Radny Ryszard Klim podczas październikowej sesji RM zwrócił uwagę na to, jak leczy się w naszym mieście choroby zakaźne. - Nie uwierzyłem chorym na boreliozę i WZW, wymagającym natychmiastowej interwencji lekarskiej, że poradnia zakaźna, na kolejne wizyty, przyjmie ich za rok. Choroby te wymagają stałego monitoringu. Sprawdziłem - rzeczywiście rok. I nie jest to za przyczyną ofiarnego personelu oddziału zakaźnego - zaznaczył.
Oddział Zakaźny z Pododdziałem Hepatologicznym znajduje się w Szpitalu Miejskim. - Zajmuje się on leczeniem wszystkich chorób zakaźnych, w tym przewlekłego zapalenia wątroby typu B i C, chorób odkleszczowych, wścieklizny i innych - mówił radny. - Choroby odkleszczowe i wirusowe zapalenia wątroby to niszcząca plaga ostatnich lat. Długo można o nich nie wiedzieć. Wirus C to kilkaset tysięcy chorych, ale również wielu nie wiedzących o chorobie; tak jak i o boreliozie. Chorych więc będzie przybywało. Borelioza 2015- 21 przypadków; 2016- 31. Wirus B w 2016- 22 przypadki; wirus C-14.
Potrzebę wprowadzenia zmian zauważył nie tylko radny.
Komisja doraźna RM ds. łączenia szpitali podkreśliła konieczność usprawnienia pracy poradni zakaźnej, czyli skrócenia kolejek. Wskazano na kontrakt z NFZ i niewystarczającą obsadę, ale w okresie prac Komisji (czerwiec) na oddziale pracowało 4 lekarzy, a dzisiaj aż 3. Dzień pracy na tle zakresu zadań oddziału musiałby się wydłużyć do co najmniej 48 godzin. Chyba już wiemy, skąd są kolejki
- podkreślił Ryszard Klim.
Gdzie tkwi problem? - Kontrakt z NFZ jest rzeczywiście problemem. W oddziale zakaźnym leczy się ok. 120 chorych tylko na wirusa C. Mają szanse na pokonanie choroby i przedłużenie życia. Są leki nowej generacji. Bardzo kosztowne. Stąd możliwość rocznego leczenia tylko 30 pacjentów - mówił radny.
Radny upatruje częściowe rozwiązanie w ogłoszonym konkursie dotyczącym chorób odkleszczowych (m.in. dot. działań zwiększających zgłaszalność na bazie badań profilaktycznych), w którym można pozyskać 1 mln 187 tys. zł.
- Dotacja to 95 %. Konkurs ważny dla nas. Czy my w nim w ogóle uczestniczymy? - pytał radny Prezydenta Elbląga.
Ryszard Klim zwrócił się do Witold Wróblewskiego z prośbą o podjęcie starań o zwiększenie obsady lekarskiej oddziału zakaźnego. - Tym skrócimy o co najmniej połowę oczekiwania na poradę - dodał. - W wielu poradniach oczekuje się kilka miesięcy.
Prezydent do tematu ma ustosunkować się na piśmie.
Ja z podejrzeniem boreliozy czekałam na wizytę 11 miesięcy.Lekarz rodzinny przepisał antybiotyk, a do lekarza chorób zakaźnych poszłam, żeby ( na szczęście) stwierdził, że leczenie było prawidłowe i na chwilę obecną jestem zdrowa.
Od stwierdzenia wirusaC do leczenia minęło ponad rok (2011 ) leczenie infereronemi ribawiryną . Nawrót choroby . Drugie leczenie (tymi samymi lekami co przy pierwszym leczeniu ) 2015 roku . Ponownie nawrót choroby . Obecnie jest listopad 2017 rok ja nadal czekam w kolejce na leczenie . W 2010 r moja wætroba była w nie najgorszym stanie Teraz w2017 r .mam sztywność wątroby ,włóknienie wątroby F 3-4 w skali Metarrir
ZA 8 - LETNICH RZĄDÓW MAFII - PO NIKT TAK NAS DONOŚNIE NIE INFORMOWAŁ , WIELKA SZKODA ...........
Polki i Polacy, za 8-letnich czasów rządów mafii ... bla bla bla . Wtedy przynajmniej lekarzy nie ubywało, a najgorsze dopiero się zbliża w świetle reflektorów nowego ustroju i dobrobytu
I znowu brawo panie Klim. Dlaczego pozostali radni zajmują się w większości przyziemnymi sprawami. Wystarczy porozmawiać z mieszkańcami tak jak pan to robi.Czekamy na efekty, oby nie takie jak z Epec.Pan Wróblewski milczy, ale jak długo.
Ja lecze sie na toxoplazmoze ciezarnych od maja i zeby lekarz zobaczyl wyniki trzeba czekac minimum 2 tygodnie gdzie antybityk jest niezbedny do prawidlowego rozwoju dziecka w zyciu plodowym. A w rodzinie mam osobe ciezko chora ze zniszczona watroba i bialaczka - termin wizyty sierpien 2018 o ile jeszcze bedzie z nami.
Od tego roku kobiety w ciąży mają pomóc medyczna bez kolejki, a na specjalistę mogą czekać do 7 dni. Proszę poczytać w internecie i może uda się Pani coś przyspieszyć
miło mieć takiego radnego jak Pan Klim, szkoda ,ze ze jest pan prawie jednostką i to jeszcze zwalczaną ale pozdrawiam i poruszył Pan temat nader ważny i bardzo na czasie ! oby tak dalej
dla chorych z wirusem wzw c proponuje odpuscic czekanie na rewelacyjne leki,ratujace zycie,zakupic leki z Indii, za cene duuuuzo nizsza niz leki amerykanskie,pomoc sobie. Tu nie ma na co czekac,swiata nie zmienimy, a mozliwosci sa, w calej Polsce jest taka sama sytuacja jak w Elblagu,trzeba walczyc i szukac rozwiazan!!!!
Zdjęcie w artykule i to o czym napisano pokazuje w jaki zadupiu musimy mieszkać , żyć, leczyć się. Czy jest niemoc w tym by Elbląg był równorzednym miastem z Olsztynem w lecznictwie i nie tylko czy nakaz. Obiekty ruiny, kontrakty z łaski lub przymusowa jadą do olsztyna by tam się leczyć bo Elbląg to szkoda pisania.