiego ratusza.
Jeśli chodzi o gadżety, to miasto już nie odpowiada za te, które są sprzedawane w punkcie informacji turystycznej. Myślę jednak, że zwrócimy uwagę PTTK, aby wykorzystało logo, figurę i osobę św. Mikołaja w nowym sezonie turystycznym. Oczywiście przy naszych działaniach promocyjnych związanych z przyszłym rokiem również będziemy uwzględniani informację o patronie. Nie oznacza to jednak, że zrezygnujemy z "Elbląga w formie", czyli tego rodzaju promocji, który mamy przyjęty w tej chwili - dodaje Adam Jocz.
Co ciekawe Piekarczyk obecnie bierze udział w Plebiscycie Przeglądu Komunalnego na najładniejszy pomnik w Polsce. Głosowanie potrwa do 3 grudnia, do północy.
Na pewno się wstydzi!!!!!!!!!!!!! żeby proboszcz nie pogroził palcem z ambony
I znowu problemy
Ustanowienie bajkowego patrona dla miasta było nie tylko skończoną głupotą radnych miejskich i zwyczajnym marnotrawstwem środków publicznych, ale przede wszystkim kampanią politycznego wazeliniarstwa w stos. do kościoła kat. i lokalnej kurii biskupiej - radni powinni się do końca życia wstydzić tego haniebnego głosowania.
Najwięcej turystów przyciągnęła do Elbląga wizyta Jana Pawła II podczas pielgrzymki Ojca Św. do Polski w czerwcu 1999. (Nb honorowego obywatela miasta). Przyjechało wówczas na lotnisko ok. 300 tysięcy ludzi. Tymczasem tuż za Elblagiem jest w Świętym Gaju sanktuarium św. Wojciecha. Wprawdzie relikwie ze szczątków misjonarza złożone są w katedrze w Gnieźnie, to jednak miejscem jego tragicznej śmierci są okolice pruskiego grodu Cholin czyli dzisiejsza wieś Święty Gaj nad jeziorem Druzno. Wojciech jest patronem Polski i Czech, kilku miast (m.in. Gdańsk, Gniezno), diecezji, licznych kościołów, instytucji i ulic. Jest znany i rozpoznawalny w chrześcijańskiej Europie. PYTANIE: dlaczego miasto Elblag, gmina, powiat oraz Diecezja Elblaska nie robią kompletnie nic aby zdyskontowac osobę świętego, otaczanego do dzisiaj swoistym kultem? Przykładem może być Gietrzwald i coroczne uroczystości rocznicowe nawiedzenia tam NMP. Czemu sanktuarium w Świętym Gaju nie jest magnesem dla tysięcy turystów i wiernych a obecny jego widok przypomina zaniedbany parking przy drodze?
Gdyby ci wszyscy krzyzem lezacy w kosciele tak skutecznie przestrzegali przykazan bozych a zwlaszacza obecnie rządzacy ktorzy wszystko ocierają wiarą to w tym kraju mielibysmy raj!! Dlatego dosc juz wycierania gęb swietymi i zacznijmy żyć w realu
p. Wróblewski turystyki w Elblągu nie ma, a jedyną " atrakcją " - i celem podróży do Elbląga - to są Biedronki, Lidle i CH Ogrody. Nie ma co się napinać, że Elbląg jest miejscem docelowym turystów. Nie ma produktu turystycznego to i nie ma turystów, ot i cała prawda p. Wróblewski.
Tak długo jak starówka nie będzie całkowicie skończona. Jak nie zostanie wybudowana replika osady truso. Jeśli dalej kolej nadzalewowa nie będzie działała. Jeśli nie zostanie wybudowany taras przy jeziorze druzno by turysci mogli obserwować ptaki. Jeśli wzdłuż rzeki Elbląg nie powstanie długa ścieżka rowerowa. I tak można wymieniać. To możecie sobie palcem pisać po wodzie. Turyści omijać będą Elbląg. Mamy Gdańsk blisko bierzemy z nich przykład a nie z tego zadupia bagiennego.
Tego rodzaju tematy dla Tego wspaniałego gospodarza miasta to najlepszy teren do zaprezentowania jego kunsztu politycznego talentów organizacyjnych i przydatności społecznej
Zostawmy świętych kościołowi.Co tu promować patronem,który w żaden sposób nie przyciągnie turystów. PIEKARCZYK jest postacią,z którą utożsamia się Elbląg i tak niech zostanie !!! A w ogóle,skąd pomysł na patrona Elbląga św.Mikołaj ??
wroblewski pomylil sie z powolaniem powinien gdzie w konkursie startowac jako wazeliniarz a kk. bedzie sie przymilal jak bedzie mial z tego korzysci a pozniej dostaniesz pan kopa i wazeliniarstwo nie pomoze